'RÓWNE SZANSE' W SZCZYTNIE
W Wyższej Szkole Policji w Szczytnie na Mazurach odbył się obóz szkoleniowy dla młodych, uzdolnionych pięściarzy z roczników 1994-96. Fundacja Dariusza Michalczewskiego "Równe szanse" oraz przedstawiciele zarządu - Marcin Przybyło i Joanna Zduniak zorganizowali piąty obóz (wcześniejsze były w Cetniewie i Międzyzdrojach), w którym brało udział 25 zawodników z różnych rejonów naszego kraju.
Uczestnikami szkolenia bokserskiego prowadzonego przez trenerów Mieczysława Muchę z MDK-5 Bydgoszcz, Henryka Żołnowskiego z Pomorzanina Toruń oraz gospodarza, szkoleniowca Gwardii Szczytno Zenona Jagiełło byli: Barańczyk Miłosz, Właśniak Kacper (MDK-5 Bydgoszcz), Bujanowski Wojciech (Ruciane Nida), Dubiel Dominik, Szczepanik Daniel, Karaś Mateusz (Jawor Jaworzno), Gliniecki Emanuel (Boxing Chojnice), Grzelak Adam, Józefiak Piotr (MUKS Widzew Łódź), Jarmociuk Maciej, Szczerbiński Łukasz (Hetman Białystok), Koch Mariusz, Wilk Dariusz - (RKS Łódź), Kochmański Mateusz, Śliwiński Dominik (Pomorzanin Toruń), Kulesza Sebastian, Kulewicz Artur (Zatoka Braniewo), Tołkaczewski Patryk, Kuźma Krystian (Ring Wolny Toruń), Gruchała Piotr, Tarnowski Dawid (Start Grudziądz), Runowski Patryk, Runowski Przemysław (Boks Damnica), Tuchowicz Kamil (Pirs Olsztyn), Waleszczak Patryk (Inżynieria Płońsk).
Organizator oraz gospodarz zgrupowania zapewnili bardzo dobre warunki szkoleniowo-bytowe dla zawodników: treningi odbywały się na sali wyposażonej w dwa ringi, do dyspozycji były boiska do gier sportowych oraz basen, biegi przełajowe odbywały się nad brzegiem jeziora. Ze spraw kulturalno-oświatowych odbyło się: zwiedzanie muzeum i zamku krzyżackiego w Szczytnie, wycieczka do Olsztyna i wizyta w planetarium, udział w miejscowym festynie "Dzień Kartoflaka", pływanie statkiem po jeziorze.
Dariusz Michalczewski – były Mistrz Świata założył swoją Fundację w bardzo szczytnym celu, by poprzez sport i wychowanie pomagać młodym sportowcom, by boks był w ringu, nie na ulicy. Działania Dariusza Michalczewskiego i jego Fundacji są godne do naśladowania przez innych naszych sportowców - byłych mistrzów świata, medalistów olimpijskich (piłkarzy, siatkarzy, zapaśników, lekkoatletów, itd.). Wszystko to dla dobra polskiego sportu i prawidłowego wychowania młodzieży.
Był wielkim mistrzem w ringu (wali z Hillem, Rockym, Lakatosem, Hallem - nie zapomnę ich nigdy), a teraz jest mistrzem poza nim.
Oby tak dalej.