SOTO CHCE MARQUEZA, MORALESA, BARRERĘ
Przygotowujący się do drugiej obrony pasa WBC w wadze lekkiej Humberto Soto (52-7-2, 32 KO) zamierza uczynić krok do przodu i po walce z przeciętnym Fidelem Monterrosą Munozem (23-1, 18 KO) chętnie zmierzy się z jedną z wciąż aktywnych legend meksykańskiego boksu.
Na celowniku "La Zorrity" znajdują się wspaniały Erik Morales (49-6, 34 KO), jedyny pogromca Naseema Hameda - Marco Antonio Barrera (66-7, 43 KO) i plasujący sie w czołówce rankingów P4P champion WBA i WBO w limicie do 135 funtów - Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO).
- Zamierzam dalej bronić mojego tytułu. Chcę boksować z wciąż aktywnymi legendami boksu. Czekam na Moralesa, Barrerę i Marqueza. Może któryś zechce ze mną walczyć - powiedział 30-letni Soto.
Ani "El Terrible", ani "Morderca O Twarzy Dziecka" nie wywalczyli nigdy mistrzowskiego pasa w wadze lekkiej. Każdy z nich chciał jednak zapisać się w historii boksu jako pierwszy Meksykanin z tytułami w czterech kategoriach wagowych. Również "Dinamita" ma na koncie pasy w trzech różnych dywizjach, lecz on do rekordu potrzebuje tytułu z wagi junior półśredniej lub półśredniej, a ostatnia wycieczka w górę omal nie zakończyła się dla niego przegraną przez nokaut. Najmłodszy Soto też bierze udział w "wyścigu" i choć nigdy nie walczył na tak wysokim poziomie i nie miał tylu kibiców, co starsi koledzy, zdołał zgromadzić pasy w trzech kategoriach.