MEEHAN MIERZY W TUĘ

Już jutro Kali Meehan (35-4, 29 KO) i Evans Quinn (18-4-1, 16 KO) staną naprzeciw siebie, a stawka będzie wysoka, ponieważ obaj przegrali swoje ostatnie pojedynki. Nic więc dziwnego, że zarówno jeden jak i drugi liczy na zwycięstwo i powrót do szeroko rozumianej czołówki wagi ciężkiej.

- Jestem przekonany o czwartkowym zwycięstwie, po czym skupię uwagę na na walce z Davidem Tuą. W Australii są też inni ciekawi zawodnicy, tacy jak Solomon Haumono czy Alex Leapai, jednak oni odstępują ode mnie i Davida umiejętnościami.

Również pewny siebie wydaje się być Quinn, notowany kilkanaście miesięcy temu w czołowej piętnastce federacji WBC - Dobrze przepracowałem ostatni okres i wygram jutro. Ostatnio przegrałem wygraną walkę z byłym mistrzem, Siergiejem Liachowiczem, lecz dowiedziałem się o wszystkim zaledwie dwanaście dni wcześniej - tłumaczy ostatnie niepowodzenia Evans.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zbigniewe
Data: 01-09-2010 18:16:27 
zobaczymy
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-09-2010 18:25:53 
Calkiem prawdopodobnie Mehan moze pokonac Tue..
 Autor komentarza: Saito
Data: 01-09-2010 18:31:37 
Wątpie.. Barrett obniżył loty biorąc walki na telefon, ale to był naprawdę spory niewykorzystany talent - gdzie Meehanowi poziomem do niego albo Davida? A nawet jeśli Tua jest już stary i skończony to Meehan tym bardziej.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-09-2010 18:46:20 
A dlaczego nie..Tua zawalczyl slabo z przecietnym Barretem a Mehan dal dobra walke ostatnia z Chagajewem..Moglo by byc ciekawie..Mehan wydaje sie byc szybszy od Tuy a warunki fizyczne takze przemawiaja za nim..Moglo by byc ciekawie..
 Autor komentarza: Saito
Data: 01-09-2010 19:10:58 
Widzisz tylko Tua mógł mieć faktycznie gorszy dzień z niedocenianym Barrettem, a Meehan jak był tak pozostanie nikim w boksie. Za większością bokserów z którymi walczył i wygrywał David przemawiały warunki fizyczne, więc to żaden argument w tym przypadku. A już na pewno nie w przypadku boksera, który z tej przewagi wzrostu i zasięgu ramion nawet nie będzie umiał skorzystać. Meehan natomiast ma 40 lat i szuka tylko ostatniej dużej wypłaty, a do tego potrzebuje dużego nazwiska jak Tua. On nigdy nie był nawet w połowie tak dobry jak Tua, więc teraz tym bardziej nie ma żadnych atutów żeby wygrać.
 Autor komentarza: Luton
Data: 01-09-2010 19:20:58 
Dokładnie walka o kase, bo Tua jest z Nowej Zelandii a Meehan Australia, czyli po sąsiedzku. To samo Green-Cameron.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 01-09-2010 19:29:56 
Barret dostał tyle ciosów ,że szok-był cieniem z Tuą...

Barret w PRIME został zniszczony z WŁadymirem...

Jeżeli to zły dzień Tuy to juz kolejny w ciagu 7 lat-a co jak walczył z Salifem ? Hawkinsem ?

Pomimo iż Tua z Solisem walczył na telefon,to taka taktyka jak z Tuą na SOlisa nie miałaby prawa racji bytu...Bo Tua jest ograniczony nawet journeyman w PRIME go prawie wykiwał...Wooden...


Stawiam na Meehana...Tua zatracił swój najwiekszy atut,który szybko opuszcza boksera-szybkosć,dynamikę...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 01-09-2010 19:30:31 
Jeśli do walki dojdzie...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 01-09-2010 19:41:52 
*Ale błąd powinno być

Pomimo iż BARRET z Solisem walczył na telefon,to taka taktyka jak z Tuą na Solisa nie miałaby racji bytu...Bo Tua jest ograniczony nawet journeyman w PRIME go prawie wykiwał...Wooden...Po prostu wiemy co zrobi Tua w ringu...


Salif dawał z nim radę ,to Meehan go pokona...Trenowal go Bloodwworth...
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 02-09-2010 05:19:33 
co wy na davidzie koty wieszacie on nie byl pierwszym ani ostatnim ktory dal slaby wystep-y w boksie,zobaczymy co pokaze tua w nastepnej walce skoro bedzie to samo niech da sobie spokoj
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.