PACQUIAO: MAYWEATHER MNIE POTRZEBUJE
Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO), filipiński gwiazdor, który 13 listopada zmierzy się z Antonio Margarito (38-6, 27 KO), podczas spotkania z dziennikarzami w Nowym Jorku powiedział, że wszyscy kibice boksu zawodowego będą przegranymi, jeśli nie dojdzie do jego walki z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO). "Pacman" i "Money" są we wszystkich rankingach uznawani za dwóch najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Pacquiao oświadczył również, że godzi się na wszystkie dodatkowe testy antydopingowe, jakie wymyśli Amerykanin.
- Zgadzam się na wszystkie dodatkowe testy. Każdego dnia o każdej porze możecie mnie badać. Jestem spełniony jako bokser. Nie potrzebuję walki z Mayweatherem, to on potrzebuje mnie. Na tym, że do naszej walki jeszcze nie doszło, cierpią kibice. Postanowiłem ulec jego żądaniom, bo chcę poznać prawdziwą przyczynę jego odmowy - przyznał "Pacman".
- Nie znam przyczyny jego decyzji, trudno powiedzieć - tymi słowami Filipińczyk skomentował pytanie dziennikarza, który chciał usłyszeć, czy Manny uważa Floyda za szalonego, skoro ten przeszedł obojętnie obok 40-50 milionów dolarów. - Może boi się o swój rekord, ale nie chcę spekulować, bo nie mam pojęcia co nim kieruje.
- Rozmawialiśmy o szczegółach. Rękawice, rozmiar ringu, ustaliliśmy też limit 147 funtów. To wielka szkoda dla boksu. Przez takie sytuacje MMA zaczyna przebijać nasz sport pod względem popularności. Bardzo chciałem, by Manny walczył z Mayweatherem. W pewnym momencie byłem przekonany, że to już pewne, ale z drugiej strony wiedziałem, że Floyd nigdy nie będzie walczył w Dallas. Mam nadzieję, że jeszcze uda nam się dogadać. Byłem na Ukrainie i wpierw pytali mnie kiedy Pacquiao walczy z Mayweatherem. Ludzi wkurza ta sytuacja, chcą zobaczyć ich w ringu, a nie słuchać o zerwaniu negocjacji. Może musimy poczekać, aż Floyd znów roztrwoni fortunę i będzie potrzebował dużej walki - zastanawia się Freddie Roach.
A nie odwrotnie.
Wyjaśnię Ci zasadę fotografii.Jak zrobisz komuś zdjęcie(jak tutaj Mayweather z pieniędzmi),to za każdym razem,jak na nie spojrzysz,to On będzie tak samo z pieniędzmi.Fotki nie zmienisz.On nie stoi tak codziennie...
wracajac do tematu
walka sie prawdopodbnie nie odbedzie bo mamy klasyczny przyklad bokserskiego pokera czyli walka na wylacznych warnkach M J
tylko klopot polega na tym ze roach ma racje... bo niech floyd sie zgodzi i niech przegra straci wszytsko co mial wlacznie z twarza
z jednej strony nie ma sie co dziwic jego zachowaniu co nie zmienia faktu ze w oczach wielu juz bardzo duzo stracil
jakąś rację masz. Jednak jak ja słyszę Roacha, z takim tekstem:
"Rozmawialiśmy o szczegółach. Rękawice, rozmiar ringu, ustaliliśmy też limit 147 funtów."
to też wymiękam.
To Freddie "The umówiony limit" Roach zabija boks- i przez to depcze tej dyscyplinie po piętach MMA.
To organizacje zawodowe muszą coś zmienić w sobie, bo inaczej spłyną z prądem ścieków- a nie Floyd, czy Manny.
Spłycanie problemu popularności MMA do walki dwóch czołowych pięściarzy p4p- to juz nawet nie populizm, tylko wypowiedź na poziomie alkoholika bełkoczącego coś w stanie delirium tremens.
jak Roach zabija boks umówionymi limitami to co robi Mayweather olewając pasy prestiżowych federacji - po prostu je olewa, liczy sie tylko kasa, i konkretna walka za dużą kasęi mówienie o legendach tego sportu, że są zerem (np o Mosleyu). To nie jest zabijanie boksu? Za niedługo ludzie będa kojarzyć boks tylko z Hayem i Floydem robiacym sobie paznokietki u kosmetyczki i przełączą na mma żeby zobaczyć prawdziwych twardzieli, facetów z jajami.
Nikt już nie uwierzy Amerykaninowi.
Chciał najpierw testów olimpijskich. Obecnie Pacman się na nie zgadza.
Chciał Las Vegas, a nie Dallas. Arum się zgodził na MGM Grand.
Co jeszcze wymyśli Floyd? Nie wiem. Mam nadzieje, że nie zachowa się jak Povietkin i nie odmówi walki, ponieważ nie zagwarantują mu noclegu i wyżywienia w dniu konferencji prasowych.
Nie można ciągle i ciągle wymyślać nowych rzeczy, ponieważ wyjdzie się na pyskacza i tchórza ostatecznie.
Floyd dostanie bodajże najwyższą wypłatę w boksie. Pokonując Pacmana stanie się najwybitniejszym pięściarzem zawodowym obok Allego. Czego chcieć więcej?
Walka nie byłaby najprawdopodobniej o żaden pas, więc limit jest tu niezbędny.
zeby dostal 75% zyskow z walki i prawdopodbnie calego wplywe z p4p
na to paqiao sie nie zgodzi... nie wierze w to .. wtedy floyd bedzie czul sie pewnie i zachowa resztki twarzy
pacman powinien zrobic teoszke co innego.. (powienien nie powienien) zgodzic sie na oddacnie kasy 90% na cele charyttywne i koniec... maywather nie ma opcji.. ale tam jest zbyt duza kasa a by spekulowac ... ja jestem zdania ze walki nie bedzie... wojna medialna tak walka nie
i masz rację. Floyd w sposób chamski, wręcz bezczelny, wykorzystuje niemoc Organizacji Zawodowych i wszechwładność (kasę) TV.
Manny, może nieco desperacko, pokazał publicznie, ze zależy mu na walce i zgadza się na testy. Mam nadzieję, że to skłoni Floyda, który jest meganarcyzem, do podniesienia rękawicy. Jeśli tego nie zrobi, wina nieodbycia walki spadnie teraz na niego.
Mam nadzieję, ze się dogadają- bo to może być walka stulecia.
P.S.
A Freddiego i tak nie lubię. Swoim sposobem myślenia zmanierował już nawet pakistańskiego młodziana- przecież to co gada Amir, to są sformułowania Roacha- toczka w toczkę.
Kiedy Tyson nagle na konferencji prasowej rzucił się na Lewisa zainteresowanie walka wzrosło, bo każdy chciał zobaczyć wściekłego Tysona i zadawał sobie pytanie - Co się stanie kiedy już wyjdą na ring? Dzisiejszy boks to Show i pieniądze w jeszcze większej dawce niż wcześniej, więc na starcie tych dwóch "biznesmenów" musimy zaczekać jeszcze, bo przecież prócz ich jest horda sępów którzy też pragną wzbogacić się na tym wydarzeniu.
Szkoda tylko nas, kibiców bo dla nas liczy się widowisko a nie ile zarobią na walce... Mimo wszystko uważam że do walki dojdzie, kwestia czasu...
Też tak uważam!
Manny jest spełnionym pięściarzem i człowiekiem poważnie myślącym o dalszym życiu. Przecież chciał i został kongresmenem, a być może kiedyś zostanie prezydentem i widać, że te sprawy go przede wszystkim pociągają.
Jest stosunkowo młody i może w dowolnym czasie zarabiać mnóstwo kasy dla siebie i dla biedoty (działalność charytatywna)!
Floydowi skończą się pieniądze szybciej niżby myślał i będzie musiał zawalczyć ;
Floyd zdeklasował ODLH.