Panowie generalnie są nieźle zaskoczeni Robinsonem - a miało być tak cudownie. Problem leży w tym, że kolejny raz jest niesmak a wniosków brak. Łapin jest nieźle skonsternowany tylko co z tego?
BKP powinno zacząć ściągać bokserów tak jak Niemcy. Nie zdziwiłbym się gdyby Robinson po półrocznych profesjonalnych treningach pozamiatałby Diablo.
Autor komentarza: zbigniewe
Data: 26-09-2010 13:53:49
klepali sie 12 rund nic ciekawego nie bylo szoda pisac
Autor komentarza: rogal
Data: 26-09-2010 14:11:06
Witam,
Emocje już opadły, zatem pora na krótką ocenę wielkiej sobotniej gali boksu, która odbyła się na Torwarze.
Na początku muszę przyznać się do wielkiej pomyłki i przeprosić menadżerów grupy, bo pisałem przed galą, że pojedynki (poza walką wieczoru) będą toczyły się do jednej bramki.
- miałem prawo tak myśleć patrząc na ich poziom kelnerstwa.
Przyznaję, POMYLIŁEM SIĘ, a rywale byli dobrani odpowiednio, bo nasi mieli bardzo ciężko.
Krótko ocena zawodników:
* Bienias - totalny dramat. Niedawny mistrz WBO na Europę męczył się niezmiernie z zabijaką o rekordzie jakimś 6-13 , i ku mojemu zdziwieniu zbierał niezłe lanie.
Pierwsze dwie rundy przegrane gładko, potem lepiej, potem znów gorzej.
Ja widziałem minimalne zwycięstwo Polaka, ale remis też byłby dobry, a gdyby walka nie toczyła się u nas mogło by pójść w jeszcze inną stronę.
Wstyd.
Zawsze uważałem Kisiela za jednego z najlepszych "boksersko" w tej grupie, ale posypał się totalnie.
Nie wiem, czemu nie podali punktacji po walce (tzn, przepraszam, wiem, bo to co oni na tym ringu wyprawiają to nędza)
* Miszkin - a tu jestem zdziwiony, bo nawet mi się podobał.
Dostał rywala, który mało oferował poza dobrym wyglądem, ale Polak po takiej przerwie zawalczył nie najgorzej, jak na niego to nawet rzekłbym dobrze.
Generalnie uważam, że zaboksował bardzo słabo, nie zrozumcie mnie źle, uważam jednak, że jak na to co pokazywał do tej pory to całkiem nieźle.
Widać progres i chęć nauki, życzę mu wszystkiego najlepszego i będę trzymał kciuki, ale cały czas podtrzymuję opinię, że z tej mąki nie będzie żadnego chleba.
* Wawrzyk - jakby się nie wygłupiał z tym biciem na oślep to by tego Dolgovsa poskładał raz dwa.
A tak dołączył do elitarnego grona 3 pięściarzy, którym nie udało się tego kelnera znokautować.
Też jakieś osiągnięcie.
Nie widziałem pierwszej rundy, w której podobno się zatoczył, to była naprawdę poważna sprawa ?
Wierzę w Wawrzyka, ma talent, może ciężką pracą dojść bardzo daleko, ale musi boksować na poważnie, a nie tak jak wczoraj, gdzie sobie jaja robił.
Walczył jak Najman z Saletą ;)
Andrzej sam siebie ocenił na 3+ , ja bym dał 1+ , a plus za ilość zadanych ciosów.
Beznadziejny występ.
* Zimnoch - za krótko walczył, żeby coś powiedzieć. Na pewno widać, że on nie przyjechał się bawić z kelnerami, tylko ich kończyć.
Ten czarny gość niesamowity, skąd oni biorą takich cudaków ?
Jak to kiedyś ktoś powiedział, z boksera to on miał tylko gacie ;)
Powinni go zestawić z tym mistrzem, co kiedyś Bonina kładł na deski na Torwarze, to było by show !
Ale to nie wina Zimnocha, który swoje zrobił, że miał takiego kelnerzynę.
* Hutkowski - leżącego się nie kopie, więc może nic nie napiszę?
Na pewno odjęcie punktu było niezrozumiałe, sędzia bardzo się pomylił i skrzywdził Polaka, to na pewno.
Przerażające jest to, że Francuz, który był do tej pory jedynie pogromcą kelnerów i który od połowy walki z braku kondycji był półprzytomny tak bardzo obił Tomka.
Myślałem, że w drugiej połowie walki Polak wygra, że taki był plan biorąc gościa, co nie ma kondycji.
Nie udało się, bo Francuz bił mocno, Hutkowski popisał się mocną szczęką, bo większość ciosów bronił właśnie przyjmując je bezpośrednio na głowę.
Brak szybkości, brak kombinacji, brak pomysłu, brak wszystkiego.
9. miejsce na WBC to KPINA, i to że ten człowiek ma pas mistrza młodzieżowego WBC to nieporozumienie.
Porównywanie do Masternaka nie na miejscu. Master to by tego Francuza położył spać przed ostatnim gongiem.
Od zawsze pisałem źle o Hutkowskim, nie złośliwie, po prostu mam oczy i widzę, jako kibic oceniam, mam nadzieję, że dzięki tej walce wszyscy przejrzeli na oczy.
Na pewno jest bardzo ambitny i ma wielkie serce, ale nie ma umiejętności.
* Włodarczyk - walka bardzo ciekawa, ale dla koneserów.
No odszczekuję to, że Robinson to słaby bokser, walczył bardzo dobrze ! , ale Diablo jeszcze lepiej !
Walka podobała mi się, podobał mi się spokój i konsekwencja Krzyśka, zresztą Jason też się trzymał fajnego planu.
Krzysiek potwierdził status mistrza w 12 rundowej walce z bardzo niewygodnym rywalem, z niecierpliwością czekam na Super Six, bo wiem, że i Huck i Lebiediew są do pokonania.
Diablo to prawdziwy mistrz.
I na koniec, PEREŁKI GALI:
* Komentatorzy:
Oglądając galę wyobraziłem sobie, jak spotykają się przed transmisją i ustalają:
" dobra, wiadomo, nasi będą obrywać, ale jakoś musimy wytłumaczyć widzom, dlaczego wygrali na punkty u sędziów, którzy chcą dobrze ;)
Jak rywal będzie nawalał sierpy w szczękę naszego zawodnika, to mówimy, że na szczęście nie dochodzę te ciosy, albo że Polak popisuje się świetną obroną"
Tak to sobie wyobrażam.
Bo np. Bienias łapał ostre sierpy na łeb, a nasi komentują:
bardzo mocny sierp! Dobrze, że nie doszedł !
O_o
Nasz łapie serie na łeb:
"Świetna obrona Polaka ! "
No ludzie, szanujcie trochę widzów, bo dorośli nie wierzą, że deszcz pada jak ktoś pluje.
A, i takie wytłumaczenie dla złego sędziowania, to zawsze tekst, niezależnie co by się działo:
" Świetna końcówka Polaka ! "
Końcówka to mi pozostała cierpliwości, żeby tego słuchać.
I na sam koniec :
KONFERANSJERZY :)
Mój kot się schował do szafy jak Lenartowicz darł się po raz 274:
Poziom kompromitacji jest nie do zmierzenia. To co robi ten Pan to woła o pomstę do nieba.
Dlaczego szefowie Polsatu na to pozwalają? Przecież Pan Solorz jest kibicem boksu i na pewno wie, jaki to jest wodewil.
Czy tak trudno jest przyjąć taką formę jak na KSW, gdzie ludzie nie robią z siebie i zawodników pośmiewiska ?
Przecież ludzie wczoraj płakali ze śmiechu przed telewizorami, a wewnątrz było im wstyd, że takie wiejskie imprezy produkujemy.
No ludzie, zróbcie coś z tym bo to już nie jest śmieszne.
I na koniec dla mnie najlepszy moment gali:
Hutkowski remisuje, sedzia Anglik czeka na werdykt, bo przecież nie zna polskiego.
Ale Lenartowicz nie powie, że jest remis, bo po co ?
Zawoła, że " STILL WORLD CHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMPIOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNN TOOOOOOOOOOOOOOOMAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAASZ HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUTKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOWSKIIIIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Sędzia zgłupiał, a ja pękałem ze śmiechu.
I potem tłumaczy mu Lenartowicz, że jest remis , kabaret Olgi Lipińskiej wysiada ;)
Już nie mówię o nie wyczytaniu, że Hutkowski ma remis w rekordzie, a rywal Miszkina 2 porażki,a nie 2 remisy.
Jeśli Panowie Kawulski i Lewandowski oglądali wczoraj tę galę musieli mieć niezły ubaw.
Dobra, starczy, gala o której trzeba jak najszybciej zapomnieć,za wyjątkiem BARDZO DOBREJ postawy Diablo.
pozdrawiam
Autor komentarza: Legionnaire
Data: 26-09-2010 14:29:27
Dobre to bylo rogal.
Autor komentarza: GaD1
Data: 26-09-2010 15:02:40
Zgadzam się z rogalem.Organizacja tej gali to totalna kompromitacja,wioska,disco polo live,aż brak słów.Walki marne,konferansjerzy doprowadzali do szału(12razy wypluli DIAAAAAAABLO przed pierwszym ciosem),śpiew Torzewskiego z play backu,gdzie 10minut w korytarzu stoi już Robinson a jego trener sobie tańczy,bo dostaje już wodogłowia od tej wiochy.Nie zgadzam się co do Bieniasa,to był zawsze hobbysta a nie bokser,nie chce mu się walczyć a mnie na niego patrzeć,zero siły,trochę techniki,zero serca.Wasilewski powinien się nad nim zastanowić.Nie podoba mi się KSW,bo nie lubię MMA,ale Kawulski z Lewandowskim przynajmniej dbają o wszystko dookoła gali,łącznie z konferansjerką Wallego,a tutaj wiocha.
Autor komentarza: cisiek
Data: 26-09-2010 15:49:15
To ja się dołoże do tego, co napisał Rogal, bo redakcyjny optymizm po gali mną wstrząsnął.
Akurat dostałem bilety i zamiast oglądać z I rzędu (czyli z kanapy w telewizyjnym) z browcem w ręku, byłem na Torwarze.
Byłem tez w tym roku na finałach Stamma - zgadnijcie, która impreza stała lepiej sportowo i co do oprawy.
Noemi - Show must go on to pieśń wzruszająca, ale w jej wykonaniu naprawdę wyciskała łzy z oczu. Łzy rozpaczy. Ale nadrobiła hymnem USA - dźwignęła wyjątkowo dobrze.
Torzewski - taki Mickey Rourke w Zapaśniku, tylko ufarbowany na czarno.
Największe oklaski - laski między rundami i oczywiście Andrzej Gołota. Którego nawet nie zaproszono do ringu (fajnie Andrew, że wpadłeś, ale na ring wstęp miał tylko kwiat polskiego byznesu...)
Bienias - broniłem go po walce z Brook'iem, ale niepotrzebnie. Szokujący występ.
Miszkin - ten koleś to raczej hobbysta, nie traktuję go poważnie.
Wawrzyk - rzeczywiście dostał jakiegoś dziwnego gonga (w czoło nad okiem) na początku, ze się zatoczył, ale Dolgovs to koleś z negatywnym bilansem i wieloma przegranymi przez KO, więc o co kaman? Z atakiem było mocno średnio, ale obrony to Wawrzyk nie ma wcale. Dopiero po jakimś czasie wyczaił, że nie trzeba zbierać w linach lub narożniku, ale można też próbować się oddalić z tego miejsca.
Zimnoch - czy oni mu czasem nie zjedli literki N z nazwiska na portkach? Wyglądał na I profesjonalistę tego wieczoru, ale przeciwnika miał z kosmosu. Tyle kilometrów, żeby szybko się położyć...
Hutkowski - jak zobaczyłem rekord i odsetek nokautów oponenta, to wiedziałem, że nie będzie łatwo, z nutą optymizmu, że zapewne Tommy przeciwnika ma dobrze dobranego. Ale ja się pytam, gdzie był Hutkowski, gdy reszta biegała? Jemu brakowało pary, pójścia za ciosem, przyspieszenia, a pierwsze dwie rundy, to się Tomek chyba stymulował (czyt. podk...wiał) zbieraniem na twarz, żeby od trzeciej rundy zacząć trochę boksować. Jedna z dwóch walk wieczoru!!! A jaki werdykt: the belt goes to nobody (to powinien być kolejny bonmot w stylu "is this true") - to wystarczy za komentarz...
I na koniec Krzysztof Drewno Włodarczyk. Nie zgadzam się, że to był dobry występ. Nie na tym poziomie z kolesiem, któremu gdyby policzyć 10 pojedynków wstecz, to znaleźlibyśmy się w 2001 roku. Milion zmarnowanych minut w oczekiwaniu nie wiem na co (aż przelecą reklamy w Polsacie?). Publiczność już była mocno zdystansowana i część wychodziła w trakcie (rozumiem, że zaproszone panie mówiły: "jak chcesz mieć ze mnie pożytek tonight, to wracajmy na chatę, bo usypiam" - i to był słuszny wybór), a co najpiękniejsze - sporo po odpękaniu 12 rund a przed ogłoszeniem werdyktu :-) Fala, "kto nie skacze ten z policji" itd. - na gali boksu (przepraszam wszystkich bokserów)?
Na początku myśl taktyczna - w lewo i ograniczać operowanie prawą ręką Robinsona. I spokojne oczekiwanie na strzał. A tu nic, "czarnoskóry zawodnik" (słyszeliście radiowe reklamówki gali? apartheid normalnie) ani drgnie. Krzysiek musiał zacząć boksować, co mu z natury nie wychodzi. Umówmy się, że w supersixie szans nie ma, aby tylko zdrowia za dużo nie stracił, jak Taylor, albo ostatnio Maccarinelli. Bo z pasem może się żegnać śmiało...
Podsumowując, zawodnicy KP (już bez B - czy ktoś słyszał o rozwiązaniu umowy z Bullitem i jego przyczynach???) umówili się chyba, że ostatnia galka w roku (oby) będzie lżejsza, a to że ich wspólnym znakiem rozpoznawczym było zbieranie na twarz i walenie po gongu lub komendzie oraz brak kondycji, to już chyba samo wyszło.
O spikerach się nie wypowiadam - generalnie to samo, tylko tym razem wyjątkowy brak komunikacji ze stolikiem sędziowskim i innymi suflerami.
I jeszcze jeden smaczny moment - laski z jakiegoś zespołu po odtańczeniu "Free your mind" musiały same wynieść krzesła z ringu :-) A to Polska właśnie...
Autor komentarza: dzzem
Data: 26-09-2010 16:00:39
Zajebiste było to podbieganie Wasyla do stolika sędziowskiego, chyba korekty robił ;) Albo pytał czemu Jankowiaka nie ma przy stoliku :)
Autor komentarza: Undercover
Data: 26-09-2010 16:35:57
Włodarczyk ma duży potencjał , niewiem ale możliwe że podczas tej walki 'specjalnie ' mózgł się afiszować i nie pokazać swojego potencjału przed super six , no a i tak wygrał przekonowująco więc widzę przed Diablo świetlaną przyszłość ; (
Autor komentarza: cisiek
Data: 26-09-2010 16:38:30
Dzzem, dzięki - zapomniałem wspomnieć o nagrodzie PZB dla Jankowiaka za sędziowanie Jackiewicza w Lubljanie :-)
Autor komentarza: cisiek
Data: 26-09-2010 16:41:04
Jak znam Hucka, czy Lebiediewa (z telewizji i YT...), to myślę, że raczej przed b. mocno bijącym Diablo nabraliby respektu, a tak - pomyślą, że okazał słabość i należy go roz...przyć ciosem w nos najszybciej jak się da. I to się im może udać.
Autor komentarza: takietam
Data: 26-09-2010 16:51:25
Gala jak dla mnie średnia. Chętnie bym zobaczył wyniki oglądalności bo wydaje mi się, że na głowę ich KSW pobiło i raczej Polsat większą kaskę będzie skłonny w MMA niż w Boks wkładać. Z perełek jak dla mnie:
1. Borek "Włodarczyk niepokonany od 7 lat" - no bo w końcu co to znaczy jedna mała porażka z Cunnem
2. Harmonogram gali - walka wieczoru grubo po północy - kogoś po prostu po.pier.doliło
3. Skrzecz jako trener w narożniku - Hutkowski blokuje twarzą ciosy, walczy jak ostatni menel, a ten go wesoło wodą polewa i głęboko mu w oczy patrzy w przerwie, ani słowa uwag, ani słowa opier..dolu. Co to kur//wa za praca w narożniku? Chyba że on jako trener wie, że Tomek lepiej nie umie i nie ma się co pastwić. Tak czy inaczej smutno się na to patrzyło.
Autor komentarza: Melock
Data: 26-09-2010 17:11:11
Taka mnie myśl naszła.
Robinson pokazał się znakomicie. Dlaczego nikt nie pomyślał, żeby go ściągnąć do Polski? Koleś jest raczej ubogi a talent jak się okazuje ma. Gdyby dostał propozycję od promotora polskiego na przeprowadzkę do Polski, opiekę trenerską, stałe walki za dobre pieniądze to byłby wniebowzięty.
Żeby zwolnić mu miejsce wypierdzieliłbym w cholere jednego czy dwóch z teamu, z których i tak nic nie będzie. Wielu takich bokserów jest u nas. Jak nie kryminalicha, to talent marny, chęci jeszcze mniejsze.
Panie Wasilewski, jeśli Pan to czyta, może parę słów na ten temat?
Autor komentarza: cascet
Data: 26-09-2010 17:52:29
Bilet - 500 zł. Taksówka - 25 zł. "THE BELT GOES TO NOBODY" - bezcenne.
Autor komentarza: dominikas
Data: 26-09-2010 18:32:59
Moim zdaniem K. Włodarczykowi potrzebna jest zmiana trenera, i nie koniecznie dlatego że F. Łapin jest złym trenerem . W świecie sportu takie zmiany są praktykowane i to z dobrym skutkiem dla zawodników.
Autor komentarza: Essex4R
Data: 26-09-2010 19:11:11
Bardzo trefne spostrzeżenia rogala.
Ja tylko może jeszcze zacytuję:
"Przepraszam bardzo, czy jest tu ktoś z obsługi? ;-) "
Autor komentarza: bonkers
Data: 26-09-2010 19:22:22
na PS powtórka właśnie leci
będą tak się dalej drzeć to zadiablują kogoś z widzów na śmierć
Autor komentarza: Feliks
Data: 26-09-2010 19:31:51
Zgadzam się z "dominikasem" Włodarczyk jak chce osiągnąć coś więcej musi zmienić trenera Łapin nic więcej go nie nauczy będzie tylko go przygotowywał a nie uczył i trenował a to za mało na światową czołówkę trafi na dobrego i szybkiego technika i będzie pozamiatanie.
Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 26-09-2010 19:32:08
Melock... nikt nie pomyślał? Przeczytaj pierwszy komentarz :-)
Autor komentarza: SonnyBurnett
Data: 26-09-2010 19:47:03
Chciałbym, aby Robinson trafił do grupy Gmitruka.
Autor komentarza: cisiek
Data: 26-09-2010 19:47:53
Fakt, ze KP ma w cruiser tłok. Może zrobią jakieś porządki, jak Szpilka wyjdzie i trochę potrenuje (o ile nie przejdzie do HW) - zostawić Diablo i Harnasia, dać wolną rękę Hutkowskiemu i Janikowi, ew. pomyśleć o uzupełnieniu kimś, z kim ci, którzy się utrzymają mogliby porywalizować o miejsce na galach.
Autor komentarza: bonkers
Data: 26-09-2010 19:56:22
od teraz jak ogladam powtorki to połowe rund będe musiał sobie wyobrazić :/ co za syf
Autor komentarza: milek762
Data: 26-09-2010 21:19:53
co wy tu piszecie Aniby gala Ksw to jakieś wydażenie nieżartujcie! jaki poziom prezentuje najman Saleta! czy jakiś Kułak! wyluzujcie! włodarvczyk niejest mistrzem Techniki ale ma pas Wbc!! wiec czemu wieszacie na nim psy~ !!!!
zgadzam sie że Lenartowicz to Wioska!!!jako konweransjer!!
Autor komentarza: bzzyk
Data: 26-09-2010 22:52:51
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik bzzyk piszący z IP: 82.32.194.101 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Hehehe! Beznadzieja i żenada to jest to co się czuje oglądając takie gówno!!!
Banda nieudaczników którzy koło pięściarzy to nawet jeszcze nie stali!!!
A ten kurwa cały Diablo to jakiś żart, taki sam mistrz jak z koziej dupy trąba!
Żeby męczyć się z leszczem który sypia u kogoś na strychu i przed walką o mistrzostwo świata WBC nie ma sparingów bo go kurwa nie stać na sparing partnerów???
ŻENADA!!!!
Sorrki za słownictwo ale wkurwia mnie ten cały syff, za dużo...
Autor komentarza: Kelner
Data: 27-09-2010 10:25:38
Diablo Diablo Diablo
Autor komentarza: glaude
Data: 27-09-2010 11:37:17
Niestety po męczącym dniu zasnąłem po Hutkowskim i nie potrafię ocenić walki Rudego z Robinsonem, bo na powtórkę w niedzielę też nie miałem czasu :(
Co do reszty zgadzam się z @rogal i @cisiek.
Lenartowicz, to musi być jakiś koleś Solorza [trzeba by na "naszejklasie" sprawdzić ;)]- bo zadziwia mnie jego obecność mimo kiszki, jaką emanuje.
Już dawno postulowałem, żeby wzięli na stałe tego wokalistę Leszczy (co prowadzi "Jak to leciało" na TVP2). Gość jest wysoki, szczupły (na takich dobrze leżą smokingi, fraki itp.), obyty ze sceną i ma mocny basowy głos.
Autor komentarza: witekkrol
Data: 27-09-2010 12:14:25
Zgadzam się z bzzykiem poziom marny.Sędziowanie przebijają gale niemieckie,komentatorzy Kulej i Kostyra to nieporozumienie zero obiektywizmu.Do perfekcji opanowali jedno zdanie runda dla Diablo ,runda dla Hutkowskiego,chociaż kibice widzieli co innego.Polscy pięściarze na tle swoich przeciwników kelnerów wypadli jako trochę lepsi kelnerzy.
Autor komentarza: bokser1
Data: 27-09-2010 16:46:35
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik bokser1 piszący z IP: 84.10.106.229 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Sedziowie zenada gala zenada pokaz boksuw ykonaniu naszych niby piesciarzy zenada!!!!!!!!!!A DIABLO BEDAC MISTRZEM SWIATA TAK PRESTIZOWEJ OGRANIZACJI TAKIEGO ROBINSONA POWINIEN ROZŁOZYC DO 4 RUNDY ALE JEST TAK SŁABY ZE NIE MOGL PORADZIC SOBIE Z BIEDNYM CHŁOPAKIEM KTORY JAKBY BYLBY REWANZ ZLALBY GO JAK MŁODEGO!DWA DIABLO JAK ZWYLE PEWNIE NIE SPODZIEWAL SIE BYLI ZASKOCZENI WSZYSCY TAMA SAMA GADKA A PRAWDA TAKA ZE TEMU CALEMU DIABLO BRAK SERII BRAK WYKONCZERNIA I REFLEKSU W TAKIM RTURNIEJU JAK SUPER SIX TO TYLKO PO SALATE POJEDZIE BO WALK Z NIM NA CZELE NIE OCZEKUJE ZENADA W NAJLEPSZYM WYDANIU MOZE SOBIE REKE PODAC Z DRUGIM CZEMPIONEM SUPER DRAGONEM SOSNOWSKIM NASTEPNYM KALEKĄ!!!!!!!!
BKP powinno zacząć ściągać bokserów tak jak Niemcy. Nie zdziwiłbym się gdyby Robinson po półrocznych profesjonalnych treningach pozamiatałby Diablo.
Emocje już opadły, zatem pora na krótką ocenę wielkiej sobotniej gali boksu, która odbyła się na Torwarze.
Na początku muszę przyznać się do wielkiej pomyłki i przeprosić menadżerów grupy, bo pisałem przed galą, że pojedynki (poza walką wieczoru) będą toczyły się do jednej bramki.
- miałem prawo tak myśleć patrząc na ich poziom kelnerstwa.
Przyznaję, POMYLIŁEM SIĘ, a rywale byli dobrani odpowiednio, bo nasi mieli bardzo ciężko.
Krótko ocena zawodników:
* Bienias - totalny dramat. Niedawny mistrz WBO na Europę męczył się niezmiernie z zabijaką o rekordzie jakimś 6-13 , i ku mojemu zdziwieniu zbierał niezłe lanie.
Pierwsze dwie rundy przegrane gładko, potem lepiej, potem znów gorzej.
Ja widziałem minimalne zwycięstwo Polaka, ale remis też byłby dobry, a gdyby walka nie toczyła się u nas mogło by pójść w jeszcze inną stronę.
Wstyd.
Zawsze uważałem Kisiela za jednego z najlepszych "boksersko" w tej grupie, ale posypał się totalnie.
Nie wiem, czemu nie podali punktacji po walce (tzn, przepraszam, wiem, bo to co oni na tym ringu wyprawiają to nędza)
* Miszkin - a tu jestem zdziwiony, bo nawet mi się podobał.
Dostał rywala, który mało oferował poza dobrym wyglądem, ale Polak po takiej przerwie zawalczył nie najgorzej, jak na niego to nawet rzekłbym dobrze.
Generalnie uważam, że zaboksował bardzo słabo, nie zrozumcie mnie źle, uważam jednak, że jak na to co pokazywał do tej pory to całkiem nieźle.
Widać progres i chęć nauki, życzę mu wszystkiego najlepszego i będę trzymał kciuki, ale cały czas podtrzymuję opinię, że z tej mąki nie będzie żadnego chleba.
* Wawrzyk - jakby się nie wygłupiał z tym biciem na oślep to by tego Dolgovsa poskładał raz dwa.
A tak dołączył do elitarnego grona 3 pięściarzy, którym nie udało się tego kelnera znokautować.
Też jakieś osiągnięcie.
Nie widziałem pierwszej rundy, w której podobno się zatoczył, to była naprawdę poważna sprawa ?
Wierzę w Wawrzyka, ma talent, może ciężką pracą dojść bardzo daleko, ale musi boksować na poważnie, a nie tak jak wczoraj, gdzie sobie jaja robił.
Walczył jak Najman z Saletą ;)
Andrzej sam siebie ocenił na 3+ , ja bym dał 1+ , a plus za ilość zadanych ciosów.
Beznadziejny występ.
* Zimnoch - za krótko walczył, żeby coś powiedzieć. Na pewno widać, że on nie przyjechał się bawić z kelnerami, tylko ich kończyć.
Ten czarny gość niesamowity, skąd oni biorą takich cudaków ?
Jak to kiedyś ktoś powiedział, z boksera to on miał tylko gacie ;)
Powinni go zestawić z tym mistrzem, co kiedyś Bonina kładł na deski na Torwarze, to było by show !
Ale to nie wina Zimnocha, który swoje zrobił, że miał takiego kelnerzynę.
* Hutkowski - leżącego się nie kopie, więc może nic nie napiszę?
Na pewno odjęcie punktu było niezrozumiałe, sędzia bardzo się pomylił i skrzywdził Polaka, to na pewno.
Przerażające jest to, że Francuz, który był do tej pory jedynie pogromcą kelnerów i który od połowy walki z braku kondycji był półprzytomny tak bardzo obił Tomka.
Myślałem, że w drugiej połowie walki Polak wygra, że taki był plan biorąc gościa, co nie ma kondycji.
Nie udało się, bo Francuz bił mocno, Hutkowski popisał się mocną szczęką, bo większość ciosów bronił właśnie przyjmując je bezpośrednio na głowę.
Brak szybkości, brak kombinacji, brak pomysłu, brak wszystkiego.
9. miejsce na WBC to KPINA, i to że ten człowiek ma pas mistrza młodzieżowego WBC to nieporozumienie.
Porównywanie do Masternaka nie na miejscu. Master to by tego Francuza położył spać przed ostatnim gongiem.
Od zawsze pisałem źle o Hutkowskim, nie złośliwie, po prostu mam oczy i widzę, jako kibic oceniam, mam nadzieję, że dzięki tej walce wszyscy przejrzeli na oczy.
Na pewno jest bardzo ambitny i ma wielkie serce, ale nie ma umiejętności.
* Włodarczyk - walka bardzo ciekawa, ale dla koneserów.
No odszczekuję to, że Robinson to słaby bokser, walczył bardzo dobrze ! , ale Diablo jeszcze lepiej !
Walka podobała mi się, podobał mi się spokój i konsekwencja Krzyśka, zresztą Jason też się trzymał fajnego planu.
Krzysiek potwierdził status mistrza w 12 rundowej walce z bardzo niewygodnym rywalem, z niecierpliwością czekam na Super Six, bo wiem, że i Huck i Lebiediew są do pokonania.
Diablo to prawdziwy mistrz.
I na koniec, PEREŁKI GALI:
* Komentatorzy:
Oglądając galę wyobraziłem sobie, jak spotykają się przed transmisją i ustalają:
" dobra, wiadomo, nasi będą obrywać, ale jakoś musimy wytłumaczyć widzom, dlaczego wygrali na punkty u sędziów, którzy chcą dobrze ;)
Jak rywal będzie nawalał sierpy w szczękę naszego zawodnika, to mówimy, że na szczęście nie dochodzę te ciosy, albo że Polak popisuje się świetną obroną"
Tak to sobie wyobrażam.
Bo np. Bienias łapał ostre sierpy na łeb, a nasi komentują:
bardzo mocny sierp! Dobrze, że nie doszedł !
O_o
Nasz łapie serie na łeb:
"Świetna obrona Polaka ! "
No ludzie, szanujcie trochę widzów, bo dorośli nie wierzą, że deszcz pada jak ktoś pluje.
A, i takie wytłumaczenie dla złego sędziowania, to zawsze tekst, niezależnie co by się działo:
" Świetna końcówka Polaka ! "
Końcówka to mi pozostała cierpliwości, żeby tego słuchać.
I na sam koniec :
KONFERANSJERZY :)
Mój kot się schował do szafy jak Lenartowicz darł się po raz 274:
"DIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAABLOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO"
A najlepsze przed Hutkowskim:
"WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOORRRRRRRLLLLLLLLLLLLLDDDDDDDDDDDDDDDDD CZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEMPIOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNN ! "
Poziom kompromitacji jest nie do zmierzenia. To co robi ten Pan to woła o pomstę do nieba.
Dlaczego szefowie Polsatu na to pozwalają? Przecież Pan Solorz jest kibicem boksu i na pewno wie, jaki to jest wodewil.
Czy tak trudno jest przyjąć taką formę jak na KSW, gdzie ludzie nie robią z siebie i zawodników pośmiewiska ?
Przecież ludzie wczoraj płakali ze śmiechu przed telewizorami, a wewnątrz było im wstyd, że takie wiejskie imprezy produkujemy.
No ludzie, zróbcie coś z tym bo to już nie jest śmieszne.
I na koniec dla mnie najlepszy moment gali:
Hutkowski remisuje, sedzia Anglik czeka na werdykt, bo przecież nie zna polskiego.
Ale Lenartowicz nie powie, że jest remis, bo po co ?
Zawoła, że " STILL WORLD CHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMPIOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNNN TOOOOOOOOOOOOOOOMAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAASZ HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUTKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOWSKIIIIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Sędzia zgłupiał, a ja pękałem ze śmiechu.
I potem tłumaczy mu Lenartowicz, że jest remis , kabaret Olgi Lipińskiej wysiada ;)
Już nie mówię o nie wyczytaniu, że Hutkowski ma remis w rekordzie, a rywal Miszkina 2 porażki,a nie 2 remisy.
Jeśli Panowie Kawulski i Lewandowski oglądali wczoraj tę galę musieli mieć niezły ubaw.
Dobra, starczy, gala o której trzeba jak najszybciej zapomnieć,za wyjątkiem BARDZO DOBREJ postawy Diablo.
pozdrawiam
Akurat dostałem bilety i zamiast oglądać z I rzędu (czyli z kanapy w telewizyjnym) z browcem w ręku, byłem na Torwarze.
Byłem tez w tym roku na finałach Stamma - zgadnijcie, która impreza stała lepiej sportowo i co do oprawy.
Noemi - Show must go on to pieśń wzruszająca, ale w jej wykonaniu naprawdę wyciskała łzy z oczu. Łzy rozpaczy. Ale nadrobiła hymnem USA - dźwignęła wyjątkowo dobrze.
Torzewski - taki Mickey Rourke w Zapaśniku, tylko ufarbowany na czarno.
Największe oklaski - laski między rundami i oczywiście Andrzej Gołota. Którego nawet nie zaproszono do ringu (fajnie Andrew, że wpadłeś, ale na ring wstęp miał tylko kwiat polskiego byznesu...)
Bienias - broniłem go po walce z Brook'iem, ale niepotrzebnie. Szokujący występ.
Miszkin - ten koleś to raczej hobbysta, nie traktuję go poważnie.
Wawrzyk - rzeczywiście dostał jakiegoś dziwnego gonga (w czoło nad okiem) na początku, ze się zatoczył, ale Dolgovs to koleś z negatywnym bilansem i wieloma przegranymi przez KO, więc o co kaman? Z atakiem było mocno średnio, ale obrony to Wawrzyk nie ma wcale. Dopiero po jakimś czasie wyczaił, że nie trzeba zbierać w linach lub narożniku, ale można też próbować się oddalić z tego miejsca.
Zimnoch - czy oni mu czasem nie zjedli literki N z nazwiska na portkach? Wyglądał na I profesjonalistę tego wieczoru, ale przeciwnika miał z kosmosu. Tyle kilometrów, żeby szybko się położyć...
Hutkowski - jak zobaczyłem rekord i odsetek nokautów oponenta, to wiedziałem, że nie będzie łatwo, z nutą optymizmu, że zapewne Tommy przeciwnika ma dobrze dobranego. Ale ja się pytam, gdzie był Hutkowski, gdy reszta biegała? Jemu brakowało pary, pójścia za ciosem, przyspieszenia, a pierwsze dwie rundy, to się Tomek chyba stymulował (czyt. podk...wiał) zbieraniem na twarz, żeby od trzeciej rundy zacząć trochę boksować. Jedna z dwóch walk wieczoru!!! A jaki werdykt: the belt goes to nobody (to powinien być kolejny bonmot w stylu "is this true") - to wystarczy za komentarz...
I na koniec Krzysztof Drewno Włodarczyk. Nie zgadzam się, że to był dobry występ. Nie na tym poziomie z kolesiem, któremu gdyby policzyć 10 pojedynków wstecz, to znaleźlibyśmy się w 2001 roku. Milion zmarnowanych minut w oczekiwaniu nie wiem na co (aż przelecą reklamy w Polsacie?). Publiczność już była mocno zdystansowana i część wychodziła w trakcie (rozumiem, że zaproszone panie mówiły: "jak chcesz mieć ze mnie pożytek tonight, to wracajmy na chatę, bo usypiam" - i to był słuszny wybór), a co najpiękniejsze - sporo po odpękaniu 12 rund a przed ogłoszeniem werdyktu :-) Fala, "kto nie skacze ten z policji" itd. - na gali boksu (przepraszam wszystkich bokserów)?
Na początku myśl taktyczna - w lewo i ograniczać operowanie prawą ręką Robinsona. I spokojne oczekiwanie na strzał. A tu nic, "czarnoskóry zawodnik" (słyszeliście radiowe reklamówki gali? apartheid normalnie) ani drgnie. Krzysiek musiał zacząć boksować, co mu z natury nie wychodzi. Umówmy się, że w supersixie szans nie ma, aby tylko zdrowia za dużo nie stracił, jak Taylor, albo ostatnio Maccarinelli. Bo z pasem może się żegnać śmiało...
Podsumowując, zawodnicy KP (już bez B - czy ktoś słyszał o rozwiązaniu umowy z Bullitem i jego przyczynach???) umówili się chyba, że ostatnia galka w roku (oby) będzie lżejsza, a to że ich wspólnym znakiem rozpoznawczym było zbieranie na twarz i walenie po gongu lub komendzie oraz brak kondycji, to już chyba samo wyszło.
O spikerach się nie wypowiadam - generalnie to samo, tylko tym razem wyjątkowy brak komunikacji ze stolikiem sędziowskim i innymi suflerami.
I jeszcze jeden smaczny moment - laski z jakiegoś zespołu po odtańczeniu "Free your mind" musiały same wynieść krzesła z ringu :-) A to Polska właśnie...
1. Borek "Włodarczyk niepokonany od 7 lat" - no bo w końcu co to znaczy jedna mała porażka z Cunnem
2. Harmonogram gali - walka wieczoru grubo po północy - kogoś po prostu po.pier.doliło
3. Skrzecz jako trener w narożniku - Hutkowski blokuje twarzą ciosy, walczy jak ostatni menel, a ten go wesoło wodą polewa i głęboko mu w oczy patrzy w przerwie, ani słowa uwag, ani słowa opier..dolu. Co to kur//wa za praca w narożniku? Chyba że on jako trener wie, że Tomek lepiej nie umie i nie ma się co pastwić. Tak czy inaczej smutno się na to patrzyło.
Robinson pokazał się znakomicie. Dlaczego nikt nie pomyślał, żeby go ściągnąć do Polski? Koleś jest raczej ubogi a talent jak się okazuje ma. Gdyby dostał propozycję od promotora polskiego na przeprowadzkę do Polski, opiekę trenerską, stałe walki za dobre pieniądze to byłby wniebowzięty.
Żeby zwolnić mu miejsce wypierdzieliłbym w cholere jednego czy dwóch z teamu, z których i tak nic nie będzie. Wielu takich bokserów jest u nas. Jak nie kryminalicha, to talent marny, chęci jeszcze mniejsze.
Panie Wasilewski, jeśli Pan to czyta, może parę słów na ten temat?
Ja tylko może jeszcze zacytuję:
"Przepraszam bardzo, czy jest tu ktoś z obsługi? ;-) "
będą tak się dalej drzeć to zadiablują kogoś z widzów na śmierć
zgadzam sie że Lenartowicz to Wioska!!!jako konweransjer!!
Hehehe! Beznadzieja i żenada to jest to co się czuje oglądając takie gówno!!!
Banda nieudaczników którzy koło pięściarzy to nawet jeszcze nie stali!!!
A ten kurwa cały Diablo to jakiś żart, taki sam mistrz jak z koziej dupy trąba!
Żeby męczyć się z leszczem który sypia u kogoś na strychu i przed walką o mistrzostwo świata WBC nie ma sparingów bo go kurwa nie stać na sparing partnerów???
ŻENADA!!!!
Sorrki za słownictwo ale wkurwia mnie ten cały syff, za dużo...
Co do reszty zgadzam się z @rogal i @cisiek.
Lenartowicz, to musi być jakiś koleś Solorza [trzeba by na "naszejklasie" sprawdzić ;)]- bo zadziwia mnie jego obecność mimo kiszki, jaką emanuje.
Już dawno postulowałem, żeby wzięli na stałe tego wokalistę Leszczy (co prowadzi "Jak to leciało" na TVP2). Gość jest wysoki, szczupły (na takich dobrze leżą smokingi, fraki itp.), obyty ze sceną i ma mocny basowy głos.
Sedziowie zenada gala zenada pokaz boksuw ykonaniu naszych niby piesciarzy zenada!!!!!!!!!!A DIABLO BEDAC MISTRZEM SWIATA TAK PRESTIZOWEJ OGRANIZACJI TAKIEGO ROBINSONA POWINIEN ROZŁOZYC DO 4 RUNDY ALE JEST TAK SŁABY ZE NIE MOGL PORADZIC SOBIE Z BIEDNYM CHŁOPAKIEM KTORY JAKBY BYLBY REWANZ ZLALBY GO JAK MŁODEGO!DWA DIABLO JAK ZWYLE PEWNIE NIE SPODZIEWAL SIE BYLI ZASKOCZENI WSZYSCY TAMA SAMA GADKA A PRAWDA TAKA ZE TEMU CALEMU DIABLO BRAK SERII BRAK WYKONCZERNIA I REFLEKSU W TAKIM RTURNIEJU JAK SUPER SIX TO TYLKO PO SALATE POJEDZIE BO WALK Z NIM NA CZELE NIE OCZEKUJE ZENADA W NAJLEPSZYM WYDANIU MOZE SOBIE REKE PODAC Z DRUGIM CZEMPIONEM SUPER DRAGONEM SOSNOWSKIM NASTEPNYM KALEKĄ!!!!!!!!