PASCAL POKONAŁ DAWSONA!
Pas magazynu "The Ring" dla najlepszego pięściarza kategorii półciężkiej zmienił właściciela. Jean Pascal (26-1, 16 KO) obronił również tytuł federacji WBC i odebrał Chadowi Dawsonowi (29-1, 17 KO) trofeum IBO.
27-letni Kanadyjczyk rozpoczął bardzo dobrze, doskakując do przeciwnika i zasypując go seriami z obydwu rąk. Dawson długo nie potrafił znaleźć na to sposobu, lecz dobrze operował prawym prostym, dzięki czemu zapisał na swoim koncie czwartą odsłonę. W siódmej rundzie Pascal trafił ciosem z prawej ręki, po którym Amerykanin wyglądał na zranionego, lecz szybko doszedł do siebie. Przed ósmym starciem z narożnika Dawsona dobiegają niepokojące informacje o problemach z lewym barkiem. Pascal ponownie zadaje prawy i Amerykanin znów jest w opałach. Chroniąc się przed ciosami rywala, łapie go za prawą nogę, chcąc wytrącić go z rytmu. Kanadyjczyk po chwili ponawia atak. Wracając do swojego narożnika Dawson wygląda na zrezygnowananego.
Dziewiątą odsłonę znów mocno zaczyna Pascal. Kolejny raz prawa ręka sprawia kłopoty "Złemu" Chadowi. Na szczęce Amerykanina lądują lewe sierpowe, a on sam stara się klinczować. Dawson niespodziewanie przechodzi do kontrataku i zasypuje Jeana serią ośmiu ciosów. Pascal potrząsa głową, dając do zrozumienia, że żadne z tych uderzeń nie zrobiło na nim wrażenia. W dziesiątym starciu pogromca Adamka wygląda na zmęczonego, pada nawet na deski po zderzeniu z nacierającym Kanadyjczykiem. W przerwie przed jedenastą rundą Eddie Mustafa Muhammad żąda od Chada, by ten przejął inicjatywę i znokautował Pascala. "Bad" posłusznie wykonuje polecenie, zaczynając bardzo agresywnie. Dziesiątki jego ciosów lądują na głowie Kanadyjczyka, który zdaje się być o krok od porażki przed czasem. Dochodzi do zderzenia głowami, po którym nad prawym okiem Dawsona pojawia się groźne rozcięcie. Pascal sam wysyła przeciwnika do lekarza ringowego, wskazując mu drogę do neutralnego narożnika. Okazuje się, że kontuzja uniemożliwia Chadowi kontynuowanie walki. Radość w narożniku Kanadyjczyka i na trybunach. Po jedenastu rundach sędziowie punktują 108-101, 106-103, 106-103 - zgodnie dla Pascala.
Pascal is death przecież
Polubiłem Pascala za utemperowanie pyszałkowatego Chada.
Tak więc do grona sympatycznych kolegów Tomka Adamka, obok Gunna, mamy jeszcze Jeana. Dzięki.
Wg mnie nie było to zderzenie przypadkowe. Głową zaatakował Dawson, natomiast Pascal fantastycznie skontrował. Też głową. Faul obopólny, na którym Dawson stracił. A takim był "Goliatem..."
duzo lepszy to nie byl bo wygral z 6rund jednym punktem,a Dawson wygral 4rundy.A w 11 rundzie Dawson go masakrowal i walka prawdopodobnie skonczyla by sie przed czasem,bo Pascal juz nie mial sily.
obejrzyj raz jeszcze 11 runde i policz ile ciosow zadal Dawson jak zasypywal ciosami a ile zadal Pascal-on juz cienko pierdzial.
Punktacja, to śmiech na sali, 108-101??? Walka była bardziej wyrównana. Ja nie jestem fanem Dawsona ale moim zdaniem rewanż należy mu się jak psu buda. Chociaż wolałbym zobaczyć go w ringu z Bute, który jak sądzę poskładałby i Chada, i Jeana.
Pokazal braki w wytrzymalosci psychicznej i kompletnie sie pogubil w wielu techicznycz podstawowych ruchach...i do tego, w oddalonej Kanadzie...
Wojownik, "chcacy" wygrac powinien rwac sie do walki a nie siadac na stolku z przerazeniem i czekac na werdykt!... chyba pierwszy raz stalo mu sie kuku?
Na co liczyl? ze wygral?
Pascal... bezsilny gdzie? chyba byl zaskoczony brakiem skutecznosci i pogromu ze strony niepokonanego. Pascal poza pajacowaniem na wlasnym gruncie byl jedynym! myslacym w ringu tej nocy... panieJanek...
~Kto oglądał walke , dobrze wie jak było..
Dawson , ze 3,4 razy zagroził Pascalowi.
Nawet gdyby walka trwała, to na pkt czy tak czy tak wygrywa Pascal.
Bo nie sądze żeby znokautował Pascala w tej 11 rundzie.
To był jedynie huraganowy atak ze strony Chada..
niezłe farmazony zapodajesz. Dawson to nie jest typ boksera, który wyczekuje rywala, to nie jest jakiś puncher, który czeka na "ten moment". Dawson zawsze chce zdominować rywala w ringu. Nie ma petardy, nie nastawia sie na KO, więc próbuje zawładnąć oponentem do tego stopnia aby sędziowie nie mieli wątpliwości, a już szczególnie na wyjeździe.
A p.Kulej niepotrzebnie to komentował. Takie stronnicze komentowanie, zachwycał się Dawsonem jak on zadał może kilka mocnych ciosów w całej walce. A na koniec komentarz "Szczęśliwe zwycięstwo" po prostu mnie rozwalił
to prawda, tylko że Dawson nie walczył tu z jakimś kelnerem, walka była naprawdę wyrównana, bardziej na korzyść Pascala, takie rozcięcie praktycznie pozbawiło Amerykanina szans na wygraną. Kanadyjczyk na pewno nie zmarnowałby takiej okazji. mogło się to nawet skończyć nokautem. po prostu pech i tyle.
Na rewanz panowie to On musi teraz poczekać bo Pascal teraz rozdaje karty i ma prawo wybrać sobie ciekawszego przeciwnika mam tu na myśli walke dla kasy kogoś z wielkim nazwiskiem.
Wielkie brawa dla Pascala !!!
Chad powiedzial w ktoryms z wywiadow po walce, ze nie martwi sie porazka, bo w kontrakcie jest zapis o obowiazkowym rewanzu w przypadku przegranej.
Ale minę miał nieciekawą w przerwach.
Pozdro
Ja chcę rewanżu, a później walkę zwycięzcy z Lucianem Bute w super średniej, chyba, że Rumun zdecyduję się na wycieczkę do wyższej kategorii, w co wątpię.
Powtarzam 108 - 101 to kpina. 106 - 105, bardziej 105 -104 nawet. Zobaczę powtórkę...