HATTON ROZPOCZĄŁ LECZENIE
Piotr Jagiełło, fightnews.com
2010-09-15
Były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych, Ricky Hatton (45-2, 32 KO), w poniedziałek rozpoczął specjalistyczne leczenie w klinice uzależnień w Altrincham. Kuracja będzie trwała 28 dni i ma pomóc "Hitmanowi" w wyleczeniu depresji oraz zakończeniu problemów z nadużywaniem alkoholu i narkotyków.
Bardzo popularny w Wielkiej Brytanii pięściarz ostatnią walkę stoczył w tamtym roku, przegrywając przez brutalny nokaut z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO). Bliscy ludzie z jego otoczenia mówią, że to właśnie ta porażka była początkiem problemów zawodnika z Manchesteru, który jednak nigdy nie stronił od alkoholu.
Manny! Bandyto! Coś narobił!
:D
Szczerze przyznam, że zwisa mi los tego pana. Kogo obchodzą ćpuny.
To nie jest takie proste - koleś, który całe życie przestał w bramie trzymając piwsko w ręku, robotą się nie skalał, a ćpanie uważał za sport, faktycznie nie jest wart szacunku.
Ale tutaj chodzi o boksera, który sporo osiągnął, miał w miarę poukładane życie i prywatnie jest ponoć bardzo sympatycznym facetem. Teraz nie poradził sobie ze świadomością, że ktoś obił go w ringu jak dziecko i poszedł w narkotyki. To go nie skreśla jako człowieka. Moim zdaniem, obrażanie Hattona w jego obecnej sytuacji to duża przesada
Nie sprowokujesz mnie. Ja nie z tych co wdają się w pyskówki.
Rozumiem twoje zdanie ale nie pisz tak jakbym chciał Hattona zarąbać siekierą. Ja tylko wyraziłem jak bardzo jestem przejęty tą sprawą. W ogóle. Przejąć to ja się mogę jak jakaś rodzina nie ma chleb a nie wtedy kiedy jakiemuś bogaczowi przewraca się w głowie a potem płacze jaki to jest pokrzywdzony.
Dobre, dobre. Pokrętne nieco, ale mocne.
:D
zrozumcie,ze Ricky mial przypal z ta tasma,dlatego teraz odwyk dla poprawy wizerunku.
Melock zyjesz w innym swiecie,pewnie biblioteka itp,na imprezie nigdy nie byles,ewentualnie spiryt w akademiku,nie znasz tego swiata to nie krytykuj,bo media przeinaczaja i wyolbrzymiaja rzeczywistosc,a ty to lykasz
Ta fota to chyba metafora upadku Hattona po walce z Mannym:) Ponoć przegrana, jak mówią najbliżsi która doprowadziła go uzaleznienia.
Ktoś kto nie szanuje sam siebie, nie jest wart szacunku. Hatton pokazuje dobitnie, że się nie szanuje. Nie zmienia to faktu, że liczy się na to, że chłopak się podniesie. Jak się podniesie, to chwała mu.
Tak abstrahując, na ulicy jest masa zapijaczonych meneli, część z nich to ludzie z wielkimi sukcesami w przeszłości, wybitną karierą naukową itd. Obecnie szczają pod siebie. Zasługują na podziw?
W takim razie, mieszkam na osiedlu upadłych elit. :)
"osoba lubiaca koksik-narkoman,hahaha"
Osoba z marginesu społecznego tak jak ty - a wiem, że taki jesteś bo się tym kiedyś pochwaliłeś szukając poklasku a ludzie cię tu wyśmiali - będzie się rzucać. Ale wiesz koło czego mi to lata zdanie takiego pionka jak ty? No :)
śmiać to się można z takich niekumatych baranów jak ty pierdoło