ADAMEK: ZROBIMY Z KLICZKO SHOW
Michał Białoński: Na początek mały quiz. Kto powiedział o panu takie słowa: "Jego przejście do wagi ciężkiej jest imponujące, rozwija się w niej błyskawicznie"?
Tomasz Adamek: Szczerze mówiąc, zastrzelił mnie pan. Nie wiem, kto tak o mnie powiedział.
- Pewnie będzie pan zaskoczony - to fragment jednego z ostatnich wywiadów dla "Sports Illustrated" Władymira Kliczki, który jest znudzony wymówkami kilku rywali, bo ci unikają walki z nim. Ma nadzieję, że w panu znajdzie godnego przeciwnika.
TA: Ja nie będę robił żadnych pozaringowych uników. Jeżeli tylko Kliczko będzie chciał walczyć w USA i porozumiemy się co do kontraktów, bo to jest przecież również ważne, to dojdzie do walki! Boks to nie tylko sport, ale też biznes. Tę drugą część zostawiłem Ziggy'emu Rozalskiemu. On już dobrze wie, jak pokierować moją karierą, żeby było dobrze.
- Czyli jednym z powodów odwlekania walki Adamek - Kliczko mogą być nieporozumienia co do wyboru kraju, w którym będzie się ona miała odbyć? Dlaczego pan się upiera, abyście boksowali w USA?
TA: Stanów Zjednoczonych w tej kwestii nie odpuścimy. Już mija drugi rok odkąd mieszkam w tym kraju. Mam tu wielu fanów, tu jest światowa stolica boksu, tu są wspaniałe hale, takie jak Madison Square Garden czy Prudential. One wypełniają się do ostatniego miejsca na ciekawe pojedynki bokserskie. Do tego dochodzi jeszcze telewizja, która jest głównym sponsorem gal. HBO nie pokazałoby pojedynku Adamka z Kliczką, gdyby on się nie odbywał w USA! Poza tym proszę mnie zrozumieć: jestem Polakiem mieszkającym w USA i walka w Niemczech nic mi nie da.
Powtarzam jednak: za dobry kontrakt mogę walczyć z każdym. Jeśli ma to być Kliczko, to niech będzie Kliczko. Ja nie widzę żadnego problemu!
Słyszy się, że ktoś tam co jakiś czas walczy z Kliczkami, ale z tego, co wiem, to za naprawdę nieduże gaże. Dla mnie jest to nie do przyjęcia. My mamy swoją markę wyrobioną. Moja skromna osoba przyciąga ponad 10 tysięcy ludzi na hale. Zróbmy show w Ameryce!
- Czy oczekiwanie na walkę o mistrzowski pas nie dłuży się panu? Wydawało się, że walka z Grantem będzie ostatnim przetarciem, tymczasem będzie się pan jeszcze musiał zmagać z Vinnym Madelonem.
TA: Nie niecierpliwię się, gdyż wszystko przebiega planowo. Od samego początku mój trener Roger Bloodworth zapowiadał, że oprócz walki z Grantem będę musiał stoczyć jeszcze jedną, w której się zaprawie przed wejściem do ringu na bitwę o mistrzowski pas. Kampania "Madalone" ma na celu nauczenie mnie poruszania się w ringu, unikania ciosów, poprawę czystego uderzenia. Właśnie dzisiaj (rozmowę prowadziliśmy w nocy z poniedziałku na wtorek, a więc w USA był jeszcze poniedziałek - przyp. red.) dwie godziny treningu poświęciliśmy z Rogerem na ten element. Zresztą ostatnio codziennie to robimy: w przeciągu sześciu-siedem rund uderzam w tarczę poprawiając swoje stare błędy, poruszając się po ringu bardzo "miękko". Staram się zadawać ciosy, które są wyprowadzane z pozoru luźno, a wbrew temu mają jednak olbrzymią moc.
- Podczas walki z Grantem chciał pan poprawić gardę i obronę. Udało się to wykonać?
TA: Jeżeli ktoś jest bokserskim fachowcem i porówna moje boksowanie podczas walki z Arreolą do tego z pojedynku z Grantem, od razu zauważy dużą poprawę. Wcześniej za dużo było zrywów, za dużo biegałem. Ostatnio moje ruchy były o wiele bardziej wyrafinowane, energooszczędne, a gdy głowę schylałem gdzieś w lewo, to nie było już gwałtownego szarpania. Efekt był taki, że po walce z Grantem nie czułem się zmęczony, a po Arreoli niemal słaniałem się z nóg. Trening z Rogerem powoduje, że z każdym campem staję się lepszym pięściarzem i właśnie o to nam chodzi, bym w przyszłym roku był gotów na walkę mistrzowską.
- W minioną sobotę w Chicago piłkarska reprezentacja Polski zremisowała z USA 2-2. Nie kusiło pana wybrać się na ten mecz?
TA: Chciałbym bardzo, lecz treningi na to nie pozwoliły. Cieszę się jednak z tego, że chłopaki Smudy nie dali się tak silnemu przeciwnikowi i to na jego terenie, chociaż grano bardziej na neutralnym terenie, gdyż słyszałem, że Polaków było tak samo dużo, jak Amerykanów. Nic, tylko pogratulować naszej reprezentacji równie udanego meczu.
A wiec jednak planuje walke o pas w 2011r, pieknie ! Ktorys z Kliczków moze sie skusic na marcową rocznicę Rumble in the jungle :) pozostaną jeszcze kwestie miedzy telewizjami :/
Tomek,jak bys przegral w Niemczech to wszystko bedzie mozna zwalic na sedziow.Wtedy rewanz w USA i podwojna wyplata.Ja bym tak zrobil,no ale ja nie jestem Rzygi "
Czyzbys mial naprawde jakies personalne nieporozumienia z Adamkiem lub Ziggym? By komentowac kazdy fragment dotyczacy Adamka w sposob jaki ty probujesz, sadze iz musi to byc bardzo osobiscie zakorzeniony problem. Jezeli jednak nie jest, to dlaczego forma jaka uzywasz jest tak niechlujnie bezmyslna???
A swoja droga, jaka gafe strzelisz nastepnym razem? Uwielbiam sytuacje kiedy "forumowy znawca" zostaje obnazony...lol...
chociaz kolejny raz podkreslam ze wolalbym Adamek-Haye
Tylko że Kliczki pewnie się nie zgodzą na walkę w obronie pasa poza Niemcami. Wydaje mi się, że jedynie na walkę z Haye'm wybraliby się do UK. No bo niby dlaczego mistrz ma się "dopasowywać" co do miejsca? Niech pretendent się stara. Chyba, że będą mogli zarobić więcej."
Jezeli chca poprawic swa reputacje w US, musza walczyc z wartosciowymi przeciwnikami wlasnie tutaj. Gdybys spytal sie manny Pacquiao dlaczego walczy w Ameryce, najprawdopodobnie wytlumaczylby ten fenomen w bardzo prosty sposob: KTO CHCE BYC SWIATOWO ROZPOZNAWALNYM PIESCIARZEM MUSI WALCZYC W US.
Nie jest istotne, ze brzmii to moze nawet niewlasciwie, ale takie sa realia boksu zawodowego. Oczywiscie waga ciezka nie jest teraz mocno obsadzona tutaj, ale to wszystko moze siezmienic w przeciagu kilkunastu miesiecy.
A tak powaznie, to skoro mieszkasz tutaj tak dlugo, dlaczego tak trudno jest ci spojrzec na te sytuacje z punktu widzenia amerykanskiego kibica? Rozumiem wielu innych, ale od ciebie oczekiwalem odrobine wiecej znajomosci realiow rzadzacych boksem zawodowym. Tym bardziej, ze od czasu do czasu piszesz calkiem OK komentarze.
jezeli Vit mogl walczyc z Areola w L.A. to tym bardziej ktorys z braci mogby przyjechac do Niujorku zwlaszcze do MSG, a nie tylko widowiska dla wurstojadow robic"
Przed walka z Arreola, K2 prowadzilo bardzo zaawansowane rozmowy z Mark Taffetem (HBO Sports Seniior Vice-President), dotyczace pojedynku na antenie HBO. Telewizja postawila bardzo wyrazne warunki: walka z Cristobalem w LA. Zadnej innej opcji nie brano pod uwage. Podobna sytuacja jest w tym momencie: walka w MSG i tylko z Adamkiem.
chyba dlatego iz nie jestem specjalista od marketingu, choc takie cos musialem zaliczac na WSU. Czemu mi nie pomozesz zrozumiec tego, czy naprawde uwazasz iz na ewentualna walke Polaka z jednym z Ukrainskich braci na stadion w Niemczech nie przybedzie o wiele wiecej zdeterminowanych polskich kibicoe niz do Prudential Center, (wydaje mi sie iz MSG jest od PC mniejsza-nawet ta glowna sala?). HBO to nie jest Bog i jak na razie Adamka nie rozpieszcza, te obietnice sa patykiem na wodzie pisane. Waga ciezka nawet z Adamkiem w USA w tym kraju zeszla jakby do drugiej ligi, nie ma tu anie milionow ($) ani tylu jej fanow. Adamek zaczyna byc rozpoznawalny, ale on nie daje tego co dawalo wielu bokserow heavy, tych knockoutow, a to przecierz stad ta slawa tej kategorii. Nawet taki Holy czy Moorer, bokserzy z cruiseweight "delivered"-przepraszam ale nie znajduje polskiego odpowiednika, o podobnych parametrach duzo walk wygrywali w boju, twarza w twarz i z duzym numerem KO lub TKO zas Tomek tego w ciezkiej nie daje. Wiesz i jeszcze jedno, ja takze wiem jak wazne sa pieniadze w zyciu, ale czy nie zgodzisz sie iz to nie Adamek powinien o nich ciagle, az do obrzydzenia mowic? Ma on w swoim sztabie az dwoch promotorow, moze to im ten temat powinien zostawic? Taki specjalista od Public Relations nie zrobilby mu krzywdy, nie uwazasz? Teraz mala ciekawostka dla Ciebie: T.Adamek w zyciu prywatnym jest bardzo podobny i ta kasa to duzy/czesty temat. Nie pytaj skad to wiem ale nie slyszalem tego od znajomego ani nieznajomego i nie powtarzam plotek!
To czy lubi pieniadze, czy nie jest sprawa zupelnie mi obojetna.
Z pewnoscia masz racje, ze Public Relations Spokeperson moglaby sie znalezzc w jego otoczeniu, ale z drugiej strony Tysona lubilem za jego wariactwa, wiec tym bardziej Adamka moge brac takim jakim jest...
Podejrzewam iz jestes z Chicago i byc moze masz jakies powiazania z AG. Jego tez bardzo lubilem. Czasy sie zmieniaja...
Pozdrowionka
Wejdzie Kliczko nie wejdzie pene jest jedno Adamek ma małe szanse z takimi wysokimi rywalami jak Kliczko juz to udowodnił ,, jesli niezdyga Tomek bedzie walka Kliczko Adamek jesli zdyka i do walki niedojdzie kazdy go zapamieta jako tego Grzasko portkowego który nasama mysl walki z Kliczko juz ma grzasko w gaciach tyle w temacie "
WTF???
Co to jest???
niestety zaskoczyles mnie ale negatywnie, wzmianka o pieniadzach byla tylko dodatkiem, potwierdzeniem iz Adamek jest szczery, prawdziwy, w wywiadach jak i w zyciu. Nie lubie Adamke, ale niechecia bym tego nie nazwal, cenie go za pewne cechy ktore wymieniles, odwage, inteligencje ringowa, to ze sobie daje rade w zyciu, na temat jego dostosowywania do roznych przeciwnikow to nie wiem czy sie zgadzam, do tej pory z aktualnej szerokiej czolowki walczyl tylko z Arreola i dal madra ale niezbyt dobra walke. Cenie go takze za jego determinacje co do tego zebym go cenil dlatego iz jest w tej chwil najlepszym polskim bokserem to kiedys Ci tlumaczylem dlaczego ta narodowosc jest dla mnie mniej wazna. Bardzo lubilem go jako boksera w lzejszych wagach, za twardosc i dobra technike ale nie za sztywnosc i dziury w gardzie, dla mnie wirtuozem piesciarstwa nie jest. W ciezkiej wygrywa sprytem, taktyka i szybkoscia ktora to w lzejszych wagach nie gorowal. Nie przepadam za bieganiem po ringu, wole chyba wirtuozow obrony jak chocby Chambersa, ale ten to niestety z wata. Jak dla mnie ani Adamek ani Povetkin ani Solis na dzien dzisiejszy na walke o mistrzostwo nie zasluguja, dorzucilbym Guinna i zrobil eliminator. Tak jest wielu ludzi ktorzy uznaja jego kunszt, ale pamietaja go z lzejszych wag. Dla mnie oprucz madrosci ringowej to niczym innym w ciezkiej nie zachwyca. Taki Mollo to odpowiedni przeciwnik dla Vinny, rowna klasa. Golote znam, ale do jego przyjaciol sie nie zaliczam, ani vice versa. Jako boksera go nie bardzo lubie, ani nie lubilem, ani jako amatora ani zawodowca, za sztywny oprucz innych wad glownie psychicznych, ale tez nie slyszalem go mowiacego zle o innych bokserach, Adamka kilkakrotnie. Dobrej nocy.
Nie wiem czy zaobserwowales,ze z kazdym dniem przybywa ci przeciwnikow.Coraz wiecej ludzi krytykuje twoje teorie.Starym userom nie podoba sie to co piszesz,dochodza nowi userzy i tez nie zgadzaja sie z toba.
Gloryfikujesz T.Adamka,z uporem maniaka piszesz,ze jego przeciwnicy to dobrzy bokserzy.
Niestety twoja misja przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.
Zastanow sie nad tym.
Co do tego wywiadu,to nie rozumiem jak mozna dyktowac warunki mistrzowi-gdzie ma sie odbyc walka,jaka stawka itd.
To mistrz dyktuje warunki.Tak bylo,jest i bedzie.Pora to wreszcie zrozumiec.
Jak Adamek pokona go w niemczech to wtedy jako mistrz bedzie mogl walczyc i bronic pasa w US.I bedzie dostawal wieksze gaze za walki.-Proste.
"Kampania "Madalone" ma na celu nauczenie mnie poruszania się w ringu, unikania ciosów, poprawę czystego uderzenia."
Myslalem,ze juz sie tego uczyl-przed walka z Grantem.
Kurde,to jak on zdobywal te wszystkie tytuly w nizszych kategoriach,jak on musi sie caly czas uczyc podstaw sztuki bokserskiej.W kazdej walce ze slabym przeciwnikeiem czegos sie uczy.Super.
Jest mistrzem bokserskim,trenuje boks ponad 20 lat,a jeszcze nic nie umie.I wlasnie ta jedna walka z tym Madonna sprawi ze wiele sie dzieki niej nauczy.Ciekawe.Ta walka musi byc naprawde potrzebna.
To ze Vit walczyl z Arreola w LA nie znaczy ze teraz kazda walke ma toczyc w US jak w Niemczech przychodzi 40tys ludzi na jego walki.Jak bedzie mial kaprys to moze walczyc nawet na Kamczatce i nie ma takiej sily ktora zmusi go do walki w US(chyba ze sam bedzie chcial).
Daleko nie trzeba szukac-przyklad Michalczewskiego.
Nigdy nie stoczyl walki w US,bo byl mistrzem i decydowal gdzie chce walczyc.Bokserzy z US przyjezdzali do niemiec zeby z nim walczyc.Takie zycie.Trzeba sie z tym pogodzic,albo zapomniec o walce i nie zaslaniac sie stawka i miejscem pojedynku.
Haye zeby odebrac tytul Valujevowi musial jechac do Niemiec.A teraz jest mistrzem i moze walczyc w Anglii,bo tak mu sie podoba.Tak to dziala.Mistrz rulez!
ale ja nie napisalem ze Kliczko powinien koniecznie przyleciec do Adamka, zdaje sobie sprawe z tego co napisales i sie z toba zgadzam, Kliczko nic nie musi bo to do jego dzwi sie powinni dobijac pretendenci a nie odwrotnie.
natomiast napisalem ze ktorys z braci moglby przyleciec gdyz:
a) ja poprostu nie przepadam za galami w Niemczech:)
b) walke ogladanoby i w Stanach i w Niemczech jezeli HBO i RTL by sie dogadalo
c) Kliczko nie musi tego traktowac jako przyjazd do Adamka tylko do mekki boksu jaka jest MSG (jak juz sobie Wlad robi taki pijar na Alim)
Zgadza sie.Ja tez nie lubie gal w Niemczech na pilkarskich stadionach.Zabijaja cala bokserska atmosfere.
Na koniec przyjrzyjmy sie jeszcze karierze Haye.
-Na 24 walki,chyba 20 stoczyl w Anglii.Ale jak byl pretendentem do pasa w wadze cruiser to musial jechac do Francji i odebrac pas Mormeckowi na jego terenie.Z Valuevem w HW bylo tak samo-pojechal do Niemiec.Chwytal szanse,nie odmawial walki.
Dlatego nie rozumie Tomasza.Jak Kliczko sie zgodzi na walke w US to super,ale jak nie to wypadalo by jechac do Niemiec jak chce sie byc mistrzem.
...Nie lubie Adamke, ale niechecia bym tego nie nazwal, cenie go za pewne cechy ktore wymieniles, odwage, inteligencje ringowa, to ze sobie daje rade w zyciu, na temat jego dostosowywania do roznych przeciwnikow to nie wiem czy sie zgadzam, do tej pory z aktualnej szerokiej czolowki walczyl tylko z Arreola i dal madra ale niezbyt dobra walke. Cenie go takze za jego determinacje co do tego zebym go cenil dlatego iz jest w tej chwil najlepszym polskim bokserem to kiedys Ci tlumaczylem dlaczego ta narodowosc jest dla mnie mniej wazna. Bardzo lubilem go jako boksera w lzejszych wagach, za twardosc i dobra technike ale nie za sztywnosc i dziury w gardzie, dla mnie wirtuozem piesciarstwa nie jest. W ciezkiej wygrywa sprytem, taktyka i szybkoscia ktora to w lzejszych wagach nie gorowal. Nie przepadam za bieganiem po ringu, wole chyba wirtuozow obrony jak chocby Chambersa, ale ten to niestety z wata. Jak dla mnie ani Adamek ani Povetkin ani Solis na dzien dzisiejszy na walke o mistrzostwo nie zasluguja, dorzucilbym Guinna i zrobil eliminator. Tak jest wielu ludzi ktorzy uznaja jego kunszt, ale pamietaja go z lzejszych wag. Dla mnie oprucz madrosci ringowej to niczym innym w ciezkiej nie zachwyca. Taki Mollo to odpowiedni przeciwnik dla Vinny, rowna klasa. Golote znam, ale do jego przyjaciol sie nie zaliczam, ani vice versa. Jako boksera go nie bardzo lubie, ani nie lubilem, ani jako amatora ani zawodowca, za sztywny oprucz innych wad glownie psychicznych, ale tez nie slyszalem go mowiacego zle o innych bokserach, Adamka kilkakrotnie..."
Jak juz wspomnialem wczesniej, zauwazylem iz twe komentarze maja podloze personalne. Nie ma w tym niczego zlego, gdyz prawdopodobnie znajac kogos z innej, bardziej prywatnej strony, moje zdanie rowniez mogloby zostac zweryfikowane przez pryzmat doswiadczen.
Oczywiscie to co napisalem o pieniadzach jest tylko fragmentem szerszego kontekstu, a ja w bardzo prosty sposob chcialem zaznaczyc iz nie jest to dla mnie istotne, aczkolwiek mysle iz rozumiem twoje podejscie.
pomimo, iz nie zgadzamy sie w wiekszosci dyskutowanych zagadnien, zawsze cenie opinie innych, alternatywne perspektywy, ktore pozwalaja mi dostrzec sytuacje nieznane. Z wielkim zainteresowaniem przeczytam twoje bardziej wnikliwe analizy dotyczace boksu jak rowniez jego kuchennego zaplecza. U mnie juz 11pm wiec za chwile ide spac. Jutro o 8am mam wazny meeting, ale pozniej zajrze na bokser.org
Good Night Grzywa
...z kazdym dniem przybywa ci przeciwnikow.Coraz wiecej ludzi krytykuje twoje teorie.Starym userom nie podoba sie to co piszesz,dochodza nowi userzy i tez nie zgadzaja sie z toba.
Gloryfikujesz T.Adamka,z uporem maniaka piszesz,ze jego przeciwnicy to dobrzy bokserzy.
Niestety twoja misja przynosi efekt odwrotny do zamierzonego.
Zastanow sie nad tym..."
Zastanowilem sie i musze przyznac iz moje odczucie jest zupelne inne. Zdanie wiekszosci tzw. "starych userow" nie jest istotne, gdyz zachwialem ich herarchie wartosci, a nowi uzytkownicy tego forum wypowiedza sie sami bez twoich dywagacji na temat tego co pisze. Nie sadze by moje komentarze byly jakimkolwiek zlym przykladem komunikatywnego sposobu polemizowania, a juz z pewnoscia nie musze sie martwic o intelektualne wartosci zawarte w tresciach poszczegolnych polemik. Jezeli ustepuyje na tym polu komukolwiek, to z ciekawoscia oczekuje przykladow dominacji czyjegokolwiek intelektu nad mym wlasnym. Prawdopodobnie sie nie doczekam, ale mam dobre intencje...lol...
...Daleko nie trzeba szukac-przyklad Michalczewskiego.
Nigdy nie stoczyl walki w US,bo byl mistrzem i decydowal gdzie chce walczyc.Bokserzy z US przyjezdzali do niemiec zeby z nim walczyc.Takie zycie.Trzeba sie z tym pogodzic,albo zapomniec o walce i nie zaslaniac sie stawka i miejscem pojedynku..."
Bardzo lubie Darka jako piesciarza, wiec jego przyklad powinien wlasnie odstraszac tych, ktorzy chca osiagnac prawdziwy sukces. Tutaj niestety nikt nie zna Michalczewskiego i naprawde nikt nie dba o to, ze byl on mistrzem. taka sama sytuacja dotyczy Erdei i wielu innych "mistrzow" ktorzy bali sie przyjechac do US. Spojrz na to co zrobil Joe Calzaghe i niech to bedzie dla ciebie wyznacznikiem bardzo inteligentnej kariery.
...nie rozumie Tomasza.Jak Kliczko sie zgodzi na walke w US to super,ale jak nie to wypadalo by jechac do Niemiec jak chce sie byc mistrzem..."
Do Niemiec jada ci co musza, ze swiadomoscia iz "szwaby" ich wydupcza. Niemcy maja reputacje najbardziej skorumpowanego kraju w boksie zawodowym, wiec twoje sugestie sa zwyczajnie beznadziejne. Klitschko potrzebuje aprobatu na rynku amerykanskim, wiec bedzie musial przyjechac do New York i walczyc z Adamkiem. Jezeli nie, zawsze bedzie tylko eurpejskim "mistrzem"...
Walka w USA, kasa się musi zgadzać itd..Tomek zapomniał chyba, że w HW to mistrzem nie jest. skończy się na tym że Kliczko weźmie se Dimitrenkę, Solisa, Austina itp....a Adamek będzie mógł zawalczyć rewanż z Maddalone.
Na szczescie czasem tez pisze posty o boksie, ktore b. fajnie sie czyta.
Wszystkie znaki na ziemi wskazuja na to ze,Goral zostanie wyznaczony przez WBO jako oficjalny pretendent do walki z Wladeczkiem.Jak sie Rzygi nie dogada z K2(a jest spora na to szanse,co wskazuje historia z BH)to zostanie zorganizowany przetarg.Ktory raczej wygra K2
Vitali jest w jednym rzędzie z Alim, Lennoxem, Holmesem, Foremanem, Louisem, Holyfieldem itp...i nie ma absolutnie już nic do udowodnienia tym bardziej że wszyscy wielcy (poza Foremanem)dawno byli już w tym wieku na emeryturze. Do udowodnienia ma za to sporo Adamek a nie zrobi tego walcząc z Maladdone.
Boks jest troche jak granie w blockbusterze - za grubie pieniadze gwiazda prezentuje sie publicznosci, jesli przy okazji jest sukces artytsyczny to super, jesli nie to trudno.
Gratuluję umiejętności wzbudzania w wielu Userach tak skrajnych emocji. I nie piszę tego z urazą. Serio. Pamiętam Cię parę lat temu z tego forum jako Anre i (po banie) Andre2 i uważam, że zdecydowanie rozwinąłeś się na plus. Wtedy nie dało sie z Tobą polemizować.
Teraz można, ale ... w zasadzie tylko na jeden temat i ... niestety tu krytyka- jesteś w 100% przewidywalny.
.
Ja wiem, widząc twój nick, co w twoim poście będzie napisane. Wystarczy, ze przeczytam kilka postów powyżej, autorstwa innych Userów.
.
Jednak inaczej niż większość (lubię być oryginalny), uważam, ze dobrze wpływasz na "ducha" forum.
.
Mała rada. Nie opieraj wszystkiego na mistrzostwie (jego zdobyciu) Adamka w HW, bo jeśli nic z tego nie wypali twoja wiarygodność spadnie do "0".
Pamiętam jak wtedy prorokowałeś walkę Tomka z BHopem. Nic z niej nie wyszło i przestałeś pisać na bokser.org.
.
Wolałbym, zebyś był- bo mimo swojego zaczepnego stylu masz wiedzę o pięsciarstwie, oraz wiadomości z rynku amerykiańskiego. A to cenne.
.
P.S.
Poza tym jest Cię za dużo, średnio co drugi- trzeci post (dlatego ja kilka twoich wypowiedzi pod rząd opuszczam), ale to moje subiektywne odczucie.
W 100% z tobą się zgodzę.
Słowa Adamka "Jeżeli tylko Kliczko będzie chciał walczyć w USA " a jeśli nie będzie chciał to co ? nie będzie walki o pas HW ?
"Kampania "Madalone" ma na celu nauczenie mnie poruszania się w ringu, unikania ciosów, poprawę czystego uderzenia."
Ponad 40 walk na zawodowym ringu i poprawia czyste uderzenie oraz poruszanie się w ringu ? Nie wiem co o tym myśleć... ;/
W końcu może być tak że do walki o pas może nie dojść, ponieważ bracia mogą nie chcieć pojedynku w USA a David nie pali się do walki
trzeba poczekać na 2011 rok. Adamek imponuje mi tym że to co chce to osiąga, jest świetnym pięściarzem, ale czasem zachowuję się tak jakby był niekwestionowanym mistrzem świata HW
Powetkin, nie chciał się zgodzić na rękawice proponowane przez Klitschko.
Haye, nie chciał się zgodzić na podział zysków ze SKY 50/50.
Adamek nie chce się zgodzić na walkę w Niemczech.
Mówi o halach na których pomieści się 15 tys. ludzi, natomiast gdyby walka była zorganizowana np. w Berlinie na stadionie zapełniłby się on po brzegi 3 razy większą widownią - sam bym pojechał, tak jak wielu Polaków dla których Tomek twierdzi, że walczy.
"Adamek (...)czasem zachowuję się tak jakby był niekwestionowanym mistrzem świata HW"
Gdyby tak było i nie miał pokory to nie poprawiałby swojego warsztatu :) Widać wie, że może/musi się jeszcze rozwijać i stara się to robić.
W jednej kwestii Adamek ma rację. Kliczko proponuje swoim oponentom małe gaże i jest to nie fer. Często wiara wykłóca się z nim o kasę a ten nie ma szacunku dla swoich oponentów jako partnerów biznesowych. Niby ich chwali, niby komplementuje ale tylko po to by podnieść ich wartość w oczach kibiców by myśleli, że walka będzie emocjonująca. Tak naprawdę jednak zdaje się, że uważa swoich przeciwników za frajerów, którym robi łachę dając możliwość "walki z Wielkim Kliczko".
Zrozumiałe, że jako niekwestionowany mistrz ma prawo rządać więcej. Ale show tworzą obie strony. Oponent dostaje po głowie, naraża życie, stawia na szalę tyle samo co i Kliczko. Musi być dobrze wynagrodzony.
Masz rację, ale spójrzcie na to z tej strony - skoro kolejni bokserzy mają problemy z dogadaniem się z Kliczko to raczej on jest nieugodowy.
Ale akurat w tych kwestiach nie musi. On jest mistrzem i to on dyktuje warunki. Nie zrozum mnie źle, jasne że nikt nie wyjdzie walczyć za darmo, ale:
Pretendent, który wymaga od mistrza, że to mistrz przyleci do niego pół globu zakrawa trochę na śmieszność.
Powetkin i Adamek nie dyktują warunków, oni mogą je dyktować będąc mistrzami.
Kto stoi za Kliczko? Poważna telewizja płacąca krocie i stadion zapełniany przez 30-40 tys. widzów.
Do tego, gdyby walka była zorganizowana w Berlinie lub Hamburgu przyjechałoby naprawdę sporo Polaków - ja jadę na 100%. Tym bardziej dziwi deklaracja Tomka, że walczy dla Polaków, ale do Niemiec nie przyleci.
Co że niby w Niemczech wałki? Która walka braci była przekręcona po wałku?
Jakby nie było on też ma od tagiego Adamka czy Haye'a coś do zyskania. Od dawna obija leszczy, ludzie mają tego dość. Chce walczyć z kimś dobrym to musi też troszkę iść na ugodę.
ale czasem Adamek mówi jak by nie wiem kim był
Tomek jednak mówi to co każą mu menedżerzy- on im ufa. Jeśli HBO jest w stanie wyłożyć bardzo dużą kwotę to skuszą kogoś z braci, jednak jeśli nie- to tej walki nie będzie.
Kliczkom wcale nie jest potrzebny amerykański grajdoł. 10 x lepiej im w europejskim. Skusić ich mogą tylko naprawdę duże pieniądze, bo to oni są mistrzami i rozdają karty.
O czym mało kto pamięta, zmiana strefy czasowej wymaga aklimatyzacji- tym dłuższej im więcej stref się przekracza. Poza tym organizm ludzki gorzej się aklimatyzuje po podróży na wschód niż na zachód, a to wpływa na dyspozycję fizyczną i psychiczną.
Samo to więc przemawia za walką Tomka w USA.
Kliczko nie musi byc ugodowy.Jest mistrzem swiata HW,jednym z najlepszych bokserow w historii boksu i przede wszystkim ma milony na koncie.To zaszczyt dla pretendentow walczyc z nim i to dla nich jest walka zycia.Przy braciach Kliczko sa golasami,zdanymi na promotorow,niewolnicze kontrakty,TV itd.Kliczko to biznesmeni i mistrzowie.Sami organizuja walki i jako organizatorzy moga ustalac stawki.
Zeby to zmienic trzeba pojechac do Niemiec i odebrac im pas.
Jezeli ktos nie godzi sie na warunki Kliczko i odmawia walki to na jego miejsce znajda sie inni.Kliczko plakac za Adamkem nie beda.
Bracia walczyli w Stanach, więc pewnie ta walka nie jest taka niepewna. Jednak HBO musiałoby się wznieść na swoje finansowe wyżyny, żeby skusić na to braci, którzy mając niebagatelny kontrakt z RTL olali tą telewizję - transmisja ze względu na strefę czasową jest największym problemem.
Szkoda, że obóz Tomka stawia takie warunki i nie chce walczyć w Europie tym bardziej tak blisko Polski... Jeżeli bracia się nie zgodzą na USA to wizja 36 letniego, doświadczonego Tomka może się jednak ziścić, a wtedy nie będzie już walczył o zwycięstwo - bardziej o wypłatę.
"Jezeli ktos nie godzi sie na warunki Kliczko i odmawia walki to na jego miejsce znajda sie inni"
W tym sęk że ci chętni to najczęściej łamagi i coraz częściej się to braciom wypomina. Jak długo można wciskać kibicom, że Sosnowski czy Briggs to "niebezpieczni bokserzy, którzy mają szansę".
Kliczkos moga stawiać warunki jakie chcą, ale to na nich też się odbija. Jak widać czołowi (sportowo czy medialnie) bokserzy nie muszą merdać ogonkiem przed nimi, jeśli nie dostaną dobrych warunków to zlewają sprawę.
I to jest właśnie jeden z powodów dlaczego Kliczkos obijają leszczy a czołówka czeka na bocznicy.
Od informacji o tym ze pojedynek młogbym odbyc sie w MSG pisno juz od kilku miesiecy, jak narazie sprawe skomentowal tylko Adamek. Natomiast Kliczkowie mowia tylko,ze chca walczyc w przyszłosci z Adamkiem, a gdzie i kiedy to juz nie wiadomo? Jak narazie pewne jest to ,ze to oni stawią warunki i w kazdej chwili moga sie na cos takiego nie zgodzić i proponowac walke w Niemczech, lub nawet wogole moze do niej nie dojsć( przyklad z Hayem). Walka w marcu wcale nie jest pewna, dopoki niema oficjalnych informacji mozna tylko gdybac jak to bedzie wygladalo.
Na to można spojrzeć również z drugiej strony, gdyż druga strona medalu również istnieje.
Może czołówka czeka na bocznicy dlatego, że tak naprawdę zdają sobie sprawę, że stawka jaką wywalczą będzie w rzeczywistości tylko rekompensatą za lanie? Przecież odbierając pas braciom to oni będą dyktować warunki. Gdyby pas pojawił się w USA, to i HBO by zmieniło budżet i priorytety.
Przecież takiemu Powetkinowi proponowane były pieniądze, za które nigdy nie walczył, Haye proponowana była walka w UK i podział zysków 50/50 (dwa pasy po stronie Włada) i odrzucił, bo nie chciał się dzielić kasą ze SKY. Adamek teraz mówi o tym, że nie walczy w Niemczech i przebąkuje coś o 5 mln... ?
Dlaczego szopka z Hayem trwa tak długi czas. Ci niechcą wyłozyć wiecej, ten za takie pieniadze nie pojdzie i co czas leci tocza inne walki i biznes sie kreci.
Bracia proponowali Haye podział 50/50 + walkę w UK, co przy porównaniu do tego, co on wnosi do ringu, a co wnoszą bracia (mówię o pasach i sukcesach w HW) już wydaje się aż nadto.
Kością niezgody był fakt, że bracia chcieli również podziału z zysków z telewizji SKY (brytyjska) 50/50 na co Haye się nie chciał zgodzić.
No i włansie tu zahcodiz pytanie? Czy Haye jest tchorzem i unika walki?
Czy poprostu bracia chcą za wiele?
Haye chuba wie ze ryzyko przegranej jest spore dlatego chce jak najwiecej kasy wydusić, bo w razie przegranej na podobne pieniadze cieżko bedzie liczyc.
natomiast w przyszłym roku jest pewien jubileusz związany z historyczną datą i miejscem u USA ,HBO już szykuje kasę i pojawia się niepowtarzalna szansa ściągnięcia Kliczka do USA na ten konkretny wieczór jeżeli Adamek się nie przygotuje na marzec to Kliczka na 99% już w USA na ringu nie zobaczy -tak mi się przynajmniej wydaje
Widzę od jakiegoś czasu, że niestety Tomasz Adamek idzie złą drogą jako zawodnik, to znaczy coraz więcej gada w mediach, to zły znak.
Widziałem to już wiele razy u dobrych zawodników, za dużo gadali a za mało myśleli o treningu - zwłaszcza, że w boksie konkurencja jest duża.
Nie mówi się w wywiadach nad czym się pracuje, jakie się ma złe strony i jakie złe strony u siebie samemu uważa się za złe - to typowy błąd u mniej doświadczonych zawodników.
Przecież to drogowskaz dla przeciwnika a ostatnia walka i 6 runda to najlepszy przykład.
Drugiej rzeczy u Tomka której nie mogę zrozumieć to to ciągłe tłumaczenie się publiczne - po co ? komu ? na co ???
Życzę mu szczęścia bo jest jedno ale z takim Madalone czy innym zawodnikiem nawet słabszym można w walce złapać najnormalniej kontuzję i co potem ???
.
Co do walki w US, znowu nie rozumiem dlaczego bracia mieliby sie ruszac z Niemiec na jednorazowy wypad za wielka wode( po analizie rankigow najwazniejszych federacji jakos nie widze ciekawej najblizeszj przyszlosci hwd w stanach), jedynym argumentem dla ktorego mogliby ruszyc sie z cieplego kurwidolka jaki urzadzili sobie w niemczech sa miliony od hbo, tylko czy hbo bedzie chcialo wykladac gigantyczna kase na sciagniecie braci praktycznie na jednorazowa walke?
nie rozumiem tez dlaczego walka w stanach mialaby wzbudzic wieksze zainteresowanie niz w europie, najinteligentniejszy z userow czesto wspomina ze bracia sa prawie nie rozpoznawalni na rynku amerykanskim, natomiast na tomka przychodzi glownie polonia i najzagorzalsi kibice boksu, po co organizowac walke w 20tysieczniej hali niedaleko kilku milionow polakow mieszkajacych na wschodnim wybrzezu skoro mozna ja zrobic niedaleko 40mln polakow mieszkajacyh w ojczyznie na 60tysiecznym stadionie
Kilka cytatów z Ciebie + mój komentarz:
"Zeby sobie robic jaja z copa, to musialbys sie drugi raz urodzic."
- i to prawdopodobnie jako Bóg
"Porownywac sie z pewnoscia mozesz, ale z pewnoscia nie ze mna."
- No tak porównywać sie z Bogiem
"w swym zbiorze bokserskich dvds, ktory nie chwalac sie przekroczyl ostatnio 1200 walk"- można odnieść wrażenie, że po to je zbierałeś by wreszcie móc o tym powiedzieć
"Zgadzam sie z toba iz bokser.org pretenduje do miana bardzo interesujacego portalu" - cop rządzi i dzieli. Tym razem przyznaje wyróżnienia dla pretendentów do miana interesującego portalu.
" Mam nadzieje, ze progresywnie bedzie wzrastal poziom nie tylko zamieszczanych tutaj materialow, ale rowniez ogolny poziom komentarzy"
- jak cop ma nadzieje to trzeba zrobić wszystko by tak było. Najgorzej będzie z poziomem komentarzy. Przydałoby się więcej copów.
"@farthing - interesujacy komentarz z bardzo liberalnym podejsciem do tematu" - lekko zadowoliłeś copa tym komentarzem farthing. Mistrzowi się podobało. Mistrz być dumny.
Na deser:
"Nie sadze iz znajdziesz w mych komentarzach nawet jeden przyklad niespojnosci logicznej." - no cóż... a parokrotnie użyte przez Ciebie określenie "okres czasu"? czy nie jest wyrazem niespójności logicznej?
Czy może być okres nie-czasu?
Klasę osób mających dużą wiedzę, np profesorów poznaje się po tym, że umieją o rzeczach trudnych, mówić językiem prostym i zrozumiałym dla wszystkich. Używanie specjalistycznych słów, nie zwracając uwagi na odbiorców jest bufonadą, samouwielbieniem ukierunkowanym na zrobienie wrażenia.
Ja bym się na Twoim miejscu nie cieszył tą popularnością na forum. Chyba, że odpowiada Ci popularność pseudogwiazdek z tabloidów, oparta na haśle: "nie ważne jak byle by mówili". Z taką wiedzą jaką masz o boksie mógłbyś być tu autorytetem, ale skoro sam dla siebie jesteś autorytetem (i ten narcyzm aż kipi z Twoich postów) to ludzie nie będą Cię słuchać choćbyś mówił świętą prawdę.
Pozdrawiam i życzę więcej pokory w odnoszeniu się do rozmówców.
Na deser:
"Nie sadze iz znajdziesz w mych komentarzach nawet jeden przyklad niespojnosci logicznej." - no cóż... a parokrotnie użyte przez Ciebie określenie "okres czasu"? czy nie jest wyrazem niespójności logicznej?"
Rozwin te uwage i zacytuj konkretne zdanie, gdyz niestety nie pamietam bym az tak bardzo nieloicznie formulowal swe mysli.
Szanowny kolego mam wrażenie, że chcesz zostać naczelnym krytykiem jeszcze nie wiem, czy tylko usera copa, a może wszyscy dostąpią tego zaszczytu!
napisałeś cytuję Ciebie " Klasę osób mających dużą wiedzę, np profesorów poznaje się po tym, że umieją o rzeczach trudnych, mówić językiem prostym i zrozumiałym dla wszystkich. Używanie specjalistycznych słów, nie zwracając uwagi na odbiorców jest bufonadą, samouwielbieniem ukierunkowanym na zrobienie wrażenia"
i dalej napisałeś
"Ja bym się na Twoim miejscu nie cieszył tą popularnością na forum. Chyba, że odpowiada Ci popularność pseudogwiazdek z tabloidów, oparta na haśle: "nie ważne jak byle by mówili". Z taką wiedzą jaką masz o boksie mógłbyś być tu autorytetem, ale skoro sam dla siebie jesteś autorytetem (i ten narcyzm aż kipi z Twoich postów) to ludzie nie będą Cię słuchać choćbyś mówił świętą prawdę"
Bardzo "wybiórcza" ta Twoja krytyka myślisz, że powinien zejść do poziomu takich komentarzy cytuje oczywiście bez nicków, przytoczę tylko dwa
Autor komentarza: ********************** Data: 14-10-2010 01:59:09
Wejdzie Kliczko nie wejdzie pene jest jedno Adamek ma małe szanse z takimi wysokimi rywalami jak Kliczko juz to udowodnił ,, jesli niezdyga Tomek bedzie walka Kliczko Adamek jesli zdyka i do walki niedojdzie kazdy go zapamieta jako tego Grzasko portkowego który nasama mysl walki z Kliczko juz ma grzasko w gaciach tyle w temacie
Autor komentarza: *************** Data: 14-10-2010 00:47:50
Ogladalem walke Holyfilda z Maddalone i Holy lal o jak psa,Adamek moze tez go tak sponiewiera ,ale zajmie mu to 10 - 12 rund a nie niecale trzy
Czy tak ? jak widzę, bzdurne komentarze Ci nie przeszkadzają, komentarze które pełne są wulgaryzmów również. Doprawdy dziwny z Ciebie krytyk!
Szanowny kolego - RozwolnienieNapiecia, właśnie tego Ci życzę!
Pozdrawiam!
@cop
Gratuluję umiejętności wzbudzania w wielu Userach tak skrajnych emocji. I nie piszę tego z urazą. Serio. Pamiętam Cię parę lat temu z tego forum jako Anre i (po banie) Andre2 i uważam, że zdecydowanie rozwinąłeś się na plus. Wtedy nie dało sie z Tobą polemizować.
Teraz można, ale ... w zasadzie tylko na jeden temat i ... niestety tu krytyka- jesteś w 100% przewidywalny..."
Tak naprawde to mi zupelnie niezalezy na wzbudzaniu kontrowersji lub nie, ale z przyjemnoscia weryfikuje te momenty polemik, ktore nie sa faktami, jak np. podawanie powszechnie informacji na temat Vitaliya, ktory to rzekomo przygotowywal sie do pojedynku z Lewisem tylko przez tydzien lub dwa... Kompletna bzdura, ktora czytajac czsto musze niemalze skorektowac.
To, ze pisze w wiekszosci na tematy wagi ciezkiej (Adamek, Haye, Klitschkos) spowodowane jest ogolna tendencja tego forum. Jaki jest sens komentowania wiadomosci pod ktorymi jest jedno lub dwa zdania. Probowalem to robic ale niestety jest to pozbawione mozliwosci bardziej intensywnej polemiki z innymi uzytkownikami.
Pozdrowionka
.
jeżeli w ogóle którykolwiek z Kliczków przyjedzie do USA to chyba prędzej na gale odpowiedniej rangi za odpowiednią kasę ogranizowaną z blichtrem, celebrytami ,może nawet przed samymi Alim i Frazierem zasiadającymi w pierwszym rzędzie niż do jakiegoś z całym szacunkiem PC gdzie w pierwszym rzędzie będzie siedział co najwyżej Bobby Gunn
obóz Adamka powinien to wiedzieć jak również że za występ na takiej gali będzie szansa skasować więcej niż standerdową bańkę$
do tego dochodzi sędziowanie które z racji miejsca nie będzie ewentualnie faworyzować Kliczki gdby jakimś cudem walke Adamek wygrywał
pojedynek w stanach dla Adamka ma same plusy ale Kliczek nie przyjedzie sobie wtedy jak Adamek będzie sobie tego życzył tu trzeba łapać okazje i umieć je wykorzystać pierwsza taka to marzec 2011 a nastepnej może się nie doczekać ze starszym Kliczkiem
Dlaczego akurat cop jest przeze mnie krytykowany? Bo od niego można więcej wymagać. Zacytowane przez Ciebie wypowiedzi w moim odczuciu są autorstwa osób, które mogą mieć problem z poprawą jakości swych wypowiedzi. Natomiast cop według mnie ma olbrzymie możliwości zmiany stylu swoich wypowiedzi, nadawania im bardzo czytelnego sensu, precyzji. A ja choć problemów z czytaniem i rozumieniem nie mam, gubię się w tym co cop chce przekazać.
do cop
Według mnie trochę zapomniałeś, że po drugiej stronie też są ludzie, a za bardzo skupiłeś się na tym, że masz rację. Racja nie może być ważniejsza od człowieka. Ty używając wszelkich możliwych sposobów aby udowodnić swe tezy, posunąłeś się do wywyższania się, a to pociąga za sobą poniżanie innych.
A z tym "okresem czasu" - jest to sformułowanie błędne, ponieważ jak okres, to wiadomo, że dotyczy czasu.
Na koniec przepraszam cop za to, że pozwoliłem sobie na tak otwartą krytykę Twoich wypowiedzi, ale z racji tego, że komunikacją zajmuję się zawodowo, to jestem trochę przewrażliwiony na tym punkcie.
Pozdrawiam...Lol..:))
Oczywiscie ciesze sie iz sadzisz, ze mozesz wymagac ode mnie wiecej niz od innych, ale nie rozumiem co miales na mysli mowiac iz gmatwam swe wypowiedzi, ze brakuje mi precyzji? Hmmm... Moze glownym powodem jest fakt, ze nie uzywam jezyka polskiego tak czesto jakbym chcial, a juz zdecydowanie pisze bardzo malo, wiec forma mych wypowiedzi jest taka a nie inna. Mam prawdopodobnie braki jezykowe, ktore jednak nie sadze iz moga byc az tak razace gdy porownamy je do tych, ktorzy powinni poslugiwac sie jedynym jezykiem jaki znaja znacznie lepiej jak ja.
Wracajac do strefy bokserskiej, z przyjemnoscia dyskutuje z tymi, ktorzy operuja rzetelnymi przykladami, faktami, cytatami, opiniami fachowcow a nie tylko swymi "gdybaniami". Sprawia mi przyjemnosc czytanie tych komentarzy, ktore potrafia mnie zskoczyc konkretami, analizami i zwyczajna logika. Nie zdarza sie to jednak czesto, wiec nie mozesz ode mnie wymagac bym klamal, nieprawdaz?
Moja dzialka jest "marketing & business management" wiec nie jestem az tak daleko od komunikacji, co jest twoja domena.
Pozdrowienia.
To oczywiscie tak w formie zartu.
Te słowa Adamka jasno obrazują jak Tomaszek "pali" się do walki z Kliczką. Więcej warunków Mistrz Polsatu już nie stawia?
"...Jeżeli tylko Kliczko będzie chciał walczyć w USA i porozumiemy się co do kontraktów..."
Te słowa Adamka jasno obrazują jak Tomaszek "pali" się do walki z Kliczką. Więcej warunków Mistrz Polsatu już nie stawia? "
Zastanawiam sie czasami, czy pozaringowa postawa Adamka nie jest pewnego rodzaju wyznacznikiem podejscia do jego oceny jako piesciarza. Pomijajac kwestie fanatyzmu lub czegokolwiek innego, czy mozna oddzielic to co robi Adamek w ringu a co tam "rzekomo narozrabial" prywatnie. Mnie nie interesuja osobiste sprawy zadnego piesciarza, wiec nie mam problemu z tym by skoncentrowac sie na osiagnieciach sportowych. Czytajac jednak te forum, bardzo latwo dostrzec duza grupe uzytkownikow dla ktorych pewne sytuacje maja bardzo duze znaczenie.
Czy mozliwa jest ocena jednego czlowieka w dwoch oddzielnych aspektach?
Pleonazm - jeden z błędów logiczno-językowych; niepoprawne wyrażenie, w którym jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej części.
Przykłady pleonazmów:
w miesiącu lipcu, okres czasu, akwen wodny, potencjalne możliwości, kontynuować dalej, powtarzać raz jeszcze, przychylna akceptacja, pełny komplet, rekonstrukcja i przebudowa gospodarki, cofać się do tyłu, bardziej częstszy, mniej bogatszy, dwie równe połowy, spadać w dół, fakt autentyczny, moralno-etyczne, na wskutek, przysłowiowy Jan Kowalski, kosztować taniej, kartka papieru, najbardziej optymalny, wracać z powrotem, cofać do tyłu
Przykłady pleonazmów:
w miesiącu lipcu, okres czasu, akwen wodny, potencjalne możliwości, kontynuować dalej, powtarzać raz jeszcze, przychylna akceptacja, pełny komplet, rekonstrukcja i przebudowa gospodarki, cofać się do tyłu, bardziej częstszy, mniej bogatszy, dwie równe połowy, spadać w dół, fakt autentyczny, moralno-etyczne, na wskutek, przysłowiowy Jan Kowalski, kosztować taniej, kartka papieru, najbardziej optymalny, wracać z powrotem, cofać do tyłu
Jezyk uzytkowy oraz dobor slow, jest bardzo scisle zwiazany ze sposobem myslenia danego osobnika (forumowicza). Takze, duzo mozna sie dowiedziec o opiniodawcy na tym forum, zwracajac uwage nie tylko no to co chce powiedziec, ale tez jak swoja mysl wyraza w slowach.
Jezeli mowimy o ewolucji jezyka, semantyce oraz znaczeniach pojec, to ja dodam cos ze swojego slownika. Kiedys na tym forum zostalem skrytykowany za uzywanie slowa "atawizm." Atawizm w originalnym znaczeniu to cecha fizyczna albo zachowanie odziedziczone po odleglych przodkach. Ale metaforycznie uzywa sie tez slowa "atawizm" w duzo bardziej bardziej wspolczesnym sensie "jako pozostalosc po kims albo po czyms" bez specjalnego siegania w zamierzchla przeszlosc!
Podoba mi sie tez znaczenie slowa "pleonaryzm" wyjasnione tutaj dla naszego wspolnego dobra przez RozwolnieniaNapiecia.
Osobiscie chcialbym Was przestrzec przez jednym NIEBEZPIECZNYM zjawiskiem jezykowym. To jest jeden z najwiekszych trikow jezykowych powszechnie uzywany w demagogii, dyskusjach oraz "tanim zurnalizmie." Ta sa "ukryte zalozenia" w pytaniach albo stwierdzeniach (ang: "presuppositions").
Na przyklad pytanie albo stwierdzenia uzyte przez niektorych forumowiczow: "Czy nie przeszkadza Wam to, ze Tomek mysli glownie o pieniadzach w swoich walkach, bo ciagle to wspomina!?" Tu sa az dwa ukryte zalozenia, ktore pewnie nie sa prawdziwe.
Pozdrowienia dla wszystkich fanow boksu na tym formu, ktory sa jednoczenie jezykoznawcami. Boks oraz jezyk zawsze chodza w parze!
Lepsza by byla walka Adamka z Vitkiem w Europie, glownie ze wzgledu na roznice czasu. Pozny sobotni wieczor w Europie, bylby poznym popoludniem w Ameryce Polnocnej, czyli czasem kiedy i tak wielu ludzi tutaj oglada sport.
Suma za bilety nie ma az takiego znaczenia, bo to "tylko" $2M do $3M, czy to arena na 20 tysiecy, czy stadion na 60 tysiecy. Zreszta w marcu nikt nie zrobi walki na stadionie.
Najwieksze pieniadze sa w danej atrakcyjnej walce za PPV, prawa telewizyjne oraz prawa sponsorskie. Takze dochod z biletow nie jest az tak wazny z czysto finansowego punktu widzenia.
Tomek ma wyrobione nazwisko (marke)oraz wierna i liczna grupe fanow, takze nie bedzie walczyl z mniej niz na to zasluguje. To jest normalna pozycja w negocjacjach biznesowych, takze nie mozna Tomka "obwiniac" za to, ze chce zadbac o swoje interesy. Jezeli obaj dobrze zarobia, to walka napewno dojdzie do skutku.
canuck
Fajnie, że na forum bokserskim się porusza te sprawy:)
inne fora mogą brać przykład:)
na marginesie bardzo lubie twoje posty - sa konkretne, inteligetne i na temat tylko troche ich malo