DAVID PRICE: ROBIĘ POSTĘPY
- Ciężko ćwiczę ze swoim trenerem Frannie Smithem i uważam, że ciągle robię postępy. Czuję się teraz znacznie silniejszy psychicznie, a także poprawiłem swoją technikę - mówi brązowy medalista olimpijski z Pekinu, dwumetrowy David Price (7-0, 5 KO), który kolejny pojedynek stoczy 16 października z nieznanym jeszcze rywalem - Jest kilka nazwisk w obwodzie, lecz naprawdę dzisiaj nie mogę nic zdradzić - tłumaczy Anglik.
- Najbliższe trzy walki będą dla mnie bardzo ważne. W ciągu roku chciałbym zdobyć tytuł brytjski. Sparowałem już z Davidem Haye, Kali Meehanem, Władimirem Wirczisem oraz Albertem Sosnowskim i mogę powiedzieć, że najlepszy z nich jest Haye - zdradził Price, dla którego najbliższa potyczka ma być debiutem na dystansie ośmiu rund.
Tzn. konkretnie w tym przypadku.
akurat w tym przypadku chocby nie byli rodakami to musialby tak powiedziec :)
Czy jednak uwazasz ze dragon , kali , lub ukrainski wiezowiec sa lepsi od "wygadanego"?? :) Jesli tak to gratuluje.
Widzę, że potrafisz wyczytać więcej niż napisałem i nawet chciałem napisać.
Gratuluję.
na koncu zdania byl pytajnik czyż nie?? Nie stwierdzilem ze tak uwazasz tylko spytalem sie o twoj poglad , od razu przedstawiając ci mój punkt widzenia na tych bokserów. Nie miałem na celu osmieszania itp.
Ciekawa napewno by była walka Haye-Sosnowski
Ale chyba do niej nigdy niedojdzie... Bo Haye w następnym roku zamierza kończyć swą karierę a może jeszcze zawalczy z Tomaszem Adamkiem i braćmi Kliczko.
Nie obraziłem się, tylko uśmiechnąłem pod wąsem- jak każdy, z jednego krótkiego tekstu może wyciągnąć różne wnioski.
A w pierwszym swoim poście miałem na myśli Harrisona :)