PASCAL vs HOPKINS - ZOSTAŁY TYLKO PODPISY
Richard Schaefer z Golden Boy Promotions i kanadyjski promotor Yvon Michel poinformowali media, że kontrakty na walkę Pascal-Hopkins zostały sfinalizowane i obecnie obydwaj promotorzy czekają na podpisy zawodników. Pojedynek odbędzie się 18 grudnia w Pepsi Colesium w Quebec (Kanada), w jego stawce znajdą się należące do Pascala pasy WBC, IBO i magazynu "The Ring" w wadze półciężkiej.
- Czekam na podpisy obydwu pięściarzy, ale z tym nie powinno być żadnych problemów - powiedział Schaefer reprezentujący stronę Bernarda Hopkinsa (51-5-1, 32 KO).
Michel, promotor Jean Pascala (26-1, 16 KO), również nie spodziewa się przeszkód.
- Richard i ja osiągneliśmy porozumienie. W ciągu kilku dni ogłosimy oficjalnie, że 18 grudnia Jean Pascal zmierzy się z Bernardem Hopkinsem.
Swoja droga to czytalem gdzies niedawno, ze walka ma odbyc sie w Montrealu?? Czy to jest ciagle aktualne?
żal...
Dziewczyno lepiej idź na jakieś forum dla kobiet bo się NIE ZNASZ!!!
Być może znokautowany Hopkins przejrzy wreszcie na oczy !
to kto sie zna okaze sie po walce. to ze mam odmienne zdanie od ciebie nie znaczy jeszcze ze sie nie znam chlopczyku
Ja tez uwazam ze Hopek wygra ale dlaczego musi to byc slabe widowisko bo bylo takie z Royem czy jeszcze wczesniej ?? to nie argument uwazam ze Bernard da dobra i ladna walke i nie wykluczam nawet nokautu na Pascalu Pascal to nie ta liga Hopkins mimo 46 lat jest niesamowitym bokserem
W ciezszych wagach LHW, CW oraz HW bokserzy moga walczyc przez wiele lat, bo najwiecej licza sie sila, technika, wytrzywalosc na ciosy oraz doswiadczenie ringowe. Szybkosc oraz refleks tez sa wazne, ale nie az tak bardzo jak w lzejszych wagach.
Atrakcja tej walki polega na konfrontacji pomiedzy mlodszym bokserem, ktory jest glodny sukcesu z weteranem, ktory zrobi wszystko w ringu, ale swojej skory tanio nie sprzeda. Piekna to ta walka pewnie nie bedzie, bo Hopinks walczyc brzydko aby wygrac. Albp Pascal przez KO przed 10-ta runda, albo Hopkins na punkty.
Przecież Hopkins to przegra zdecydowanie,moim zdaniem szuka dużej wypłaty"
BHop ma wiecej pieniedzy zaiwestowanych niz wiekszosc z nas moze nawet przypuszczac. Filadelfijczyk jest znany ze swego skapstwa, ale to ma te dobre strony, ze nie musi sie martwic co ze soba zrobi jak zakonczy kariere. Bernard walczy juz teraz tylko dla utrzymania statusu "legendy" i pokazania wszystkim dookola, co staracili nie umiejac go docenic , kiedy byl mlodszy. Nie wiem czy pamietacie slynne zatargo Hopkinsa z promotorami i dziennikarzami w koncowce lat osiemdziesiatych i dziewiedziesiatych? Hopkins zawsze czul sie odrobine poza glownym nurtem wydarzen, przynajmniej medialnych...
Jezeli wygra to nie tylko zarobi duzo pieniedzy, ale tez zostanie #1. Jezeli przegra, to tez sie nic nie stanie. Dalej bedzie #2 albo #3. Tez zarobi duzo pieniedzy, a przegrana z Hopkins zadnej wielkiej ujmy mu nie przyniesie, o ile nie bedzie jakiegos brutalnego KO w pocztkowych rundach (malo prowdopodobne!).
Jezeli to bedzie wyrownana oraz zazarta walka to milosnicy sportu beda chcieli zobaczyc rewanz. No i znowu Pascal oraz Hopkins zarobia mase pieniedzy! W dodatku Hopkins chce udowodnic, ze jeszcze nie jest za stary, takze nie musi przchodzic na emeryture.
Poniewaz Pascal jest jeszce stosunkowo mlody to z walki na walke staje sie coraz lepszy, bo zaczyna wchodzic w swoj prime. A Hopkins z miesiaca na miesiac staje sie starszy. Takze z punktu widzenia Pascal rezyko tej walki nie jest az tak duze, a jego potencjalne zyski sportowe, promocyjne oraz finansowe sa ogromne.
RJJ jest przez wielu kibicow odbierany jako 'podstarzaly aktor", ktory nie chce zejsc ze sceny po przedstawieniu, nawet wtedy kiedy kutyna juz opadla. Takze, gdyby Pascal wzial walke z RJJ, to zarobilby mniej pieniedzy oraz zarzucano by mu ze wygrywa z bokserem, ktory sie skonczyl.
W przeciwienstwie do RJJ, Hopinks niedawno zdeklasowal Pavlik, takze wszyscy go dalej szanuja jako przeciwnika. Tylko tyle, ze Pascal to nie Pavlik!