QUEZADA PRZED WALKĄ

Jeszcze kilka miesięcy temu Manuel Quezada (29-5, 18 KO) zajmował czwarte miejsce w rankingu federacji WBC wagi ciężkiej. Niestety brak aktywności oraz niespodziewana porażka z Jasonem Gavernem zepchnęły go na siedemnastą pozycję. Już w piątek Quezada stanie przed szansą powrotu do czołówki, gdy stanie naprzeciw Chrisa Arreoli (28-2, 25 KO) podczas gali w Ontario.

- Obóz treningowy był bardzo udany, a ja jestem w dobrej formie. Czuję się naprawdę dobrze. W porównaniu z innymi obozami trochę więcej biegałem i jestem gotowy na walkę na pełnym dystansie. Według mnie pojedynek potrwa do końca zaplanowanego dystansu, chyba że jednemu z nas wyjdzie jakiś cios. Z pewnością jednak będzie to ciężka, a zarazem widowiskowa walka. Nie zamierzam bawić się w przepowiadanie wyniku. Arreola jest naprawdę twardzielem. Sparowałem z nim w przeszłości, lecz to nie ma żadnego zdarzenia. Wiem o tym, że on będzie odpowiednio przygotowany do tej potyczki, ale ja również będę - zakończył obchodzący niedługo 33. urodziny Quezada.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 11-08-2010 02:04:24 
Chcialbym zeby Arreola przegral(3-cia walke z rzedu).Ciekawe jakie trener wytlumaczenie znalazl by tym razem? Moze ze Arreola nie pojawil sie przez miesiac na treningu,tylko siedzial w pubie i piwo pil.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 11-08-2010 05:48:27 
Arreola przegral?Z tym kelnerem?Dobre sobie ciężkie KO DOSTANIE PAN MANUEL JEST DOBRY ALE JEDYNIE JAKO MARGARYNA
 Autor komentarza: odyniec
Data: 11-08-2010 07:26:17 
niestey ale Arreola to wygra gładko bo rywal slaby a Chris nigdy nie osiagnie poziomu bo nie ma samozaparcia i techniki
 Autor komentarza: xionc
Data: 11-08-2010 07:39:58 
Nie ma żadnego zdarzenia? :)
 Autor komentarza: glaude
Data: 11-08-2010 08:26:22 
Trener plącze się w zeznaniach i sam sobie zaprzecza.
Ja uważam, że Chris nigdy nie olewał treningów, natomiast wierzę, ze olewał wszelkie diety.
Gdyby nie trenował, jako spaślak nie miałby kondycji, na przeboksowanie 12 rund w niezłym tempie.
Niech wróci tą walką do gry, taka postać jest potrzebna w obecnej HW jako "tester" dla rokującej młodzieży. Na mistrza to jednak nie wystarczy- przynajmniej według mnie.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 11-08-2010 09:28:46 
Czemu? Arreola może być mistrzem w tej słabej wadze. Z takim Hayem napewno nie stałby na straconej pozycji. Jeden rozpaczliwy cep dochodzi i nie ma Davida. Jedną nogą jest w grobie a drugą na skórce od banana jak mawia redaktor kostyra. A meksykański tłusty pitbull rzuca sie na niego i kończy dzieło. TKO. Czy taki scenariusz jest aż tak nierealny?
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-08-2010 09:43:39 
"Chcialbym zeby Arreola przegral(3-cia walke z rzedu)."
Arreola nie przegra trzeciej walki z rzedu bo po drodze byl jeszcze znokautowany w czwartej rundzie Minto..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.