WYGRANA BARTNIKA
W swoim stylu - dzięki przede wszystkim świetnej pracy nóg oraz celnym kontrom, Wojciech Bartnik (25-4-1, 9 KO) wygrał w swoim jubileuszowym, 30. pojedynku. Występujący w kategorii cruiser wrocławianin boksował przede wszystkim bezpiecznie dla siebie, będąc momentami nieuchwytnym dla Prince'a Anthony'ego Ikeji (9-2, 6 KO). W końcówce nasz ostatni medalista olimpijski oddał inicjatywę, broniąc wywalczonej wcześniej przewagi. Ostatecznie Bartnik pokonał rywala po ośmiu rundach (77:75) i już czeka na kolejny występ, tym razem w Berlinie, gdzie stanie naprzeciw jeszcze nieznanego rywala.
Podczas gali organizowanej przez Tomasza Babilońskiego wystąpiło jeszcze dwóch Polaków z wagi średniej. Sebastian Skrzypczyński (3-2-1, 1 KO) wypunktował po ciekawej potyczce debiutującego na ringach zawodowych Omera Akdogana, natomiast przeciwnik Daniela Urbańskiego (17-5-3, 5 KO) - Marcen Gierke (10-29-2), nie wyszedł na czwartą rundę z powodu rzekomej kontuzji, chociaż trzeba zaznaczyć, iż już pod koniec trzeciego starcia miał spore problemy kondycyjne.
- Cieszę się z tej wygranej, tym bardziej, że na przygotowania miałem naprawdę mało czasu - powiedział zaraz po werdykcie naszej redakcji Bartnik.