GARCIA: MARGARITO WYGRA W JEDENASTEJ RUNDZIE
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-10-12
Niedawno do mediów przedarły się informacje o rzekomej kiepskiej formie Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO). Dokładnie odwrotnie sytuacja ma się w obozie rywala Filipińczyka. Robert Garcia jest przekonany, że jego podopieczny, Antonio Margarito (38-6, 27 KO) 13 listopada sięgnie po wakujący pas WBC w kategorii junior średniej.
- Walka skończy się w jedenastej rundzie. W ringu będą tylko oni dwaj. Ja nie będę mógł pomóc Tony'emu, a Freddie Roach będzie bezradny w swoim narożniku. Wszystko związane z taktyką roztrzygnie się przed pierwszym gongiem. To dla mnie zaszczyt, mój zawodnik zmierzy się z najlepszym pięściarzem, a ja sam staję w szranki z najlepszym szkoleniowcem - powiedział Garcia.
Choć i tak sądzę że wygra Manny!
Nie można porównywać tych walk do siebie. Nie zapomnij , że Margarito już w walce z Cotto był podejrzany o Cegły w rekawicach , ale nie sprawdzono tego. Moim zdaniem Cotto całkiem nie źle zaprezentował sie w walce z Mannym , Racja dostał łomot , ale on poprostu chciał wygrac tą walke , a nie przetrwać do ostatniego gongu. Bezsensownym cofaniem sie nie wygrywa sie walk. Znając życie gdyby doszło do walki rewanzowej Cotto vs Margarito , Cotto by go wypunktował. A wracajac do walki Pacquiao vs Margarito , to jak juz powiedziałem , bez żyletek w rekawicach Margarito jest bez szans , nawet gdyby był w najwyzszej formie w swojej karierze.
Napewno będzie to bardzo ciekawa walka;-)
Wierzę że Margarito sprawi DUŻY opór Pacquiao:-o