BRIGGS: WPIERW WITALIJ, POTEM HAYE
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-07-30
Jeden z najsilniejszych pięściarzy w historii zawodowego boksu, były mistrz WBO wagi ciężkiej, Shannon Briggs (51-5-1, 45 KO), już 16 października może zmierzyć się z aktualnym championem WBC - Witalijem Kliczko (40-2, 38 KO). Pewny siebie Amerykanin zapowiada, że zakończy karierę starszego z Ukraińców. Następnym celem na liście blisko 39-letniego Briggsa jest unifikacyjny pojedynek z Davidem Haye (24-1, 22 KO).
- W środę otrzymałem kontrakt. Już wkrótce zatrzymam karierę wielkiego mistrza - jestem jednym z najlepszych w historii. Mam nadzieję, że po pokonaniu Witalija dostanę szansę walki z championem WBA, Davidem Haye. Gdybym mógł zaboksować z Anglikiem na Wembley, to byłoby spełnienie marzeń - wyznał Briggs.
"BRIGGS: WPIERW WITALIJ, POTEM HAYE"
BRIGGS: Wpierw zadyszka, potem zawał - Mierzmy siły na zamiary.
Nie mogę uwierzyć, że Vitali wziął takiego leszcza... przecież to większy cyrk niż z Albertem...
p.s. Stawiac Alberta (z calym szacunkiem do Dragona, ktorego lubie, cenie i kibicuje) w jednym szeregu z Shannonem Briggsem to jest dopiero cyrk. Cannon "urwalby mu glowe"...
Z całym szacunkiem, ale Twoj nick już na samym wstępie dyskredytuje Cie jako kogoś kto może obiektywnie ocenić Briggsa.
Poniżej kariera w pigułce pana Shannon the cannon:
'96 - porażka przez TKO z kompletnym no-namem Darollem Wilsonem
'97 - "wygrana" przez majority decison po mega WALE z Foremanem.
'98 - Briggs zostaje zniszczony przez Lennoxa, który po pierwszej rundzie raczej badawczej i ostrożnej jak to Lewis w kolejnych idzie z Briggsem na wojne i niszczy go jego własną bronią kilkakrotnie wycierając nim ring.
'99 - Remis po męczarniach z Bothą - bokserem wybitnym:)
'00 - Briggs bierze się za obijanie kelnerów i co najlepsze przegrywa z jednym z nich mającym wówczas rekord 9-9, przy skończeniu kariery 22-37, Sedreckiem Fieldsem.
'02 - Briggs zostaje wypunktowany przez "świetnego technika" Jamela McClina:)
'03-'05 - kolejny "kelner killing tour"
'05 - walka z 44 letnim Rayem Mercerem, który do momentu pokazu "dirty boxing" ze stronny Briggsa dawał mu lekcję boksu, 44 letni Ray punktował jabem jak chciał 33 letniego wówczas prospekta!!!
'06 - męczarnie z Liavkowichem, do momentu TKO Briggs przegrywał na punkty.
;07 - przegrana na punkty z Ibragimovem.
'09-'10 - powrót Briggsa i kolejny "kelner killing tour", gdzie z żadnym zawodnikiem nie walczył więcej niż rundę! Mając na rozkładzie takie "nazwiska" jak rozbity, przewracający się o własne nogi Calloway oraz wpadka z niedozwolonymi substancjami co w efekcie daje jedną walkę jak NC.
Rzeczywiście, taki mistrz, jak Vitali, który przyjmował od bądź co bądź cienia Lewisa, ale jednak konkretne bomby, może zostać naruszony przez Briggsa... przejrzyj na oczy.
Po drugie, czy ktoś taki NAWET W DZISIEJSZEJ HW zasługuje na title shot? Do tej pory twierdziłem, że Vitali bierze następnego z kolejki i nie dobiera sobie przeciwników. Po cyrku z Albertem, jeśli ta walka dojdzie do skutku to Vitek pojedzie po bandzie...
Ale z drugiej strony, jesli Walek nie chcial, to niech Wit bierze Briggsa, a potem kto wie, moze i Golota dostanie szanse. :)
Kogo pokonał Briggs z bandy bumów i kelnerów w swoim rekordzie ?
1. 48 letni George Foreman - zwycięstwo przez MD po wielkim wale.
2. 44 letni Ray Mercer - złapany przy linach lewą ręką wpół i skończony serią krótkich prawych.
3. Siarhei Liakhovich - wygrana w 11 rundzie przez TKO po męczarniach, do momentu przerwania walki Briggs przegrywał na punkty.
Innych nazwisk poza solidnymi Jorneymenami oraz totalnymi bumami w jego rekordzie szukać próżno!
Luton,
On już dostawał łomot w MMA... taki ktoś w dzisiejszych czasach dostaje szansę walki o pas WBC w wadze ciężkiej, pas o który bili się najwięksi tacy jak Ali, Tyson, Lewis... PARANOJA.
ale patrzac z drugiej strony to z kim maja walczyc?
z tych nieobitych zosatl tylko Solis
Odyniec,
Adamek - niech nikt mi nie mówi, że na title shot nie zasłużył, wspinając się w rankingach, podczas gdy inni od tak dostają szanse, za nazwisko lub za to że głośno krzyczą.
Solis - walka ze sportowego punktu widzenia świetna.
Valujev - już nawet jego w ostateczności można przeżyć.. pewnie Shannon weźmie 500 koła mniej i to już dla obozu Vitka czynnik decydujący... smutne to.
Ray Austin - może nie najwyższa półka, ale na pewno prezentujący lepszy poziom od Briggsa, do tego to jak go wyje** po bądź co bądź wygranym eliminatorze to świństwo.
% KO mają podobny, ale Vitek usadzał czołowkę, a Briggs często (zwłaszcza ostatnio) leszczy. Może część ludzi się obrazi, ale za takiego uważam też Andrzeja.
Shannon zostanie ośmieszony, a potem zdemolowany- ale przynajmniej na jakiś czas nabije sobie kabzę $$$.
ale czemu w tym temacie nawiazales do Andrzeja bo nie łapie analogii?
Jeżeli Vitali walczył z "cieniem" Lenoxa jak to określiłeś to widać jak ty się znasz na boksie :-) co nie zmienia faktu że Briggs nie ma najmniejszych szans w walce z Vitalim.
Btw, ten gośc raczej nie bedzie miał jakichś mocno wygórowanych wymagan finansowych, wiec..może tak Albercik vs Ananas w Polsce?
Polsat Boxing Night 2?
Osttanio coś pisali,że niby Chissora miałby bic sie z Albercikiem i Polsat chce wylozyc kase...hmm Tylko,że ten Angol to kompletnie anonimowy koles, wiec nie wiem jakby to było z promocja walki.
Kondziak,
To chyba widać jak Ty się na nim znasz skoro uważasz, że z Vitalijem walczył ten sam Lewis co na przełomie lat 96/00.
Lewis w tej walce kondycyjnie, szybkościowo wyglądał najgorzej w karierze.
"Z całym szacunkiem, ale Twoj nick już na samym wstępie dyskredytuje Cie jako kogoś kto może obiektywnie ocenić Briggsa."
Kolego, z calym szacunkiem. Gdzie doszukujesz sie w mojej wypowiedzi gloryfikacji osiagniec Shannona? Czytaj ze zrozumieniem. Ja stwierdzilem tylko ze, i tu zacytuje swoja wypowiedz:
"Briggs jest JEDYNYM piesciarzem, ktory jest w staniue wywrzec presje na Witaliju i prawdopodobienstwo "lucky punchu" w jego przypadku jest dwukrotnie wyzsze niz w przypadku reszty zawodnikow HW"
wczesniej zas, napisalem o jego obecnych mozliwosciach :
"Zanim przyjdzie zadyszka, czyli gdzies w okolicach trzeciej rundy, trzeba wytrwac te dwie. A czy Witalij wytrwa dwie rundy z najmocniej bijacym piesciarzem na swiecie? Piesciarzem, ktory do tego pomimo duzej wagi (i relatywnie malego zatluszczenia!!!) jest w stanie bardzo szybko i agresywnie przyspieszyc?"
Tego chyba mu nie odmowisz. Potrafi sie "zebrac" (jak chociazby z Lennoxem, ktory jak pokazuje historia i tak go zmiazdzyl, ale zanim to zrobil to po takim jednym z jego przyspieszen byl juz jedna noga w krainie KO, jedynie jego geniusz i kunszt, trzezwosc umyslu i spryt uratowaly go przed tym) i zaatakowac. Fakt, ze po takim "zebraniu sie" jego bateria zostaje juz praktycznie rozladowana, ale jesli trafi to jest ciezko. Szanse sa jak 30/70 dla Kliczki wg mojej oceny.
Powtorze sie. Obecnie Cannon jest piesciarzem, ktory ma wieksze szanse na "lucky punch" z Witalijem niz ktokolwiek inny w HW. I tylko o to mi chodzilo Kid, synku :)
Czytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz "wylewac jad".
Mimo wszystko pozdrawiam.
Ile jest w tym tego,że Vitalija sie boją i obija kelnerów,a na ile dobiera sobie takich przeciwników,nie wiemy...
Co do Briggsa...Nic dodać nic ująć to co napisał Kid Dynamite...Jak Briggs ma znokautować Vitalija skoro on nikogo dobrego nie pokonał przez KO ?Ludzie przecież Vitalij stoczył super wojnę z o wiele lepszym Lewisem...
Vitalij znokautuje i upokorzy Briggsa(patrzcie w rekord Briggsa)jego siła ciosu działa tylko na bumów...
Pozdrawiam wszystkich.
No wlasnie, kolega benwetz zrozumial :)
Odyniec
Oczywiście nic, pomyliłem Briggsa z Brewsterem :D
Nawet teraz obejrzałem sobie tę walkę: http://www.youtube.com/watch?v=0l0-Ye1NxBM
Shannon,
Jadu nie wylewam, to po pierwsze, lubię rzeczową dyskusję to tyle.
Stwierdzam po prostu, że Briggs to na dzień dzisiejszy dopakowany na sterydach bum, który presję to może wywrzeć jedynie na ciężkim worku przez około 2 minuty, potem brakuje powietrza. Nikt taki nie powinien dostać szansy na zdobycie najcenniejszego trofeum w boksie zawodowym.
Nikt, kto z ostatnich 4 walk nie walczył więcej niż jedną rundę, nokautując bumów, którzy występują na podrzędnych galach w tym po jednej z tych "walk" stwierdzono u niego niedozwolone substancje.
Co do "Kid", to hm... jakbyś trochę sięgnął dalej w bokserskie niuanse wiedziałbyś do kogo odnośi się moja ksywka.
Również pozdrawiam, Synku:)
Nie jestem "az takim" laikiem, siegam glebiej niz laicy :)
"Baby Bull" to chyba Juan Diaz.
"KiD Dynamite" to cięższa kategoria.
Shannon,
OK, Twoje zdanie - zupełnie się z tym nie zgadzam, ale masz do niego prawo, po to jest to forum. Szkoda tylko, że nie możemy o tym podyskutować, bo niestety jednej stronie brak jest argumentów:)
Ok, ja nie daje mu żadnych szans, nawet na lucky punch, bo tak jak napisał Hammerfist:
"Jak Briggs ma wywrzeć presję na Vitalija skoro na o wiele gorszych ogórasach nie wywierał ?"
Tak samo ja myślę - jak on może trafić lucky punchem, skoro wiele gorszych ogórasów nie potrafił nim trafić, a tu przyjdzie mu walczyć z wyższym, lepszym technicznie oraz wytrzymałościowo dominatorem HW, który niestety rozmienia się powoli na drobne biorąc takich zawodników jak Albert i właśnie Briggs.
Już nie mam argumentów, "wyprztykałem się" - teraz możesz atakować:)
"Szanse sa jak 30/70 dla Kliczki wg mojej oceny."
Sosnowskiemu dawalismy 1%, skoro wg ciebie Briggs ma dwukrotnie wieksze szanse na lucky punchm, jego szanse powinienes oceniac na 2/98
Szanse oceniam 100/0 dla Vitalija..Vitek traci szacunek w moich oczach poprzez dobieranie sobie takich emerytowanych past prime "tylko" dobrych bokserow..
Opcje sa trzy:
Solis
Walujew
Haye
Ten trzeci unika walki ale dwoch pierwszych chce walczyc..Vitek juz nie chce sportowych wyzwan a jedynie jak najmniejszym kosztem naj...c jak najwiecej siana..Robi sie to jednak juz niesmaczne bo wszystkim wokol wciska kit ze to inni chca za duzo kasy itp itd..Jesli Vitek bedzie tak robil i walczyl z lamusami to na koniec swietnej kariery pozostawi po sobie jednak niesmak..
Johnson, Sosna, Briggs, sorry ale jakby ich wszystkich do kupy razem poskladal to i tak bysmy nie mieli boksera wysokich lotow..
Gdyby walka z Briggsem maial sie odbyc kilka lat wstecz wtedy ok ale dzis to sa juz takie niesmieszne zarty..
Odpuszcze sobie atak. Kazdy z nas ma wlasne zdanie i tyle.
Pzdr.
może nawet uda się dzieki temu pare baksów odłożyć dla povietkina na szałas i suchary jak się będzie pchał na obowiązkowego w WBO
Na upartego, jesli chcieliby oszczedzic na kosztach organizacji i pozyskaniu wiekszych wplywow z reklam, mogliby dograc wspolny termin Dwoch Kliczkow na jednej gali. A zeby nie bylo klotni o "main event" to zrobic glosowanie w stylu audiotele, o to czyja walke kibice chca obejrzec jako pierwsza, czyja jako druga. Oczywiscie kasa z sms i tel do podzialu pomiedzy braci i operatorow sieci. Nawet stadion moznaby dobrac odpowiednio duzy i "dostawic" troche krzeselek, czy dobudowac trybune :)
Witek powinien rozklepać Briggsa
Adamek powinien rozklepać Granta
Haye bedzie uciekał przed jednym i drugim zatem kolejna walka o pas WBC to Wito z Góralem , moze nawet jeszcze w tym roku ;)
Na zakończenie, a propos Andrzeja, to ja sobie też czasem go zestawiam z takimi gośćmi jak Briggs, Lachowicz, Maskajew - oni mieli pasy, czemu kuchnia Andrzejowi zabrakło trochę szczęścia?
Vitek boi się Solisa !!!