ANGULO CHĘTNIE ZAJMIE MIEJSCE COTTO
Informowaliśmy przed kilkoma godzinami, że mistrz WBA w wadze junior średniej, Miguel Angel Cotto (35-2, 28 KO), może nie wrócić na ring przed końcem roku. Portorykańczyk ma jednak zaplanowany występ - 4 grudnia jego przeciwnikiem ma być nie sprawdzony w walkach z czołówką syn meksykańskiej legendy boksu - Julio Cesar Chavez Jr. (41-0-1, 30 KO).
Jeśli "Junito" nie będzie w stanie odpowiednio się przygotować, Alfredo Angulo (19-1, 16 KO) chętnie zajmie jego miejsce. Promotor pięściarza, Gary Shaw, zdaje sobie jednak sprawę, że ciężko będzie skłonić Boba Aruma do zmiany planów i wystawienia jednego ze swoich ulubionych zawodników do walki z tak niebezpiecznym puncherem jak "Perro".
- Pojedynki z Cotto i Chavezem są na szczycie naszej listy życzeń. Jeśli Cotto nie może bić się 4 grudnia, to Alfredo chętnie go zastąpi. Wiem jednak, że Top Rank bardzo specyficznie prowadzi swoich zawodników i zapewne nie wypuści żadnego z nich poza swoje podwórko. Ta walka mogłaby się odbyć w Las Vegas, Los Angeles, Teksasie lub Meksyku. Nie sądzę, by Cotto ryzykował wyjście do ringu, nie będąc w dobrej dyspozycji. Nikt na jego miejscu nie ryzykowałby odnowienia kontuzji - powiedział Shaw.
Ma fochy gwaizdorskie jakby miał ze dwa paski przynajmniej, co może mu się kiedyś odbić czkawką- ale uderzenie też ma. Na takich pięściarzach zarabiają właśnie stacje telewizyjne.