TARVER DZIEŃ PRZED WALKĄ
Już jutro Antonio Tarver (27-6, 19 KO) zadebiutuje w wadze ciężkiej podczas gali transmitowanej przez stację ESPN. Rywalem trzykrotnego mistrza świata kategorii półciężkiej będzie pogromca Olega Maskajewa, Nagy Aguilera (16-4, 11 KO). Oto co na kilkanaście godzin przed tym pojedynkiem miał do powiedzenia 42-letni już zawodnik.
- Mój rywal to prawdziwy twardziel. Na pewno jest podekscytowany taką szansą i da z siebie wszystko, a kiedy młody pięściarz staje przed życiową szansą, daje z siebie więcej niż ma. Moja przyszłość w wadze ciężkiej zależeć będzie od siły moich ciosów. Jeśli ja ich uderzę, a oni się tylko zaśmieją, wtedy będę w tarapatach. Jeżeli natomiast będę potrafił ich zranić, to ze swoją szybkością będę niedługo mistrzem świata. Nie lekceważę Nagy'ego, ale myśląc już o przyszłości, to uważam, że potrzebuję jeszcze dwóch takich obozów przygotowawczych jak teraz by być na szczycie swoich możliwości. W połowie przyszłego roku powinienem być już gotowy na walkę z jednym z mistrzów - zakończył Tarver.
Ja również obejrzę, ale nie liczyłbym na to, że Traver będzie coś znaczył w HW.
Gratuluje pomysłu...
ten "Glupi czarny osiol...." jest bylym mistrzem swiata, pokonal kilku swietnych zawodnikow, jest rozpoznawany na calym swiecie, jest nie dosc ze inteligentny w odroznieniu od Ciebie to jeszcze w wieku 42 lat ustawiony finansowo do konca zycia, ma takze bardzo atrakcyjna zone, ale jesli on z takim "rodowodem" i glupi i czarny (domyslam sie ze to w Twoich ustach jest obrazliwe)i osiol to kim Ty jestes? Nie trzc czasu na pisanie, wyjdz przed blok do kolesiow, oni Cie zrozumieja.....!
Dobreee heh ... Pozdrawiam