TEAM KLICZKO ZBYT NISKO WYCENIŁ DAVIDA TUĘ
Jarosław Drozd, nzherald.co.nz
2010-10-03
Cedric Kushner, amerykański menedżer Davida Tuy (51-3-2, 43 KO), oznajmił, że walka jego podopiecznego z mistrzem świata IBF i WBO wagi ciężkiej Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) jest mało prawdopodobna, gdyż przedstawiciele Ukraińca zaproponowali Nowozelandczykowi zbyt niskie honorarium.
Zdaniem dziennika New Zealand Herald niedoszły pretendent do tytułu liczył na wypłatę w granicach 1,5-2 milionów USD, tymczasem organizatorzy honorarium "Tuamanatora" wycenili na skromne 400 000.
To nie bracia są cwaniakami i biznesmenami, tylko ich potencjalni rywale. Rezygnacja z walki o pas z takich powodów jak mała wypłata, to zwyczajny wstyd...
pretendenci przed walką z którymś z braci nie liczy na wygraną, tylko planuje już emeryturę.
sądzę, że w przypadku shannona jest niestety podobnie. robi szum, wstawia efektowne filmiki, na których tak naprawdę nic specjalnego nie pokazuje. wszyscy chca zarobic najwiecej jak sie da.
co nie zmienia faktu że przy oferowanym swego czasu wynagrodzeniu 2,5mln$ za stanie i pocenie się dla Vałujewa każdy szanujący się bokser powinien zaczynać negocjacje od 3mln$
Data: 03-10-2010 01:47:31
Każdy kto ceni się jako sportowiec, wyszedłby za darmo do pojedynku o pas. Każdy kto chociaż trochę myśli - wie, że gdyby Tua, lub ktokolwoeik inny, zdobył pas (nawet w walce za darmo) z Władkiem lub V
itkiem, to miałby kolejną walkę za grubą kasę. a jakby przegral obity ryj za free he dobre
Jezeli to dla kogokolwiek ma jakikolwiek sens, to naprawde jest to nielogiczne. Jezeli jest prawda, ze zaproponowali dla Davida 400 tysiecy $$$, to powiem iz jest to zagrywka "ponizej pasa"...
Nie mozecie sie wiec dziwic, ze bracia z Ukrainy sa w US niepopularni.
Każdy kto ceni się jako sportowiec, wyszedłby za darmo do pojedynku o pas..."
W calej historii boksu zawodowego nie bylo takiej sytuacji, by pretendent do tytulu wyszedl do walki o pas za darmo. Koncepcja walczenia za darmo w boksie zawodowym nieistnieje...
wybor alberta przez kliczke to bylo przegiencie(chociaz cenie alberta)
cwaniaczki kliczki nosa nie wywala poza niemiecki teren,wlacza tam gdzie bezpiecznie.
a ich walki sa nudne jak flaki z olejem i zawsze takie same nic sie nie dzieje.
nie cenie kliczkow za duzo w nich cwaniactwa i asekuracji. szkoda ze tak sie skonczyla walka Lewis bo kliczko by pad 10-11rundzie i bylo by piepszenie glupot
kliczki to bokserzy ostro przereklamowani w latach 80-90latach szybko by sie stracil w tlumie.tyson,lewis,hol.bove bo ich wbil w zimie a nawet fran bruno,ray mercer,tony tucker i inni.bylo duzo lepszy bokserow.. pozdro
wybieraj sobie tylko rywali ktorzy im pasuja jak widza jakies wieksze zagrozenie to proponuja smieszne pieniadze i wtedy wychodzi ze oni chca wlaczyyc z wszystkim. Co za brednie walczyli prawie ze wszystkimi najlepszymi. Kim jest Tua ilu kibicow przyjdzie na jego walke? Ilu jego kibicow obejrzy ja w TV. W Niemczech caly stadion przychodzi na Kliczke. Wiec z jakiej paki ma dac 30%-40%. W USA przyszlo by 10tys moze tyle to chodzi na Korone Kielce, Podbeskidzie lub na przyklad na 3 lige niemiecka. A w walce Lewis przegrywal i wystarczylo by zeby sedzia przerwal runde pozniej i wygralby Kliczko na punkty. Zobaczyli ze wielki Lewis przegrywa i zatrzymali walke. Dziwne ze Lewis nie chcial rewaznu tylko zakonczyl kariere moze nie chial Witka wbic w ziemie.
dawno nie przeczytałem takiej bzdury...
Nic dziwnego, że młodzi Amerykanie wybierają sporty takie jak koszykówka gdzie średniej klasy koszykarze są w stanie zarobić kilkadziesiąt milionów dolarów w przeciągu kilku lat.
Hay`e by dostał dużo więcej zapewne, ale... też nie zawalczy.
Zbuduj sobie nazwisko, stań się rozpoznawalny a wtedy dostaniesz kupę kasy. Tua to klasyk boksu ale ostatnio nic nie walczy albo bardzo przeciętnie, niestanowi też żadnego zagrożenia dla Ukraińców. Właśnie dlatego bokserzy robią tyle szumu koło siebie, jak Hay`e. Cichy skromny bokser zarabia mniej niż pyskaty cwaniak. Tak niestety było, jest i będzie:-( Niestety.
Owszem - nikt nigdy nie walczył za darmo. Jednak z tej przesłanki wiele nie wynika. Wielokrotnie bokserzy przed walką się odgrażali, że mogą walczyć z X gdziekolwiek i kiedykolwiek, nawet za darmo.
Po prostu z faktu, że nikt nigdy nie walczył za darmo nie wynika, że obecnie średniak przed walka o pas ma stawiać warunki. Niestety jak o 90% Polaków nadal obecna jest mentalnie myśl socjalistyczna - "się należy", ma być równo, ma być sprawiedliwie itd.
lewiss32
Skoro uważasz, że boks to czysty biznes, to przyjmij zasady czystego wolnorynkowego biznesu. Każdy może jak chce, ile chce, i za ile chce. Żadnych nakazów, zakazów i ograniczeń.
Poza tym piszesz, że Tua dostałby łomot za darmo. Ale to jest właśnie sport - ogromne ryzyko.
Laik
Bardzo merytoryczne masz przemyślenia :)
Młodzi ludzie nie zawsze wybierają sport, który daje im największe zyski. To mit i bezrefleksyny frazes. Obecnie najbogatsi na świecie są piłkarze. Zobacz ile zarabia C. Ronaldo. I co - w USA każdy pcha się do piłkic nożnej? Oczywiście, że nie.
Poza tym obecnie w HW rządzi Europa. To USA jest z tyłu i to oni muszą się dostosowywać.
Skoro już mówimy o tym kto zarabia najwięcej to warto zauważyć, że najlepiej zarabiający koszykarz zgarnia więcej pieniędzy aniżeli najlepiej zarabiający piłkarz.
Po drugie, w mojej wcześniejszej wypowiedzi użyłem zwrotu "takie jak", w związku z czym bystry czytelnik zrozumie, że nie miałem na myśli jedynie koszykówki ale też inne, również popularne na globie sporty.
Po trzecie - ciężko sądzić, żeby w USA pchano się do piłki nożnej, która jest raczej marginalnym sportem. Ale owszem, ma to miejsce w Europie.
takie życie
Twoje rozumowanie jest bez sensu.Równie dobrze można zrobić tak:Jak bracia są takimi kozakami,to niech będzie pula i zwycięzca bierze wszystko!
To są takie populistyczne teorie,a rzeczywistość jest inna.Wchodzi dwóch do ringu,obu się należy,proste...
(1) To nie Wladek jako osoba prywatna dostaje te "teoretyczne" $20M dolarow, tylko tyle wynosil by caly dochod brutto z imprezy. Po oplaceniu wszytkich oplat, wynajmu areny, obslugi, ochrony, sedziow, wczesniejszych przygotowan, trenerow, czlonkow teamow oraz podatkow, dochod netto jest do podzialu na dwoch bokserow. I pewnie ta suma dochodu netto wynosi pewnie w granicach $6 do $8 millionow jezeli walka jest na tyle atrakcyjna, zeby przyniesc $20M dollarow dochodu brutto.
(2) Tua nie ma tak naprawde zadnych fanow w Stanach czy Europie oraz przebicia marketingowego, takze Bracia K. zaoferuja mu pewnie najmniejsze pieniadze ze wszystkich potencjalnych przeciwnikow. W dodatku nic nie pokazal w ostatniej walce. te $0.4m to oferta wstepna. po negocjacjach dostal by pewnie $0.5 - $0.75m.
(3) Adamek albo Haye dostana najwieksze pieniadze jako przeciwnicy Braci K., bo maja wielu fanow (w przypadku Haye takze wielu wrogow) takze, beda sie dobrze sprzedawac w Anglii, Niemczech, Stanach, Ukrainie, Rosji oraz Polsce.
(4) K2 Promotions wcale nie musza wygrac kazdego przetargu na walke Braci K. Jezeli inny promotor wygra przetarg, to ten promotor bedzie decydowal w duzej mierze, kto zarobi ile w danej walce.
(5) Wladek albo Vitek nie podziela sie teraz z nikim 50/50, bo to oni sa glowna atrakcja ich walk. Gdyby (teraz teoretycznie) walczyli z Lennox Lewis to pewnie podzial zyskow bylby 50/50. Ale walcza z przeciwnikami, ktorzy nie sa mistrzami.
(6) Nie ma wiec w tym az nic takiego dziwnego ze Tua by dostal dosc kiepski podzial (10/90), ktos taki jak Sosnowski moze (20/80), Povetkin albo Dimitrienko (30/70) a Tomek albo Haye (40/60). Wszystko zalezy od tego, ile medialnej popularnosci oraz dochodu przyniesie dany przeciwnik.