MARQUEZ I DIAZ W LIMICIE
Dzisiejszej nocy mistrz WBA i WBO w wadze lekkiej, Juan Manuel Marquez (50-5-1, 37 KO), wróci na ring po porażce z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO). Rywalem "Dinamity" będzie Juan Diaz (35-3, 17 KO). Panowie po raz pierwszy spotkali się w lutym 2009 roku. Znakomity Meksykanin przełamał wówczas atakującego "Baby Bulla", stopując go w końcówce dziewiątej rundy. Do czasu przerwania pojedynek był jednak niesamowicie wyrównany. Champion wniósł dziś na wagę 133,5 funta. Nieco cięższy był Diaz, który zanotował maksymalny dopuszczalny wynik.
Przed walką wieczoru kibice będą mieli okazję zobaczyć kilka innych ciekawych starć. Dwaj niepokonani średni, Daniel Jacobs (20-0, 17 KO) i Dmitrij Pirog (16-0, 13 KO), zaboksują o wakujący pas WBO. Były pretendent do tronu kategorii super średniej - Sakio Bika (28-3-2, 19 KO) w eliminatorze IBF zmierzy się z Jean Paulem Mendy (28-0-1, 16 KO). Waleczny Rocky Juarez (28-6-1, 20 KO) stanie oko w oko z Jorge Linaresem (28-1, 18 KO), a starzejący się Joel Casamayor (37-4-1, 22 KO) postara się o niespodziankę w starciu z Robertem Guerrero (26-1-1, 18 KO). Na gali zaprezentują się również młodziutki junior półśredni - Frankie Gomez (4-0, 4 KO) i mający szanse namieszać w czołówce super średniej George Groves (9-0, 7 KO). Tak silny undercard w ostatnim dniu miesiąca choć trochę zrekompensuje kibicom słaby boksersko lipiec.
http://www.youtube.com/watch?v=RpHjG6jsEpw
Co do samej walki, Marquez wygra i rewanz bedzie dla niego latwiejszy, od ich pierwszego starcia. Znow stawiam na KO
blackburnman04.yolasite.com/