KOSTECKI WRACA W PAŹDZIERNIKU
Jak poinformował Andrzej Wasilewski, szef grupy zawodowej Knockout Promotions, Dawid Kostecki (34-1, 23 KO) wróci na ring 23 października w warszawskim hotelu Hilton. 29-letni Polak stanie przed szansą wywalczenia interkontynentalnego tytułu federacji WBC w wadze półciężkiej. Ostatni raz Kostecki walczył 24 kwietnia w Gdyni pokonując na punkty Giuliana Ilie z Rumunii, zgarniając przy okazji pas WBF.
Kilka tygodni temu "Cygan" poddał się operacji przegrody nosowej. Kostecki wrócił niedawno do treningów i choć wszystko wskazywało na to, że zobaczymy go w ringu już we wrześniu, to ostatecznie zdecydowano się na termin październikowy. W międzyczasie Polak awansował w rankingu WBC na drugie miejsce i od mistrza tej organizacji, Jeana Pascala, dzieli go już tylko Zsolt Erdei.
PS.
Właśnie, nie wie ktoś już czegoś w kwestii biletów na Torwar? I jakichś przecieków kto oprócz Krzyśka będzie walczył ?
Ja chce to w koncu zobaczyc..
Mimo ze Erdei to bez watpienia swietny bokser, technik to nie uwazam aby Cygan byl bez szans w tym pojedynku..Kostecki wydaje sie byc piesciarzem bardziej agresywnym w ringu i zdaje sie miec mocniejszy cios..Gdyby poszedl na wojne , kto wie moze by Erdeia uwalil..na punkty to raczej Zsolt go wypyka..
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik Lssah1939 piszący z IP: 85.219.185.89 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
ci wlodarze WBC to chyba maja cos z oczami i inne dane ze ten smoluch jest na drugim miejscu, przeciez on sie nadaje do walk z "sparingpartnerami: typu anton lascek i podobni, choc ostatnia walka pokazala ze i z takimi rywalami nie zawsze moze byc niedziela, najman to szczyt jego mozliwosci
na pewno Myszkiń on walczy na wszystkich galach Wojaka
Napiszę wam chłopcy dlaczego Go nie ma, wyslijcie tylko esemesa na numer: 13 koszt 4.55 netto.Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na Waszą edukację.
Ja krytykuje Gmitruka??? Byłbym ostatnim, który go krytykuje. Prowadził Adamka od gówniarza, ukształtował i dzięki niemu Tomek jest takim bokserem a nie innym. Poza tym zawsze powtarzam tym, którzy bredzą jakoby Gmitruk "pojechał na fali" Adamka, że jako trener miał bogatą karierę jeszcze przed sukcesami Tomka.
Jestem po prostu zdania, że Roger spisuje się lepiej, ale nie ujmując nic Andrzejowi Gmitrukowi.
Najbardziej asekuracyjnie prowadzony piesciarz, nie wiadomo skad tak wysoko w rankingach. Sorry, ale nie sadze, zeby kiedykolwiek wywalczyl jakis porzadny pas, bo pierwszy zawodnik z troche wyzszej polki (jak superkelner - Kanfouach np) zrobi mu "kuku"...