GRZEGORZ PROKSA TRENUJE Z ŁAPINEM

Grzegorz Proksa (21-0, 14 KO) podjął od zeszłego tygodnia współpracę ze znanym z grupy Knockout Promotions trenerem Fiodorem Łapinem.

- Myślałem o tym już od dłuższego czasu, ale niezręcznym byłoby proponowanie trenerowi Łapinowi nowego zajęcia, gdy jak wiemy ostatnio miał pracy aż nadto. Podczas naszego ostatniego spotkania po walce Alberta, zaproponowałem coś na kształt konsultacji, luźnego spotkania na sali treningowej. Okazało się, że zaiskrzyło pozytywnie. Uważam, że warsztat trenerski pana Łapina jest idealny dla Grzesia, i już wkrótce zobaczymy w ringu jeszcze lepszego Super G. Kluczem jest autorytet, który trener posiada u Grześka, w tym wypadku to bardzo ważne - powiedział Krzysztof Zbarski, promotor Proksy.

- Koncentrujemy się na doprowadzeniu Grześka do pozycji obowiązkowego pretendenta do walki o pas mistrza Europy. Sądzę, że doprowadzimy do tego w ciągu najbliższych kilku miesięcy, podczas których prawdopodobnie Grzegorz stoczy jeszcze jedną walkę. Uważam, że na dzień dzisiejszy Grzegorz poradzi sobie bez większych problemów z każdym bokserem europejskim, nie licząc kilku mistrzów świata pochodzących ze starego kontynentu. Dodatkowo obecność kilku bokserów brytyjskich w rankingu, daje nam naprawdę duże perspektywy na przyszłość, gdyż z tym rynkiem wiążemy plany na najbliższy rok - wyjaśnił plany na przyszłość Zbarski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nopainnogain
Data: 12-10-2010 14:00:45 
Ja sie nieznam ale jak dlamnie,Lapin to zaden wybitny,jak juz to na polskim podworku Gmitruk sie wyroznia z tym ze mu na banie padlo.
 Autor komentarza: Ned
Data: 12-10-2010 14:14:04 
Nie mam zaufania do umiejętności trenerskich Łapina. Żeby to Grześkowi bokiem nie wyszło.
 Autor komentarza: championn
Data: 12-10-2010 14:15:41 
łain- hmm.. ma jedna wade każdego trenuje tak samo, tak jakby wszyscy byli tymmi samymi bokserami tyle że w innych wagach
 Autor komentarza: championn
Data: 12-10-2010 14:19:07 
łapin powinien podejsc do każdego indywidualnie. ja widze u wszystkich to samo. podniesione ręce ta sama "klasyczna"(skuteczna tylko w przypadku znakomitych pięsciarzy patrz. kessler marquez). boksować trzeba z takiej pozycji z jakiej jest nam najwygodniej (patrz mayweather, froch, pacman, dawson)
 Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 14:49:28 
Jezeli ktokolwiek umie racjonalnie odpowiedziec na proste pytanie: dlaczego Proksa marnuje swoj olbrzymi potencjal w Polsce? Majac jakiegogolwiek promotora "z jajem" bylby Grzegorz juz mistrzem swiata. Ten chlopak to wraz z Masternakiem jedyne dwie nowe perly w polskim boksie zawodowym.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 12-10-2010 14:56:14 
Cop,

Zapytaj o to Grześka, bo chyba na własne życzenie. Biznes albo boks, Grzegorz chyba woli swój biznesik w UK, szkoda kasy na trenera, itp.
 Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 15:20:51 
Jest to jedna z tych sytuacji, ktorej nie umiem wytlumaczyc w zaden rozsadny sposob. Proksa ze swym dynamicznym stylem walki, znakomita widowiskowoscia, charyzma ringowa moglby tutaj osiagnac wszystko. Ten chlopak ma talent, ktorego nie wolno zmarnowac. Czytajac, iz jest on on na drodze, ktora prowadzi do bycia obowiazkowym pretendentem do walki o tytul mistrza Europy, mam wrazenie iz ktos nie umie spojrzec odrobine bardziej optymistycznie w przyszlosc.
Czyzby sam Grzesiek nie czulk w sobie potencjalu?
Wiem, ze jego styl bylby uwielbiany przez tutejsze korporacje kablowe. To pewnik, oczywiscie jeseli ma sie dobrego promoitora i chce sie do czegos w boksie zawodowym dojsc.
 Autor komentarza: Ned
Data: 12-10-2010 15:32:59 
Grzesiu się zasiedział. Żona, rodzina, biznes. To wszystko jest wygodne. Jeśli ma już ułożone życie, to ciężko ryzykować utratę tego. Szczególnie, jeśli nie czuje się potrzeby udowadniania sobie czegokolwiek.

Niemniej, ja jako kibic, byłbym niezmiernie zadowolony widząc, jak kariera Grzegorza nabiera rozpędu. Czego jemu i sobie życzę.
 Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 15:50:56 
@ned - to wszystko co mowisz, czyli zona, rodzina i biznes jest bardzo wazne w zyciu, ale czytajac od czasu do czasu wiadomosci dotyczace Proksy, mam wrazenie iz chce on jednak cos osiagnc, wiec dlaczego nie wykorzystac szansy na cos wielkiego. Ma ku temu olbrzymie predyspozycje i wielka szkoda, iz nie ma on kogos kto moglby jego kariere naprawde wprowadzic na wlasciwe tory...
 Autor komentarza: Saito
Data: 12-10-2010 15:53:30 
Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 14:49:28
Jezeli ktokolwiek umie racjonalnie odpowiedziec na proste pytanie: dlaczego Proksa marnuje swoj olbrzymi potencjal w Polsce?

Proksa nigdy nie walczył nawet w Polsce - tak dla Twojej wiadomości...
Za to walczył na początku swojej kariery w USA i nie bez powodu tam nie wrócił. W Europie są większe pieniądze nawet na walce z kelnerem.
 Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 16:47:19 
@saito - wiem, ze nie walczyl w Polsce a glownie w Anglii, aczkolwiek swa pierwsza mial w Las Vegas. Pytalem raczej o to dlaczego pozostaje w Polsce? Nie dlatego bym chcial by wyemigrowal, a bardziej z powodow czysto sportowych. Jego szanse na wielkie walkie walki i powazne tytuly pozostajac w Europie sa zanizaniem poziomu oczekiwan, ktore ten piesciarz moze spelnic. Jestem pod duzym wrazeniem jego talentu i argumenty, ze moze on zarabiac wieksze pieniadze walczac z "kelnerami" (uzywajac waszego okreslenia), nie przemawiaja do mnie zupelnie. Majac takie predyspozycje, bylby Proksa niesamowicie lakomym kaskiem na tutejszym rynku.
 Autor komentarza: Saito
Data: 12-10-2010 17:11:59 
Proksa marnuje swój talent - co do tego nie ma wątpliwości. Według mnie nie przebiłby się w stanach. Na pewno nie na takim etapie kariery. Grzegorza i jego promotora interesuje tylko Europa, a głównie rynek brytyjski i wcale mnie to nie dziwi. Póki co niech celują w to mistrzostwo Europy, bo to może być trampoliną do czegoś większego.
 Autor komentarza: cop
Data: 12-10-2010 17:25:50 
Oczywiscie prezny promotor, nowy sztab trenerski i profesjonalne podejscie do treningow musialoby nastapic niezwlocznie w momencie, w ktorym Proksa zdecydowalby sie na powaznie walczyc o prymat w "middleweight division".
Moim skromnym zdaniem juz na dzien dzisiejszy Grzegorz jest zdolny by pokonac takich zawodnikow jak np. Marco Antonio Rubio, Peter Manfredo jr., Giovani Lorenzo czy Lajuan Simon. Kilkanascie miesiecy aklimatyzacji na tutejszym rynku polaczone z podnoszeniem poziomu mogloby zaowocowac znakomitymi pojedynkami z czolowka: Paul Williams czy Sergio Martinez. Oczywiscie wybiegam w przyszlosc, ale widzac talent Proksu, nie moge odzalowac iz nie probuje. Oczywiscie zdobycie tytulu Mistrza Europy jest rowniez OK, ale jestem przekonany iz moglby osiagnac zdecydowanie wiecej i szybciej.
 Autor komentarza: fack
Data: 12-10-2010 19:29:22 
Pierwsza myśl - hujo...
Ale tak naprawdę, znacznie bardziej obawiam się wpływu na Grześka reszty "podopiecznych" Pana Łapina

Oby chciał być oryginalny
 Autor komentarza: GRAND2
Data: 12-10-2010 19:31:50 
A mnie się wydaje , że to co Łapin tłucze innym zawodnikom ma sens. Zależy tylko od potencjału zawodnika, na pewno Grzesiek ma większy niż każdy Bulit i podejrzewam że to zaoowocuje.
Łapin to dobra stara wschodnia szkoła, kto wie może poustawia właśnie Prokse na styl walczącego w latach 90-ych szybkiego mańkuta Alexandra Zubrychina-niesamowity utytułowany zawodnik
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 12-10-2010 21:05:34 
Co zaowocuje?

Od dawna wiadomo, że jaki pan taki kram. Proksa wszedł na równię... pochyłą. Ludzie w tak młodym wieku potrzebują nie tylko trenera ale mentora. Trzeba kształtować w nich całą otoczkę wokół boksu ze stylem życia włącznie. A Łapin sportowo to zaledwie rzemieślnik zaś mentalnie czy filozoficznie nie pociągnie młodego człowieka.

Kolejny talent się zmarnuje. No chyba, ze to coś więcej niż talent, ktoś na kształt Małysza polskiego boksu, przy którym nawet miernoty nie zrobią krzywdy.
 Autor komentarza: mieszko77
Data: 13-10-2010 00:37:30 
Łapin trenuje wszystich na jedno kopyto , z calej grupy jaka ma pod opieka tylko Wlodarczykowi ten styl podchodzi, bo bokserzy bardziej dynamiczni i ruchliwi sa jakby przez Łapina gaszeni.
kto wie moze akurat Grzeskowi to pomoze chociaz ja bym wolal zeby trenowal go Gmitruk
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.