KHAN: NAJPIERW UNIFIKACJE, POTEM MAYWEATHER I PACQUIAO
Mistrz WBA w wadze junior półśredniej, Amir Khan (23-1, 17 KO), wybiega planami bardzo daleko w przyszłość. Choć 11 grudnia Brytyjczyk zmierzy się z groźnym Marcosem Rene Maidaną (29-1, 27 KO), to już chodzą mu po głowie plany unifikacji i starć z czołowymi pięściarzami P4P - Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO) i Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO).
- Mam dopiero 23 lata, a już jestem mistrzem świata. Przede mną jeszcze wiele lat uprawiania sportu i mogę wstrzymać się z pogonią za Mayweatherem i Pacquiao. Mógłbym wyjść z nimi do ringu już dziś, ale wolę zaczekać, aż będę u szczytu mojej kariery i w życiowej formie - powiedział Khan.
- Jeżeli nie ma się ambicji na bycie najlepszym bez podziału na kategorie wagowe, to nie widzę powodu, by trenować ten sport. Chcę być numerem jeden i żeby osiągnąć mój cel pokonam Maidanę, a potem zwycięzcę starcia Bradley-Alexander. Potem przyjdzie czas na Mayweathera i Pacquiao. Teraz skupiam się na najbliższym przeciwniku. To straszliwy puncher i wielkie wyzwanie, jego rekord sam przemawia. Uważam, że Maidana jest trudniejszym przeciwnikiem od Bradleya i Alexandra - twierdzi Amir.
Nie twierdze, że byłby to spacerek dla tych dwóch ostatnich natomiast jednocześnie uważam, że prime Khana jeszcze nie nadeszło.
Khan wciaz gada i gada. Nie rozumiem tylko co go upowaznia do wygadywania takich bzdur. Potrafie zrozumiec jeszcze Mayweathera, ktory uwaza siebie za lepszego od Alego, czy wciaz pewnego siebie i wrecz pysznego Hopkinsa, ale ten szczyn pokonal w swojej, krotkiej karierze jedynie starego Barrere i to przez przypadek, cos tam znaczacego Kotelnika, no i chlopca do obijania Malignagiego. Do tego przegral z malo znanym Prescottem. Anglicy lubia boks a nie maja piesciarzy, tylko dlatego Khan z Hayem ciesza sie taka popularnoscia
a jak to zmierzyłeś?Podaj wzór
Właśnie jak Amir będzie chciał z nimi walczyć to oni już będą na emeryturach;-)