MAIDANA: ZNOKAUTUJĘ CORLEYA, NASTĘPNY JEST KHAN

Marcos Rene Maidana (28-1, 27 KO), tymczasowy mistrz WBA w wadze junior półśredniej, w najbliższą sobotę zmierzy się z dawnym championem federacji WBO - DeMarcusem Corleyem (37-13-1, 22 KO), który nie stoczył dobrej walki od ponad pięciu lat.

Argentyński puncher nie zamierza jednak zlekceważyć przeciwnika i zapowiada efektowne zwycięstwo na gali w Buenos Aires. Spełnienie obietnicy przybliży go do planowanego na 11 grudnia pojedynku z pełnoprawnym championem World Boxing Association - Amirem Khanem (23-1, 17 KO).

- Najpierw znokautuję Corleya, a potem pomyślę o naprawdę dużych walkach. Najbardziej zależy mi na Khanie, ale ten typ mówi jedno, a robi drugie...  Mamy informacje, że do walki może dojść 11 grudnia w Wielkiej Brytanii. Najpierw jednak czeka mnie starcie z Corleyem - powiedział 27-letni pięściarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kabat0302
Data: 27-08-2010 10:05:16 
Maidana wygra z Corleyem,ale w starciu z Amirem go nie widzę....Khan od tej dość niespodziewanej porażki z Prescotem nabrał doświadczenia i umiejętności dzięki współpracy z Roachem...myśle że Amir jeśli dojdzie do tej walki spokojnie wypunktuje Marcosa....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.