KATSIDIS: MARQUEZ JEST MÓJ
Leszek Dudek, Informacja własna
2010-08-05
Krótko po ogłoszeniu zarządzenia federacji WBO, głos zabrał jeden z najbardziej zainteresowanych, Michael Katsidis (27-2, 21 KO).
- Bardzo cieszy mnie decyzja WBO. Tym razem moim przeciwnikiem ma być elitarny wojownik i zapewniam, że nasza walka będzie jedną z najlepszych w historii tego sportu. Wiem, że Amir Khan dokładnie przyglądał się walce Marqueza z Diazem, ale mam dla niego radę. Marquez jest mój, a jeśli się z tym nie zgadzasz, to możemy przedyskutować to w Anglii. Byłem tam ostatnio i chętnie wybiorę się po raz drugi - oznajmił 29-letni "The Great".
Khan za niedługo zostanie przyciśnięty do muru... będzie ciążyła na nim duża presja... więc noga może mu się powinąć, jeśli jej nie wytrzyma.
pozdro
Nie tak ostro...tu akurat może być niezła jatka. Grzmoty gwarantowane!! :):)
A skąd wiesz w jakiej formie wyszedł Katsidis do Mitchela? Pojedynek nie trwał zbyt długo, a swieżość na początku to oczywistość. Marquez przetrzymałby raczej bez problemów atak Katsidisa. Przyjąć też potrafi bardzo mocne ciosy. Katsidis jest przeciętny technicznie i myślę, że Juan skończyłby go w drugiej połowie walki.