OBÓZ CHISORY I KLICZKI WCIĄŻ NEGOCJUJĄ
Redakcja, boxingscene
2010-09-30
Menadżer Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) - Bernd Boente wyjawił, że wciąż trwają negocjacje pomiędzy jego obozem, a drużyną możliwego pretendenta, Dereka Chisory (14-0, 9 KO). Na chwile obecną kontrakt jeszcze nie został podpisany, lecz rozmowy nadal są prowadzone.
Przypomnijmy, iż zamieszkały w Londynie 27-latek jest najpoważniejszym kandydatem do starcia z championem federacji IBF i WBO wagi ciężkiej.
Derek ma stoczonych tylko 14 walk.
Ciekawa by była walka Chisory z Adamkiem;-)
Derek to piesciarz z sercem do walki i charakterem,niestety na dzien dzisiejszy nie poparte to jest odpowiednio wysokimi umiejetnosciami,zeby myslec o detronizacji Wladimira.Mimo wszystko wolal bym zobaczyc takiego mlodego wilczka w starciu z mistrzem,niz styranego zyciem Mormecka badz Tue
Po części uważam że dobór takiego przeciwnika przez Klitschko ma drugie dno. Mianowicie Władimir pokona lokalną gwiazdę z Anglii i miejscowi kibice zaczną naciskać na Davida Haye żeby ten poszukał na Władymirze zemsty.
Młodszy z braci Klitschko chce koniecznie walczyć jeszcze w tym roku, a sensowych i wolnych rywali nie ma. Z tego co się orientuje to obecnie wolni są właśnie:
-Chisora (tylko 14 walk na koncie, ale mimo wszystko ośmielę się stwierdzić że to już czołówka HW)
-Solis (nie śpieszy mu się do walk z braćmi)
-Gomez (pokonał go już w tamtym roku Vitali, więc to nie ma sensu), -Ustinov (jego promotorami są bracia Klitschko, więc do takiej walki nie dojdzie)
-Mormeck (to akurat jest dość prawdopodobny rywal przede wszystkim marketingowo, który w przypadku walki we Francji wypełni całą hale)
-Tua (ale wątpię żeby sam David wziął taką walkę w tej chwili)
No chyba że zostaniemy zaskoczeni i niespodziewanie jakieś nazwisko zostanie wyciągnięte z kapelusza jak np. Grant, Guinn, itd ;)
Ja lubię Dereka Chisorę i życzę mu żeby kiedyś był mistrzem świata;-)
A jak nie z nim to z Davidem Tuą albo Solisem.
Po pierwsze, nie maja zadnych szans, a po drugie, kibice by sie "po cichu" smiali z Braci K. za ich plaecami, ze biora "wypranych" emerytow za rywali. Pozwolmy byc tym straszym bokserow tzw. "bramkarzami" ang: Gatekeepers. Niech przetestuje mlodych bokserow wagi HW, ktorzy maja jakies aspiracje, zamiast powtarzac glupoty o ich dazeniu do mistrzostwa.
Jezeli Chisora cos pokaze, to nawet jak przegra, to bedzie to jego sportowa, promocyjna oraz marketingowa wygrana. Takze nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania!
Ale z tej calej reszty, akurat Chisora moze dac ciekawa walke i czegos sie nauczyc, wiec ja jestem za.
Tua, Solis, Gomez, Rahman - to podobny styl boksowania, taka walka bylaby az przykra do ogladania (te niezdarne proby nokautu i zbierania ciosow na twarz az do upadku na glebe).
Jesli chodzi o Mormecka, to obawiam sie ze bylaby powtorka z Fast Eddiego, czyli proba unikniecia nokautu przez cala walke.
Chisora, Sexton, Fury - to mogloby byc nawet niezle widowsisko, porownywalne do tego, co pokazal Albert.
http://sport.onet.pl/boks/niepokonany-anglik-o-krok-od-walki-z-kliczka,1,3708047,wiadomosc.html
Ja już z użytkownikiem xionc, stoczyłem rozmowę na teamt sensu walki Dereka z Władimirem.
Mówię zdecydowane nie.Dlaczego?
Chistora ze swoim chaotycznym stylem walki, w najlepszym wypadku zaprezentuje się jak Eddie Chambers, chłopak ma ambicję i czas, niech buduje karierę, bo po co mu walka którą z góry już ma przegraną.Nic nie traci, nie no chyba ktoś się tu nie zbyt orientacje, Derek to nie Albert i jest znany, w niego się wierzy, podobnie jak w Arreole,z reszta nie wiem dlaczego ktoś wierzył w Chrisa.Ale wrócę do Dereka, ma chłopak przyszłość, niech nabierze doświadczenia, złapie swój styl, i niezbędną resztę i pas będzie jego.