WIELKI PECH ADAMA KOWNACKIEGO
Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że Adam Kownacki (4-0, 4 KO) zamiast walczyć 21. sierpnia u boku Tomasza Adamka, przez najbliższe 6 tygodni musi zapomnieć o boksie. Wszystko w związku z pęknięciem kości lewej ręki. Ambitny pięściarz w ringu, w ostatnią sobotę, podczas gry w koszykówkę, niefortunnie doprowadził do kontuzji.
- Jest mi bardzo przykro i chcę przeprosić wszystkich kibiców, jak i Mariusza Kołodzieja, za to że nie wystąpię na najbliższej gali. Praktycznie każdą sobotę, po normalnym pięściarskim treningu spędzałem grając w koszykówkę z solidnymi i wymagającymi zawodnikami. Przy mojej wadze, łatwiej podczas gry traciłem zbędne kilogramy. Podczas gry w koszykówkę, czułem że poprawiam swoją szybkość i kondycję, trenując przy tym inne partie mięśni, niż przy treningu bokserskim. Ułamek sekundy, moja nieuwaga, i jestem wykluczony z walki. Jeszcze raz przepraszam wszystkich, którzy włożyli tak dużo pracy w moje przygotowanie. Pocieszam się tylko tym, że to pękniecie, a nie złamanie kości, no i na szczęście to lewa ręka - powiedział nam zmartwiony "Baby Face".
A co do jego umiejetnosci-to takich diamentow jest tysiace na calym swiecie.
Golota w jego wieku byl o niebo lepszy(mimo ze byl amatorem),Adamek i Michalczewski tez byli lepsi w jego wieku.
jak w USA to od razu koles jest lepszy? bo tam obija amerykanskich kelnerow to wyzszy poziom? smiech
nawet nie wiesz czy u nas moglby wogole zostac chocby "pogromcom słowaków"
Data: 10-08-2010 09:29:51
nawet nie wiesz czy u nas moglby wogole zostac chocby "pogromcom słowaków"
- jeżeli bokser nie jest w stanie obijać czeskich i słowackich kelnerów to o boksowaniu powinien zapomnieć bo może się tylko okaleczyć...
Amerykańscy kelnerzy są z reguły lepsi po prostu. Nawet amerykański cruiser (Harvey Jolly) może się okazać groźny dla prospekta wagi ciężkiej z kraju nadwiślańskiego...
Nie napisałem, że jest lepszy. Napisałem, że ma szansę na karierę. Bo tutaj by nie miał. Największy sukces w Polsce to chyba Diablo vel "Taniec z Kelnerami".