BOOTH: ŁATWE PIENIĄDZE I NIC WIĘCEJ
Adam Booth, trener i opiekun mistrza świata federacji WBA Davida Haye'a (24-1, 22 KO), podobnie jak jego podopieczny, nie zwykł owijać słów w bawełnę. Ostatnio skrytykował Władimira Kliczko, który podczas ostatniej wizyty w ringu zastopował Samuela Petera, broniąc tym samym pasy federacji IBF i WBO.
- Zauważcie tylko ile razy jego ciosy chybiały celu, przyjrzyjcie się jak często go odpychał od siebie, albo przyciągał i trzymał – stwierdza krytycznie Booth – Jak on może być dumny z takiej postawy? To były po prostu łatwe pieniądze dla niego i nic więcej.
- Jeżeli on walczyłby z Davidem, nie zdążyłby go powstrzymać w ataku. Zauważcie też, że Władimir odważa się podjąć ryzyko tylko i wyłącznie wtedy, gdy wie, że jego przeciwnik nie jest w stanie mu zagrozić.
Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu, trener "Hayemakera" był negatywnie nastawiony do walki swojego podopiecznego z Audleyem Harrisonem. Jednakże po podpisaniu kontraktów przez dwóch Londyńczyków, zmienił swoje zdanie na ten temat.
- Oprócz pojedynków z Kliczkami, któż inny nam został do wyboru? – stwierdza retorycznie angielski trener – Zresztą, o zainteresowaniu tą walką niech świadczy fakt, że sprzedaliśmy już 14,500 biletów.
Nosz ja pier*ole...
Skończe wkońcu pierdolić, tylko wystawcie Haye na Włada. W gębie to każdy jest mocny. Haye gdzie masz jaja ? Rżnie cwaniaka, a prawda jest taka, że robi w gacie przed Władem. Ta walka z Harrisonem jest chyba tylko po to, żeby Davidkowi starczyło na pampersy...
"Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu, trener "Hayemakera" był negatywnie nastawiony do walki swojego podopiecznego z Audleyem Harrisonem. Jednakże po podpisaniu kontraktów przez dwóch Londyńczyków, zmienił swoje zdanie na ten temat."
jaaaaaaasne... jak tylko pojawiło się nazwisko Harrisona w kontekscie tej walki odrazu było wiadomo że zrobią wszystko aby to jego zakontraktować unikając Petera, Solisa, Adamka a przede wszytskim braci Kliczko.
Poza tym tekst, że jeśli nie Harrison, to kto... mnie rozmontował...hahahahahahahahaha!! Adamek np. i spie..libyście z ringu z potłuczoną "szklanką" Dawidka...bez pasa!!
O tym wszystkim wiemy. Ja nie mam nic przeciwko żeby bokserski mistrz świata miał kasy jak lodu ale jest jedno ale... bycie mistrzem też do czegoś zobowiązuje i taka postawa jaką prezentuje bezjajeczny jak również dobór przeciwników jest zwykłą żenadą.
o łyche :)
Każda obrona pasa przez mistrza powinna być z nr 1 w rankingu danej federacji , nie rzadziej niż co 4 mc i byłoby po kłopocie. A jak nie chce, to niech oddaje pas.
w Niemczech to juz jest jakis rownolegly i niezalezny wszechswiat bokserski