BRIGGS: WYGRAM Z KLICZKO
Za niespełna dwa miesiące w Hamburgu dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku pomiędzy Shannonem Briggsem (51-5-1, 45 KO) oraz Witalijem Kliczko (40-2, 38 KO). Dla Ukraińca będzie to kolejny pojedynek, w obronie mistrzowskiego pasa federacji WBC wagi ciężkiej. Dla Briggsa z kolei będzie to szansa, by pokazać wszystkim niedowiarkom na co jeszcze go stać. "The Cannon" twierdzi, iż 16 października to on będzie górą i po raz drugi w karierze uniesie w górę pas mistrza.
- Myślę, że z październikowej potyczki z Witalijem Kliczko to ja wyjdę zwycięsko. Gdy już tego dokonam, w kolejnym występie chciałbym się zmierzyć w dobrowolnej obronie z Tomaszem Adamkiem. Życzyłbym sobie, by do walki z "Góralem" doszło właśnie w Polsce, ponieważ walczyłem w tym pięknym kraju jako amator, co było świetnym przeżyciem - powiedział Briggs naszemu portalowi.
Wcale Władek nie ma tak długich łap.
Ma zasięg (reach) większy od Ananasa o 3 cm! czyli prawie nic.
Nie wiem nie porownywalem zasiegu ramion ale przyznasz ze lewy prosty Wladka jest w tej chwili jego ciosem firmowym..Briggs nie podszedl by do Wlada na tyle blisko aby ten dal sie pocelowac..Co innego Vitek, ze swoimy opuszczonymi lapami moglby jakas przypadkowa bombe wylapac..
Bardzo wyczekiwany to jest pojedynek Pacmana z Floydem.
A co do szans Shannona,to niestety wielkie walki zawalał,co pokazał z Foremanem,Lewisem,Ibragimowem albo z Lakoviczem,kiedy to zdobył pas WBO.Nie potrafił pokonać średniaków takich jak Botha.Nie mniej jednak w żaden sposób go nie skreślam,choć teoretycznie szanse ma b.małe.
Wypali prawym i skończy Shannona marzenia o pasie WBC a tym samym przekreśli jego walkę z Adamkiem w Polsce.
Szanse jego wygranej są jak 1:10. Zdarzają się niespodzianki w boksie , ale w tym konkretnym przypadku w to nie wierzę .
Pamiętacie walke Briggsa z Lenoxem Levisem w Atlantic City.
Lenox go zdominował bez dwóch zdań i mimo iż pod koniec pierwszej rundy został naruszony lewym sierpem Briggsa to nie dał się skończyć przed czasem. Z rundy na rundę zmęczenie Briggsa dawało znać o sobie i coraż rzadziej atakował Levisa gdy ten zaczynał wyrażnie uwidaczniać swoją przewagę w ringu by w 4 rundzie 2.16 minucie powąchać pierwszy raz jak smakują dechy ringu :)Potem jeszcze pod koniec tej rundy w 32 sek. przed końcem powtórzył swój upadek.
Dzieła zniszczenia Levis dokonał w 5 rundzie by potężnym prawym na 1.52 sek przed końcem połozyć Briigsa po raz trzeci na deski . Koniec był bardzo blisko bo zmęczony już i mocno naruszony Briggs sam się przewrócił po potęznym niecelnym lewym sierpie co jednoznacznie dało sędziemu znać , ze Shannon już nie ma co kontynuować swojej destrukcji.
To samo go czeka z Vitalijem !
Po prostu innego scenariusza tu nie widzę tym samym , ze Briggs juz nie jest w takiej formie jak w walce z Levisem.
Sporo przytył i nie ma już tej szybkości by zaskoczyć Kliczkę który przecież nigdy nie przegrał swojej walki przed czasem.
Jego dwie porażki to czyste przypadki przez kontuzje .
Pierwsza w walce Chrysem Byrdem a druga z Lennoxem Levisem.
Osobiście stawiam na Vita ,zresztą ring to szybko zweryfikuje.
I jak tu nie kibicowac mu w walce z Vitkiem
też wygram z kliczką.
P.S Pozdrawiam wszystkich jako nowy użytkownik serwisu bokser.org
Ale jaka radosc bedzie jak twoj faworyt wygra.
Shiman0
Witamy :)
Myślę, że nie zapachniało latami 90. tylko pustym portfelem i desperacją. Gorzej, zapachaniło właśnie obecnymi latami, gdzie poziom walk o pasy jest coraz słabszy a emeryci są nadal w obiegu.
Zawsze może jakiś lucky punch poleci ;]
przecież ten koleś ma takie kopyto, według mnie najmocniejszy cios w całej HW. padłbym na zawał ;D
Ale i tak można mu życzyć lucky puncha byłoby przynajmniej wesoło i ciekawie przez chwilę.
Walka może być bardzo ciekawa... Vitali to wygra na punkty.
Choc wydaje mi sie ze Briggs z wiekiem, podobnie jak Grant jest mądrzejszy
Powtarzasz się...
Kiedys mlody Briggs to byl wymiatacz Adamka zdmuchnal by z ringu jak swieczki z tortu "
Hmmmm...intreseujace i bardzo intelektualnie zabarwione stwierdzenie. Czy moglbys rozwinac swa mysl? Kogo Briggs w swych najlepszych latch zdmuchiwal "jak swieczki z tortu"???
W boksie nie chodzi o wrażenia estetyczne związane z twarzą po pojedynku – choć kobiece oko, jak to kobiece, zwraca na to uwagę :) Podobnie jest z samochodami, dla kobiet liczy się kolor i wygląd - dla faceta coś innego :)
W tym sporcie, podobnie jak w innych – istotne jest zwycięstwo.
Wolniejszy nie znaczy słabszy. Prócz szybkości, którą pewnie stracił Grant przez 10 lat, bokser ma jeszcze wiele innych atutów. Akurat z Tomkiem szybkość to nie jest najlepsza taktyka.
Tylko się zastanawiam co to ma za sens i jaki to ma wpływ na fakty, żadnego.