RING TELEGRAM
Do kilku ciekawych, lecz mniej nagłośnionych medialnie walk doszło dziś w nocy. Wysoko notowany (WBC #6, WBA #11, IBF #10) w wadze półśredniej Sebastian Andreas Lujan (35-5-2, 22 KO) bez większych problemów wypunktował na dystansie dziesięciu rund Juana Jose Diasa (10-9-4, 2 KO), broniąc tym samym pasa WBC Latino.
Benoit Gaudet (23-2, 10 KO) po nieudanym ataku na tytuł mistrza świata federacji WBC kategorii super piórkowej, wygrał już po raz trzeci z rzędu przed czasem. Tym razem 31-letni Kanadyjczyk znokautował w szóstej rundzie Ceferino Labardę (19-3, 7 KO).
W ciekawym spotkaniu dwóch niepokonanych Włochów, w którym zwycięzca miał zostać ogłoszonym nowym mistrzem kraju w dywizji super średniej, Andrea Di Luisa (10-0, 10 KO) zastopował już w drugiej odsłonie Giuseppe Brischetto (8-1, 4 KO).
Młodszy brat sławnego Andre, Anthony Dirrell (20-0, 17 KO) po raz kolejny dał pokaz wysokich umiejętności, wygrywając przez TKO w trzeciej rundzie z Darylem Salmonem (16-6, 4 KO). Podobnie jak jego brat, Anthony (na zdjęciu) występuje w kategorii super średniej.
Na koniec syn legendarnego Thomasa Hearnsa, Ronald Hearns (26-1, 20 KO), po wpadce z Harrym Joe Yorgeyem zanotował już piąte kolejne zwycięstwo. Potomek wielkiego championa znokautował w szóstej odsłonie pojedynku wagi junior średniej Roberta Kliewera (10-12-2, 5 KO).