UMOWA NA LINII GRAJEWSKI - GMITRUK
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-08-25
Jak dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, na linii Andrzej Gmitruk - Andrzej Grajewski doszło do porozumienia, na mocy którego zawodnicy związani z panem Grajewskim występować będą gościnnie na galach pana Gmitruka i jego grupy O'Chikara Gmitruk Team.
Sprawa dotyczy czterech bokserów - Wojciecha Bartnika (24-4-1, 9 KO), Grzegorza Soszyńskiego (16-1-1, 7 KO), Mariusza Cendrowskiego (20-2-2, 7 KO) oraz Macieja Zegana (42-5-1, 21 KO).
Czy to nie Jonak :) ?
Mamy wreszcie "dream team" w boksie.
Wiesz yale mawiasz ze przeciętni zawodnicy, czyli Zegan z którym chciałem podpisać jakiś tam kontrakt nie tak dawno i prowadziłeś rozmowy, Grześ Soszyński który dał dość dobrą walkę z Cyganem mimo kontuzji dłoni, czyli Cygan który nie poradził sobie z gościem kontuzjowanym też jest dość przeciętny? Bo tak można było to ująć (lubię Cygana, żeby nie było). Nie raz człowiek coś napiszę a nie zastanowi się ;)
A Bartnik ma swoje Lata i się trzyma!
Mam zreszta wrazenie ze trener Gmitruk probowal wchodzic w buty Rzygiego
dlatego poszedl w odstawke
Andrzej Grajewski kojarzy mi sie z typowym przedstawicielem biznesmena w bialych skarpetkach.W latach 90-tych budowal Lodzki Widzew z Pawelcem,ale sie poklucili i ich drogi sie rozeszly.Grajewski zna sie z Dariuszem Michalczewskim i moze z tad ten pociag to boksu:)Lepiej chyba dla tego sportu w Polsce i gdyby ten pan trzymal sie z dala od niego
Jonak odłodził się w imię potrzeb społecznych.Kołodziej 30 lat niesie sztandar zwycięstwa, tytuły, zaszczyty,uściski.Oszukaliście kibiców, stacje telewizyjną Polsat, federacje WBC,i zaufanie społeczne.
Brawo Wodzu do zwycięstwa.Myślę że przyjdzie czas ze zostaniesz na polu bitwy sam bo w koło nie bedzie nikogo.
"Andrzej Grajewski kojarzy mi sie z typowym przedstawicielem biznesmena w bialych skarpetkach.W latach 90-tych budowal Lodzki Widzew z Pawelcem,ale sie poklucili i ich drogi sie rozeszly"
Ja jestem kibicem Widzewa i pamietam doskonale te lata kiedy pan Grajewski byl prezesem.
Wprowadzil Widzew doLM,ale potem w klubie nawet wode i prad wylaczyli bo mieli takie dlugi.
Z tego co pisaly gazety to narobil 30mln dlugu.I odszedl.
Cala Lodz cieszyla sie z jego odejscia,bo jeszcze troche to by buldozery wjechaly,zaorali by Widzew i postawili by hipermarket.
Wiec moze niech ten pan biznesmen sie trzyma od sportu jak najdalej.Dla dobra sportu.