ARIZA: CHAVEZ JEST ZA SILNY DLA COTTO
Znany i ceniony specjalista od przygotowania fizycznego, Alex Ariza, uważa, że jeden z jego najnowszych podopiecznych, Julio Cesar Chavez Jr. (41-0-1, 30 KO), będzie zbyt silny dla obecnego mistrza WBA w wadze junior średniej - Miguela Cotto (35-2, 28 KO) i pokona Portorykańczyka w stylu podobnym do Antonio Margarito (38-6, 27 KO). Opiekująca się karierami obydwu pięściarzy Top Rank chce doprowadzić do ich pojedynku 4 grudnia.
Ariza dodał również, że Freddie Roach doskonale wie jak obnażyć słabości podatnego na rozcięcia "Junito". Znaczną część swojego obozu przygotowawczego młody Chavez spędzi trenując u boku Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO), który 13 listopada zmierzy się ze wspomnianym Margarito. Właśnie Julio będzie podczas sparingów "Pacmanem" odgrywał rolę "Tornada z Tijuany".
- Freddie już wie jak pokonać Cotto. To dobra walka, zwłaszcza dla kogoś takiego jak Chavez - młodego pięściarza, który chce się sprawdzić. Tym razem Julio będzie się przygotowywał osiem tygodni, czyli dwa razy dłużej niż do pojedynku z Duddym. Zobaczycie różnicę. Chavez będzie dla Cotto zbyt silny. Użyje tej samej strategii co Margarito, ale ma dużo lepszą obronę i nie przyjmie tylu ciosów - zapewnia Ariza.
Tak powaznie to Chavez sprzed pojedynku z Duddym zostałby zjedzony przez Cotto, mam nadzieje ze tak wlasnie bedzie
Nie lubię Chaveza, bo uważam, że jedzie na legendzie ojca i nic do tej pory nie pokazał (i z nikim).
Do tego, ta do końca niewyjaśniona sprawa ze "zbijaniem" wagi za pomocą furosemidu.
Mam nadzieję, że Cotto wybije mu boks z głowy, bo go nie lubię.
Zrobili z Paquiao maszyne do zabijania,bo to jest talent jakich malo.Taki sie rodzi raz na kilkadziesiat lat.
A Chavez to bokser jakich tysiace.On nie ma talentu,tylko zaczal wczesnie-w wieku 6lat,ojciec byly bokser(mistrz),to wiedzial jak go trenowac,odrzywiac,jakie suplementy kupowac bo stac go na to.No to jak jest tak prowadzony to musial do czegos dojsc.Ojciec stary Chavez ma znajomosci,zna dobrych trenerow,promotorow,sponsorow.
Mlody Chavez jest przez nich za uszy ciagniety i pchany dalej i tak jedzie na plecach i nazwisku ojca.