ZMOTYWOWANY 'DUCH' STRASZY NA SPARINGACH
Kelly Pavlik (36-2, 32 KO) bardzo przykłada się do treningów, by najbliższym występem uciszyć krytyków. 13 listopada na gali PPV w Arlington, "Duch" zmierzy się z Bryanem Verą (17-5, 11 KO), który do dziś odcina kupony po wygranej na loterii, jak nazwać dziś można jego zwycięstwo przez TKO 7 nad bardzo utalentowanym Irlandczykiem - Andym Lee (24-1, 18).
Pojedynek Pavlik-Vera odbędzie się w umownym limicie 164 funtów. Jedno ze źródeł boxingscene donosi, że już dziś Kelly jest tylko nieznacznie cięższy (ok. 168 funtów), choć dopiero wchodzi w decydującą fazę przygotowań. Podczas sesji sparingowych Pavlik prezentuje się znakomicie. Jest szybki i silny, a jego ciosy wywierają ogromne wrażenie na przeciwnikach. Efektowne zwycięstwo nad Verą przybliży "Ducha" do walki o tytuł.
@KapralWiaderny: Pavlik nie jest wirtuozem boksu, tylko twardym facetem z silnym ciosem oraz niezla szczeka. Na bazie swojego wzrostu, zasiegu, silnego ciosu oraz odpornosci zdobyl pas a wadze sredniej. Kat okazal sie dla niego zdecydowanie za cwany, za dobry oraz za duzy.
Joe Calzaghe dawal sobie bardzo dobrze rade z katem, ale Joe to byl znakomity technik ze wspaniala szybkoscia oraz refleksem. Zobaczymy jak sobie poradzi z Katem Pascal.
Wiem , żartuje przecież. Ponowna kleska z Katem mogłaby definitywnie podłamać chłopaka psychicznie.