CZAS NA MADDALONE
Wpis ponaglający w księdze gości zmobilizował mnie do napisania kolejnego blogu - pisze Tomasz Adamek (42-1, 27 KO) na swoim blogu. "Góral" w grudniu stoczy kolejny zwodowy pojedynek z Vinnym Maddalone (33-6, 24 KO).
- Wróciłem właśnie z 3 dniowego pobytu w górskim Lake Placid , znanego z organizacji w 1980 roku zimowej olimpiady. Za sprawą promotora Ziggy Rozalski pojechaliśmy tam w gronie przyjaciół, gdzie grałem w golfa, pływałem w basenie i biegałem. Górskie, świeże powietrze i pobliskie jezioro, przypominały mi rodzinne Gilowice położone blisko jeziora Żywieckiego. Wrażenia z pobytu miłe, bo wypocząłem, ale był również czas na rozmowy o boksie i nie tylko. Wyjeżdżając tam wiedziałem już, że zapadła decyzja w sprawie miejsca ostatniej w tym roku walki z Vinny Maddalone dnia 9 grudnia 2010 roku w hali Prudential Center, w Newark z dorobkiem 33 walk wygranych (KO 24), 6 walk przegranych (KO 3) .
Były duże problemy ze znalezieniem wolnego terminu i wstępnie czynione były próby organizacji gali w Atlantic City. Moje przywiązanie do hali Prudential Center i do przychodzących tam wiernych fanów boksu spowodowało, że zdecydowaliśmy się na organizację walki w czwartek. W Polsce będzie to z racji różnicy czasu, poranek w piątek 10 grudnia 2010 roku. Prudential Center z racji organizacji moich 5 walk w krótkim okresie czasu, staje się dla mnie i wielu fanów boksu, kolejną kolebką boksu zawodowego. Kiedyś liczyła się jedynie hala Madison Square Garden w Nowym Jorku, dziś boks gości w niej znacznie rzadziej. Na razie media zapowiedziały walki innych polskich pięściarzy, ale te sprawy należą do promotorów i to oni ustalają program gali. Na szczegóły w tej sprawie przyjdzie czas. Moje przygotowania i sama walka z Maddalone ma być kolejną okazją do dalszej aklimatyzacji w wadze ciężkiej. Czytałem wiele negatywnych komentarzy na temat wyboru oponenta, ale to wynika z nieznajomości moich planów dotyczących dochodzenia do walki o tytuł i pas mistrz świata. Starałem się sam tłumaczyć z tego wyboru. Argumenty, że będzie to dopiero moja piąta walka w tej wadze nie trafiają do części fanów. Oni już dziś w sposób jednoznaczny chcieliby mojej konfrontacji z jednym z braci Kliczko lub z Davidem Haye. Dodają zaraz przy tym, że szanse na zwycięstwo mam marne.
Inna grupa fanów śledząc uważnie moje poczynania i wypowiedzi trenerów wie, że do takiej walki musze być należycie przygotowany. Stając do konfrontacji z mistrzami muszę być gotowy na wielką wojnę z niezwykle mocnymi pięściarzami. Po walce Kliczko – Peters widać wyraźnie, że nawet dobrze dobrana taktyka Petersa, była przez niego wykonywana w miarę poprawnie tylko przez niecałe 2 rundy. Jak to określili specjaliści od boksu zawodowego. Kliczko walczył bardzo schematycznie, ale niezwykle skutecznie narzucał swój styl walki. Walczył ostrożnie, ale efektywnie z minuty na minutę osłabiał wolnego oponenta. Nawet przez moment nie czuł się zagrożony. Dostałem wiele listów i czytałem w Internecie wiele komentarzy na temat mojej ostatniej ,wygranej walki z Grantem. Wielu fanów czyniło porównania tych dwóch walk mojej z Grantem i Kliczki z Petersem. Cieszy mnie to, że wypadłem w tych porównaniach dużo lepiej niż Peters. Wskazywano choćby na to, że moja taktyka realizowana skutecznie przez 12 rund dawała mi szansę przedarcia się do półdystansu. Porównanie ilości zadanych przez nas ciosów celnych jest porażające dla Petersa. Ja wyprowadziłem wiele celnych ciosów i uniknąłem wielu groźnych ciosów poza jednym w szóstej rundzie. Co z tego porównania wynika, otóż jak twierdzą niektórzy niewiele.
Dopóki nie stanę w ringu naprzeciw któregoś z mistrzów i ringu nie udowodnię swojej wyższości, to będzie zwykłe wróżenie z fusów. To właśnie, dlatego nie zgodziłem się na walkę z Kliczko, będąc na początku drogi w wadze ciężkiej, tuż po pierwszej wygranej z Andrzejem Gołotą. Mam z trenerem Rogerem Blodworthem plan dochodzenia do wielkiej formy fizycznej, psychicznej i świetnego wyszkolenia technicznego, którego zrealizowanie pozwoli na podjęcie decyzji w sprawie terminu walki o tytuł. Rok temu jeszcze podważano moje szanse na wygranie walk ze średniakami w wadze ciężkiej. Mały Adamek pokonywał kolejne bariery i przekonywał sceptyków. Powoli w rankingach HW i to coraz wyżej pojawiało się moje nazwisko.
Opinia trenera braci Kliczków z tamtego okresu Emanuela Stewarta znana była wszystkim, Adamek nie ma szans z Banksem, Estradą, Adamek nie ma szans z Arreolą czy z Grantem. Jednak po walce z Grantem, Stewart zmienił zdanie i publicznie przyznał ,że bracia Kliczko oprócz Adamka i Haye nie mają godnych przeciwników. Długo musiałem swoimi walkami w ringu przekonywać znakomitego fachowca do zmiany zdania na mój temat. To świadczy o tym, że i ja trenuję ze świetnymi trenerami, którzy potrafią przygotować mnie do stylu walki, każdego następnego oponenta. Nie bez znaczenia jest fakt oswojenia się z waga ciężką, przygotowanie organizmu do większych obciążeń przy jednoczesnym zachowaniu szybkości. Ktoś, kto pamięta mnie z walk w latach 2005-2007 widzi jak urosłem do gabarytów wagi ciężkiej i co zmieniło się w stylu moich walk. Wszystko to zostało wypracowane na różnorodnych treningach.
Dwa tygodnie temu dostałem niespodziewaną przesyłkę. W kartonach, które dostarczono z Kanady przysłano mi słynną już Burnn Machine i inny przyrząd do ćwiczeń mięśni rąk.
Wszystko to za sprawą polskiego konstruktora tych urządzeń, który widział na wideo moje ćwiczenia, jakie zaaplikował mi Roger Bloodworth i trener od przygotowania siłowego Tyler Woodman.
Jednym słowem czeka mnie dalsza praca nad wzmocnieniem mięśni ramion, co powinno pośrednio przełożyć się na siłę ciosu. W trakcie treningów, które zamierzam rozpocząć od 4 października, będziemy ćwiczyć kolejne elementy obronny, które stosowane w ostatnich walkach okazały się moją tajną bronią.
Moi oponenci mieli duże kłopoty z zadaniem trafnych, silnych ciosów z racji stosowanych przeze mnie uników i balansowania ciałem. Te elementy trzeba w dalszym ciągu doskonalić, gdyż z pięściarzami klasy Kliczko nie wolno iść się na wymianę ciosów. Trzeba mieć opracowaną skuteczną taktykę, perfekcyjnie ją stosować przez cały okres walki, odporność na ciosy, szybkość i zdolność do szybkiego zadawania ciosów w półdystansie. Wiele tych elementów z powodzeniem przećwiczyłem na Grancie ale opinie wielu fanów świadczą o tym , że to jest jeszcze za mało na Kliczkę. Mam świadomość tego, że jeszcze muszę wiele elementów poprawić ale wiem też, że ciągle się uczę a czas działa na moją korzyść. Pamiętam o tym jednak, że jest dwóch braci Kliczko a dwóch na jednego Adamka to niesprawiedliwe stawianie sprawy.
Czytaj więcej na www.tomaszadamek.eu.
Nie wiem po co Ci Shields, przecież przed Arreolą Shields i tak wypełniał zadania które stawiał mu Roger.
no to widocznie robił to lepiej od samego Rogera bo styl w jakim boksował Adamek był o niebo lepszy od tego który pokazał z Grantem
poza tym nie do końca zgadzam się z tym co piszesz bo wydaje mi się że Ronnie miał wpływ na przygotowania Adamka, jak to mówią co 2 głowy to nie jedna
"jezeli zapytasz sie jakiegokolwiek znawce boksu w US, kazdy ci powie , iz w wadze ciezkiej tylko Goral moze zapewnic ogladalnosc, pieniadze i ekscytujace widowisko"
Gruba przesada mysle za taki Haye, Solis moge zapewnic porownywalne jezeli nie wieksze pieniadze. Nie przesadzalbym tez z widowiskowoscia walk Adamka.."
Odpowiedz na pytanie z ubieglego tygodnia. Mowiac o Adamku i tym, ze jest on w US w chwili obecnej jedynym ciezkim, ktory zapelnia hale, jedynym ktorego HBO chce zobaczyc w walce z bracmi Klitschko, jedynym gwarantujacym pieniadze - nie jest absolutnie zadna przesada. Sa to fakty. Nie musisz mi wierzyc. Wysylajac "e-mails" do kilky czolowych fachowcow zajmujacych sie boksem ( Steve Kim, Doug Fisher, Stephen Edwards, Dan Rafael, Max Kellerman ), otrzymasz identyczne odpowiedzi. Haye jest oczywiscie opcja i HBO jest rowniez zainteresowane jego osoba ale musialby walczyc tutaj.
Solis, pomimo swej bazy w Miami, jest zupelnie pomijanym "heavyweight" i tak naprawde to marketingowo jest on absolutnie nieznany, wiec ciagle wspominanie jego nazwiska jest bezsensowne. Moze w Niemczech, Kubanczyk ma swych wielbicieli, ale nawet w Miami, trudno byloby znalezc tak mala sale by ja zapelnic w czasie walki "tluscioszka"...lol...
Nie podawajcie przykladow Alberta Sosnowskiego, czy Gomeza, lub Kevina Johnsona, poniewaz dla tych zawodnikow zarobienie 1 miliona $$$ bylo OK, tzn., ze podzial 80-20 byl dla nich i tak szczytem mozliwosci.
Jezeli obserwujecie bokserski rynek wagi ciezkiej ostatnich 10 lat, musicie respektywnie zauwazyc iz pozycja Adamka w tym momencie jest na tyle mocna (poparcie HBO, Ring Magazine i najwiekszej bazy fanow), ze 50-50 przy walce w US jest zrozumialym pocztkiem negocjacji. Jak wspomnialem wczesniej, punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia.
Czekam na marcowa walke z Vitaliyem w MSG.
"jezeli Adamek bedzie walczyl w marcu (co jest na 75% pewne) z Vitaliyem w MSG" jak to wyliczyles ewaentualnie podaj zrodlo?
"to podstawowe gaze kreca sie dookola 5.5 miliona $ dla Gorala i 10 milionow dla Klitschko" To samo pytanie co powyzej."
Nie mialem okazji odpowiedziec na te pytanie, wiec czynie to teraz.
Informacje podana powyzej zamiescilem po uslyszeniu wywiadu na ESPN Radio z Hank Ratnerem (Mdison Square Garden President&CEO)& Mark Taffetem (HBO Sports Seniior Vice-President). W czasie wywiadu omawiano systuacje marcowa 2011 i nazwiska oraz kwoty wymienione to wlasnie te, ktore podalem powyzej. Oczywiscie, w tej fazie gry sa to spekulacje ale wiemy iz ci ludzie przewaznie osiagaja co chca. Wszystkie cyfry byly podane w czasie wywiadu, wiec nie sa to moje informacje, a raczej tylko przetlumaczone fragmenty wywiadu.
Mam nadzieje, ze to klarifikuje moj komentarz z ubieglego tygodnia?
Najważniejsze, to jest to zeby do tej walki doszło, nie wazne gdzie ale zeby sie odbyła. Kliczko to tez cfaniak i tak łatwo nie da sie go namowic na niekorzystne warunki.zobaczymy jak to bedzie w tym 2011 kalkulacji bedzie bardzo wiele. Moze tez do tego dojsć,ze pierwsza walka w roku Adamka wcale nie bedzie o mistrza i taka opcja tez jest możliwa.
I oby tylko,w walkach z takimi kolosami Tomasz koondycyjnie wytrzymal, bo 12 rd bedzie pewne, wynik zalezy od tego gdzie bedzie walka?
Jeszcze takie jedno małe pyt? do kogos kto sie orientuje w temacie, co z kontraktem Kliczków ze stacją RTL? Walka w USA nie była by dla nich zbytnio atrakcyjna,do tego jeszcze gdy wykładają taka kase.
Nie. Po prostu Adamek był intensywniej przygotowany do walki z Arreolą, ale to nie wina trenera. Zresztą, zauważ, że do walki z Arreolą Adamek nie machał młotem i nie przeciągał wózków, skupiał się wtedy na kondycji, ogólnemu przystosowaniu do wagi ciężkiej.
W przygotowaniach z Grantem rozwijał się bardziej pod kątem siłowym, pracy nóg. Gdyby dorzucił dodatkowo to co z Arreolą to by się zajechał :P
Teraz potrzebna mu jest stabilizacja, unormowanie siły, kondycji znów poprawienia kilku rzeczy i to zakończy pojedynek z Maddalone ;)
Można rzec, że na osi atrakcyjności po jednej stronie są stajnie typu BKP a po drugiej bokserzy typu Andrzej Gołota (też do pewnego momentu). Na galach BKP się zasypia zaś Andrzej mroził krew w żyłach już przed walką. Niestety w obydwu przypadkach na dłuższą metę leżał aspekt sportowy wyrażany konkretnymi osiągnięciami.
Na szczęście mamy Adamka i może kogoś za jakiś czas podrzuci nam jeszcze Gmitruk. Na nic innego nie liczę bo Adam Małysz polskiego boksu rodzi się raz na tysiąc lat.
Co do walki z Maddolone to jest to wypłata i najłatwiejsza walka w tym roku, ja chętnie zarwę noc by popatrzeć jak walczą nasi rodacy za Oceanem.
Oprocz tej jednej jedynej walki z przecietnym Arreola,Tomasz w wadze ciezkiej mial tylko walki z kelnerami i z kontuzjowanym,starym A.Golota.
I teraz nastepny kelner Maddalone,ktorego Wawrzyk,albo Wach wbili by w ziemie,a Tomasz bedzie z nim walczyl 12rund.
PanJanekTygrys w innym artykule napisałeś, że nie oglądałeś walki Diablo ani jednej..... widać jak boksem się interesujesz, no Zyggi to akurat dla Adamka strzał w 10, fani w USA, dobre podstawy, pomoc przy znalezieniu domu, pomoc w aklimatyzacji, czego chcieć więcej?? A, że z czasem sobie zarobi jak za Klitschko będzie 5 baniek to co tu się dziwić to nie Pomoc Charytatywna
Nie zaliczylem Arreoli do kelnerow.
Jak czytasz?!
Ale ci pozostali jak najbardziej.A ten Medalone to juz wogole kpina.109 pozycja w rankingu wagi ciezkiej.Sosnowski to przy nim mistrz.
Mam nadzieje, ze to klarifikuje moj komentarz z ubieglego tygodnia?
Widac ze nie sa to dane zupelnie z kapelusza (jak niestety wiele na tym forum) Gdybys jeszcze odpowiedzial na moje nastepne pytanie. Niewatpliwie jestes wielkim fanem Adamka ( ja zreszta tez) Ale chyba jako jeden niewielu uwazam ze Tomek ma wieksze szanse z Wladmirem niz z Witkiem. Choc i tak nie sa duze
Autor komentarza: cop
Ja, w przeciwienstwie do ciebie, widze Adamka zdecydowanie wygrywajacego na punkty z Vitaliyem w nastepnym roku Nie sa to tylko "zyczenia" a raczej dosc wnikliwa analiza tego co sie dzieje w ciagu ostatnich paru lat w wadze ciezkiej.
" Podziel sie ta analiza ja moge przedstawic swoja:
Ponad 90% walk Witka to KO
Ostatnie 8 walk to 7 KO jedna UD z Johnsonem ( 120 -108!)
Przeciwnicy moim zdaniem znacznie lepsi od przeciwnikow Adamka. Arrelo TKO 10 Wit(99-91 punkty) . Adamek MD.
Witek 90% KO nigdy chyba nie przegrywal na punkty w swojej karierze. Adamek male doswiadczenie w HW. Z Grantem i Arrela zostal mocno trafiony. ( Witek chyba ma jednak mocniejszy cios) Jezeli Adamek wygrywa na punkty to z mala przewaga ( w porownaniu do witka) lub MD. Wiec jak dla mnie pozostaje trzymac kciuiki za Adamka i wierzyc ze te kilka lat roznicy dadza Adamkowi jakies szanse. Ale obiektywnych argumentow jest niewiele.
Nie ogladalem ani jednej walki Diablo i to nie jest powod zeby sie tego wstydzic.Wrecz przeciwnie.
Pare rund na you tube obejrzalem i byly nudne jak flaki z olejem.Ale calej walki nigdy.
Ja lubie obejrzec dobry boks,na wysokim poziomie.A jezeli nie,to chociaz zeby emocje byly,zeby dzialo sie cos ciekawego.
Diablo takich emocji nie zapewnia.
Jak to powiedzial kiedys Mike Tyson cytuje z pamieci:"przed walka kazdy ma jakas taktyke do czasu az porzadnie dostanie w cymbal"
Posiadam 2 bilety na sobotnią galę Wojak Boxing Night.
Ja niestety niemogę jechać na tę galę bo pracuję...
Zainteresowani pisać na numer GG 10074427.
Polecam!!!.
Czy Tomek moze wygrac z Bracmi K.? Watpie, zeby sie nie wiem jak oraz jak dlugo przygotowywal. Ale kto tak realistycznie moze z nimi wygrac?!
Czy Tomek moze wygrac z kazdym innym bokserem z elity HW, takim jak Haye, Povetkin, Chagaev, Chambers, Peter albo Thompson? Absolutnie!
max kelerman to nie jest expert, to jest facet pracujący dla telewizji komercyjnej. Nie nakrecaj sie tym co on mówi, bo on jest od nakręcania ludzi. Walną ci bilety od 500$ w góre lub PPV i ty pójdziesz jak głubi zobaczyć jak twój bohater przegrywa, a potem będziesz w szoku. Słuchaj ludzi z The ring, Dan Rafaela, komentarze z różnych for anglojęzycznych co myślą.
cieszy mnie, że co raz cześciej tłumaczysz walke Kliczki z Adamkiem pod kątem binzesu. Tylko Adamek może zapewnić wize Kliczce do USA. Jak ja pisałem jakiś czas temu, że to jest "biznes walka" to mnie jechałeś :) To biznes walka. Adamek wyjdzie by wygrać z planem i wiarą, że to sie uda. Z wiąrą. W walce z Arreolą był pewny. Przejrzał go sobie na taśmach i dostrzegł jaki to jest nieporadny grubas. Ciesze sie, że Arreole pokonał mniejszy i uświadomił wszystkim, że Arreola 250+ jest leszczem. Ale z Kliczko nie stanien otłuszczony większy tylko jeszcze większy, przygotowany, wysportowany z klatką, doświadczeniem walk z mniejszymi (byrd, hide), z planem i o wiele większą siłą.
Kolejny element, to nisko opuszczone rece Ukrainca. OK, powiesz, ze nikt tego nie umial wykorzystac, ale tez i Vitaliy nie walczyl ostanio z nikim kto moglby to zrobic w taki sposob jak Adamek.
Sadze, ze Goral dorwie sie wielokrotnie do szczeki Vitaliya i bedzie to dla niego bardzo nieprzyjemne i frustrujace przezycie. Nie musza to byc zreszta ciosy na glowe, moga byc ciosami na korpus a wlasciwie gdziekolwiek, gdyz wrazenie tych, ktorzy beda oceniali bedzie sie bardzo liczylo. Wytracony ze swego robotycznego rytmu Ukrainiec, nie jest juz takim efektywnym zawodnikiem jak w walkach, gdzie od poczatku do konca kontroluja co sie dzieje (Johnson, Gomez, Sosnowski).
Bardzo rowniez wazna bedzie lokalizacja walki. Jezeli (a takie informacje wydaja sie byc coraz bardziej wiarygodne) pojedynek odbedzie sie w Madison Square Garden, dobor sedziow bedzie bardzo istotny. Wplyw publicznosci jest niesamowity i przy wyrownanej walce, gdzie nie bedzie wyraznej przewagi Ukrainca, styl Vitaliya jest tak niepopularny u wiekszosci krytykow (sedziow rowniez), ze presja na zdetronizowanie mistrza moze byc wyzsza niz nawet byc powinna.
Oczywiscie nie musza te wszystkie elementy zlozu=yc sie w calosc, gdyz Adamek moze stoczyc walke zycia i wygrac zdecydowanie bez tej calej mojej demagogii, ale jak widzisz widze mnostwo elementow, ktore pozwalaja mi smialo patrzec na marzec 2011.
Pozdrowionka.
Ja nie będę narzekać że kelner, bardzo chętnie popatrzę. Adamek jest jeszcze cały czas nowy w ciężkiej, walczy często. Jeden słabszy rywal nie zaszkodzi. Haye i Povietkiny też nie ustawiają się z mocarzami, a do tego walczą raz lub dwa na rok. "
Dokladnie.
Dokladnie. Styl Adamka jest bardzo widowiskowy, co zreszta potwierdzaja numery z jego walk.
...Czy Tomek moze wygrac z Bracmi K.? Watpie, zeby sie nie wiem jak oraz jak dlugo przygotowywal. Ale kto tak realistycznie moze z nimi wygrac..."
Mysle, iz w chwili obecnej zarowno Haye jak i Adamek maja realne szanse by pokonac obu Ukraincow. Powiedzmy sobie szczerze, iz ich dominacja przypadla na lata "posuchy" w wadze ciezkiej, ale mowienie o Klitschos jak o "nietykalnych" jest zdecydowana przesada.
2011 rok bedzie bardzo ciekawy dla "heavyweight division"...
...cieszy mnie, że co raz cześciej tłumaczysz walke Kliczki z Adamkiem pod kątem binzesu. Tylko Adamek może zapewnić wize Kliczce do USA. Jak ja pisałem jakiś czas temu, że to jest "biznes walka" to mnie jechałeś..."
Nie sadze bym mogl polemizowac na temat stwierdzenia, ze boks to biznes. Jezeli tak zrobilem, to absolutnie sobie tego nieprzypominam, a jak przytoczysz mi moje slowa, przyznam sie do bledu. Nie ma problemu.
Wracajac do walki Adamek-Maddalone, oczywiscie iz jego wybor byl podyktowany wieloma elementami, ale zdecydowanie "Just Bussines" dokladnie tutaj pasuje, wiec masz racje.
max kelerman to nie jest expert, to jest facet pracujący dla telewizji komercyjnej. Nie nakrecaj sie tym co on mówi, bo on jest od nakręcania ludzi. Walną ci bilety od 500$ w góre lub PPV i ty pójdziesz jak głubi zobaczyć jak twój bohater przegrywa, a potem będziesz w szoku. Słuchaj ludzi z The ring, Dan Rafaela, komentarze z różnych for anglojęzycznych co myślą. "
Doceniam iz probujesz podwazyc moj komentarz, ale musze dokonac malych sprostowan.
Po pierwsze, Max Kellerman jest uznanym dziennikarzem, bardzo dobrym specjalista od spraw boksu, jednym z nielicznych we wspolczesnym swiecie korporacji telewizyjnych, ktory potrafi miec swe zdanie na kazdy temat. Jego programy na sateltarnych programach radiowych, wspolpraca z ESPN i oczywiscie kilka blogow bokserskich sa przykladem znakomitej pracy dziennikarskiej. Ponadto, zlozylo sie iz mialem okazje go poznac i poroznmawiac, wiec moge powiedziec iz prywatnie to klasa gosciu. W mej opinii jest to czlowiek, ktorego znajomosc tematu jest podstawowym elementem by sie wypowidac.
Po drugie, mowilem juz wielokrotnie jak cenie Dana Rafaela, Douga Fishera i kilku innych znakomitych amerykanskich "pismakow" ktorzy swym profesjonalizmem zjednali moje zaufanie. Nie zawsze zgadza sie z ich opiniami, ale w przypadku Adamka jestem calkowicie z nimi zgodny: jedyny "amerykanski" ciezki, ktory moze pokonac obu Klitschkos. Nic dodac, nic ujac.
Ponadto, nie probuj mnie zaskakiwac jakimis insynuacjami bym czytal komentarze anglojezyczne, gdyz tam jest zrodlo wiadomosci. Powiem tylko tyle, ze na forum eastsideboxing.com czy boxingscene.com jest jeszcze wiecej idiotow, ktorzy nie maja nic do zaoferowania pod wzgledem wiedzy, analizy, racjonalnosci wypowiedzi czy nawet zwyklej kultury w czasie polemik, niz na bokser.org.
I jeszcze slowko: Adamek to nie moj "bohater" ale z pewnoscia jedyny polski piesciarz, z ktorego w danym momencie wszyscy powinnismy byc dumni. Jezeli nie jestes, to juz jest twoj problem do rozgryzienia.
Pozdrowionka.
Ale musimy byc wszyscy realistyczni w naszych oczekiwaniach. Najpierw napompujemy balonik Tomka do granic wytrzymalosci, a pozniej co. Co bedzie jak Tomek przegra, albo w dodatku przegra zdecydowanie. Czy bedziemy go bezlitosnie krytykowac?
Szybkosc w boksie liczy sie tylko w dwoch sytuacjach:
(1) jezeli caly czas wyprzedzasz przeciwnika w przypadku kiedy walcza bokserzy mniej wiecej tej samej wielkosci oraz zasiegu;
(2) jezeli mniejszy bokser moze sie dostac do poldystansu, a pozniej uderzac szybka kombinacje oraz odskakiwac.
W przypadku Tomka mowimy o sytuacji nr.2. Tomek bedzie musial cos "zainkasowac" za kazdym razem kiedy bedzie chcial przejsc do poldystansu. A w dodatku nawet jak przejdzie, to jego ciosy nie zrobia zadnego wrazenia na Vitku.
Po paru razach jak "zaplaci cene" za skracanie dystansu, bedzie duzo bardzo uwazny, aby sie nie odslaniac. Takze wtedy walka przybierze tez sam charakter do ktorego sie juz przyzwyczilismy w walkach Braci K.
Od kiedy Vitek wrocil do ringu po przerwie, to nie tylko wszystko zdecydowanie wygral, ale nikt nie byl w stanie chociaz raz go pozadnie uderzyc.
Myslisz, ze Tomek jest w stanie dokonac "cudu"? Napewno bede Tomkowi kibicowal z calego serca, ale tez napewno nie bede krytykantem po porazce.
ty przeczysz w 100% słowom Dan rafaela. Nawet na swoim czacie ostatnio powiedział jak ocenia szanse Adamka z Kliczkami ;)
dobrze to rozłożyłeś. z Arreolą nie było praktycznie żadnej pzrewagi gabarytów, była za to spora przewaga Arreoli pod względem wagi. Adamek był szybszy i lewy jab mógł pracować z racji podobnych gabaryów własnie. A i tak walka była ciężka. Grant to jest leszcz. On dostałby z Kliczką tak jak Ray Austin. Jedną ręką (obojętnie który braciszek) załatwiłby go 3 rundy góra.
Jak dostaniesz odpowiedzi, mozemy wowczas kontynuuowac nasza polemike.
Te "100%" troche mnie rozsmieszylo...lol...