GARAY JAK KOSTECKI
Były mistrz WBA wagi półciężkiej, Hugo Hernan Garay (33-5, 18 KO), stara się odbudować karierę po szybkim nokaucie z rąk Chrisa Henry'ego (25-2, 20 KO). Na gali w Sunchales (Santa Fe, Argentyna) 29-letni "Pigu" błyskawicznie rozprawił się z Marcelo Leandro Da Silvą (19-3, 14 KO).
Niezły rekord Brazylijczyka może mylić, bo nigdy nie wygrał on z żadnym pięściarzem, który miałby w bilansie choć jedną zwycięską walkę. Polscy kibice mogli go oglądać w pojedynku z Dawidem Kosteckim we wrześniu 2008 roku. Na gali, podczas której Rafał Jackiewicz zdobył mistrzostwo Europy, "Cygan" rozmontował Da Silvę w niespełna półtorej minuty.
Jeszcze szybszy był Garay. Argentyńczyk potrzebował zaledwie piętnastu sekund na skończenie kiepskiego przeciwnika. Brazylijczyk dał się wyliczyć po mocnym ciosie z prawej ręki. Wygląda na to, że "Pigu", który na oficjalnym ważeniu zanotował 191 funtów, będzie kontynuował karierę w dywizji junior ciężkiej.