DAWSON: PASCAL CAŁY CZAS UCIEKAŁ
Były dwukrotny mistrz wagi półciężkiej, Chad Dawson (29-1, 17 KO), tuż po walce, w której stracił pasy IBO i magazynu "The Ring", obiecywał, że nie będzie szukał wymówek, lecz najwyraźniej nie może pogodzić się z porażką do tego stopnia, że sam zaprzecza swoim słowom.
W sobotnią noc na ringu w Montrealu Jean Pascal (26-1, 16 KO) wygrał jednogłośnie na punkty po podliczeniu kart punktowych, po tym jak nad prawym okiem Amerykanina pojawiło się rozcięcie uniemożliwiające dalszą walkę. Dawson zamierza skorzystać z przysługującego mu prawa do rewanżu.
- To śmieszne. Na ostatniej konferencji przed walką on twierdził, że to ja będę przed nim uciekał. W ringu było odwrotnie. Ja chciałem walki i to ja goniłem go przez jedenaście rund. Wiem, że on nie chciał ryzykować, bo minimalnie prowadził. Trafiał, a potem uciekał. Kto jest tchórzem? Ja chciałem się bić. Wywierałem presję, a on unikał walki - powiedział Dawson.
W swoich żalach po porażce, zaczyna osiągać poziom Frocha.
Chad bądź mężczyzną i przełknij tę gorycz- i tak nie zmienisz rzeczywistości.
Jeśli masz mentalność mistrza, to ta przegrana tylko Cię wzmocni.
Najbardziej ośmieszająca przegranego wypowiedź jaka może być. Zawsze powtarzam, że przegrać można, ale z klasą. Dawson takimi wypowiedziami robi sobie więcej złego niż przegraną walką. Tak jak Pan Estrada, płaczący że mu Adamek uciekał i nie dał się trafić (niebywałe!), którego lament słychać było nawet po walce z Arreolą. W ten sposób bokserzy szybciutko tracą reputację.
Nieprzemawiaja takie tlumaczenia,moge zrozumiec jedynie wtedy zalacego sie boksera ktorego faktycznie oszukano a wszystkie inne nawet Tomka Adamka(ktorego uwielbiam) ze sraczka czy co tam,nie!!!Jestes chory to niewychodzisz do walki o pas bo to lekcewazenie i kibicow i przeciwnika(ktory zostawia ostatnie poty na treningach)
LoL a co DAWSON myślał, że Pascal będzie mu ułatwiał zadanie ? Każdy gra swój boks