SDUNEK: WITALIJ OSIĄGNIE PRZEWAGĘ W DRUGIEJ CZĘŚĆI WALKI
Fritz Sdunek, wieloletni szkoleniowiec Witalija Kliczki (40-2, 38 KO) poinformował, że głównym zadaniem, jakie stawia obecnie przed 39-letnim Ukraińcem jest ćwiczenie obrony przed nagłymi i niespodziewanymi atakami przeciwnika. Doświadczony trener chce w ten sposób przygotować mistrza świata WBC w wadze ciężkiej do zaplanowanej na 16 października w Hamburgu walki z Shannonem Briggsem (51-5-1, 45 KO), który słynie z nokautującego ciosu.
- W celu poprawienia szybkości na zgrupowanie zaprosiliśmy bardzo szybkich zawodników. Podczas sparingów z nimi Witalij nauczył się o wiele szybciej pracować na nogach. W ringu pojawia się cztery razy w tygodniu, do zakończenia przygotowań będzie miał za sobą ponad 120 rund sparingowych. Myślę, że w pierwszej fazie walki pozwoli „wyszumieć się” Shannonowi, a inicjatywę przejmie w drugiej części pojedynku - przewiduje Niemiec.
Mistrz świata WBC sparuje łącznie z czterema pięściarzami. Dwaj z nich są już bardzo dobrze znani w świecie zawodowego boksu. Mowa o mistrzu Europy wersji EBA Aleksandrze Austinowie (21-0, 16 KO) oraz Oli Afolabim (14-2-3, 6 KO), który podpisał niedawno kontrakt z grupą braci Kliczko i 11 września zmierzy się z Sandro Siproszwilim (24-6, 11 KO). W ringu zobaczymy też Ustinowa, którego przeciwnik nie jest jeszcze znany.
...i tak pewnie wygra Witek...będzie dokładnie tak jak przewiduje Sdunek...
Ananas to najtrudniejszy przeciwnik z ktorym bedzie walczyl Vitek po powrocie na ring. Ma on pewne szanse z Vitkiem, bo ma takie atuty, ktorych nie mial zadny przeciwnik Vitka po powrocie. Ale spojrzmy teraz na mozliwe scenariusze tej walki:
(1) Scenariusz #1: Ananas rzuca sie na Vitka od poczatku walki idac na celego oraz przykladajac mniej uwagi do obrony. Odslania sie tes troche aby znokautowac Vitka. Nastepuja brutalna wymiana ciosow od poczatku walki, po huraganowych atakach Ananasa. Rezultat Walki: Brutalny nokaut Ananasa w ciagu 3 rund.
(Vitek to nie Golota, ze mozna go zaskoczyc szybkim, zmasowanym atakiem na samym poczatku walki. Zreszta bedzie na to przygotowany.)
(2) Scanariusz #2: Ananas walczy zachowawczo chcac wygrac na punkty w 12-to rundowej walce. Rezultat Walki: Po pierwszych 3 rozpoznawczych rundach, Vitek zaczyna go metodycznie "rozmiekczac" do punktu, ze Ananas nie moze wyjsc na 10 runde. Rezultat: RTD po 9 rundzch.
(3) Scenariusz #3: Ananas chce "upolowac" Vitka w kilku pierwszych rundach, jest w miare agresywny, ale walczy tez bardzo uwaznie w obronie. Rezultat Walki: To jest najbardziej prawdopodobny scenaruisz. Ale Briggs w tym scenariuszu musi podjac troche ryzyka. Predziej czy pozniej Vitek go trafi paroma "dyszlami" popartymi ciosami z "zelaznej prawej piesci." TKO do konca 8-mej rundy dla Vitka, ale tez bardzo odlegla szansa na zwyciestwo dla Briggs.
Ad. Scenariusz #3: Szansa dla "Uwaznego" Punchera: Jezeli Ananas zastosuje scenariusz #3 to jest pewna, niewielka szansa, ze trafi dobrze Vitka w ciagu kilku pierwszych rund. Vitek sie napewno nie przewroci po pojedynczym ciosie, takze Briggs musi go trafic kilka razy bardzo dobrze, zeby narobic prawdziwej "szkody." To jest jego jedyna realna szansa.
Ale to tez tylko teoria, bo nawet tacy puncherzy jak Lennox Lewis albo Corrie Sanders nie mogli Vitka powaznie uszkodzic, chociaz wyladowali prawdziwe "bomby."
Jezeli Ananas wybierze strategie walki #1 albo #2 to jest z gory po nim! Co do strategii #3, to moze ma jakas niewielka szanse. Ale tez niewielka!
Scenariusze na walke:
#1 Brak scenariuszy. Wszystko sie moze zdazyc i niczego nie mozna przewidziec.
Kiedys probowalem przewidywac scenariusze walk, ale zycie pokazalo ze to nie ma sensu bo boks jest nieprzewidywalny, jak kazdy inny sport. Mysle ze 'strzelenie' jak zakonczy sie walka jest ok. Dlatego typuje TKO w 9 rundzie na 'Armacie'.
W latach 90-tych dużo gorsi niż Adamek czy Povetkin byli mistrzami HW.Jesteś facet inteligentny i rzeczowy więc pozbąć się sentymentu.
Ty rowniez jestes facet inteligentny i chcij zauwazyc ze mowimy o kandytach na dominacje w ciezkiej a nie o zdobycia paska..Sam pasek mial chocby Liakovicz, ktory Tomkowi np nie dorasta do piet..Przyznasz chyba zatem ze takowych na horyzoncie nie widac..
Wieli niesłusznie lekceważy Liakowicza , a przecież on stoczył świetny bój z Brewsterem . W niczym nie ustępuje Byrdom czy Ruizom. Najsłabszym mistrzem ostatniej dekady był Maskajew.
Na to mamy jeszcze ładnych kilka lat. Bracia dzięki intelektowi nie są wyeksploatowani.
Brewster to byl zawodnik dobry, ktory mial swoj krotki prime..Sadze ze pojedynek z Liakoviczem toczyl juz ten Lamon past prime czego potwiedzeniem byla nastepna walka, czyli sromotna porazka z Wladimirem chyba przez poddanie o ile dobrze pamietam..
Co do Maskajewa masz slusznosc, nie byl bokserem wielkiego formatu a przynajmniej formatu mistrzowskiego..
Kazda epoka miala jednak swojego dominatora badz nawet kilka mega gwiazd..Sadze ze Swiat zateskni po Kliczkach bo dzis brakuje kogos kto mogly przejac stery w krolewskiej..
Ja bardzo cenie braci i dla mnie obecne HW wcale nie jest nudne. W dużym stopniu dlatego iż pokazali że biali ludzie mogą dominowac w najszlachetniejszej sztuce walki. I nie ma to nic wspolnego z jakimś rasizmem. A dodatkowo to nasi bracia Słowianie.
Tak..bez cienia rasizmu sa to takze powody dla ktorych warto ich szanowac..
Myślę że po tej walce Vit zawalczy z Holym ewentualnie Adamek