HAYE: ZAKOŃCZĘ KARIERĘ DO 31. URODZIN
Mistrz WBA wagi ciężkiej, David Haye (24-1, 22 KO), podtrzymuje wcześniej wypowiedziane słowa i zamierza zakończyć sportową karierę do 13 października 2011 roku.
Brytyjczyk przyznaje, że w tym czasie może nie zdołać osiągnąć wszystkich wyznaczonych sobie celów, ale nie chce boksować po skończeniu 31. lat.
Dziś "Hayemaker" ma potwierdzić, że 13 listopada w Manchesterze zmierzy się z Audleyem Harrisonem (27-4, 20 KO) w największej od czasów starcia Lewis-Bruno walce dwóch brytyjskich ciężkich.
- Od dnia, w którym rozpocząłem przygodę z boksem powtarzam, że zakończę karierę w wieku 30 lat. Wielu ludzi uważa, że ten termin jest głupi, ale gdy miałem 17 lat wierzyłem w te słowa. Zbliżam się do 30. urodzin i wiem, że mógłbym jeszcze długo walczyć. Inaczej wyobrażałem sobie siebie w tym wieku, gdy byłem młodszy - powiedział Haye.
- Wszystko w moich rękach, sen może się spełnić. Skupiam się na moim zadaniu. Chcę zostać mistrzem świata wagi ciężkiej - oświadczył Harrison, który niedawno zwakował pas mistrza Europy.
Ale nie ma on z Hayem zbyt duzych szans i tylko dlatego w ogole byl brany pod uwage...
No coz cwaniak.....
Wszystkie walki tego czarnego pedała można porównać do walki Adamka z Gołotą!
Czarny pedal to cie pewnie robil!!
Takie kasowanie automatycznie oczyszcza forum, podnosi jego poziom, dyskusja toczy się na temat. No i skończą się komentzarze, które nic nie cennego wnoszą do dyskusji.
Jeśli redakcja chce, to mógłbym napisać taki regulamin.
do 31 ? Dlaczego nie wczesniej David ? dlaczego ? :)
Zawsze istnieje taka szansa, że faktycznie z nimi wygra. Wtedy byłoby jaja.
Masz rację. Przestań się nim interesować, to Haye zbiednieje :)