PETER: TO NIE POTRWA DŁUGO
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-07-30
"Nigeryjski Koszar" miał już w przeszłości szansę rozprawienia się z Władimirem Kliczko (54-3, 48 KO), lecz we wrześniu 2005 roku pomimo trzech nokdaundów przegrał jednogłośnie po dwunastu rundach. Mocno odchudzony Samuel Peter (34-3, 27 KO) uważa, że może poradzić sobie z dyktującym warunki w wadze ciężkiej Ukraińcem.
- Kliczko pamięta kto wygrał tamtą walkę. Tym razem to nie potrwa długo i skończę go przed czasem - zapowiada 29-letni Peter, który już 11 września dostanie szansę rewanżu.
To jest sportowy duch i wiara we własne siły! Czekam na sensację!
Daje mu jakies 35% szansy.
zawsze tez jest jakis procent szans ze taki puncher jak Koszmar trafi i usadzi Kliczke ale nie sadze ze ten da mu na to szanse
Odyniec,
To prawda, że praca nóg u Petera to kicha... praktycznie nie ma jej wcale. Jednak pozytywne jest to, że Peter aktualnie jest w życiowej dyspozycji (jeśli chodzi o wagę) i będzie bardzo dynamiczny. Kliczko będzie na pewno w sytuacjach podbramkowych starał się klinczować, a klinczowanie z puncherem to zawsze ryzyko, że po drodze nie dostanie się jakiejś bomby. Ja również daje większe szanse Kliczce, również na to że może Petera znokautować.
Podoba mi się jednak podejście Petera, który po ostatniej walce ma niesmak, wie że był blisko i na pewno motywacji nie zabraknie. Nie będziemy mieli powtórki z Eddiego, to bardzo pozytywne.
Ta walka nie potrwa 12 rund, a przegranym może być każdy. Ja jednak stawiam na Włada, tak ok. 60:40.
racja ze to by byla walka na wyniszczenie podobnie jak Peter- Briggs
Ja jednak stawiam wysokie zwyciestwo na punkty Władymira,jeżeli znokautuje Petera,to git.
Tu się zgadzam z Peterem, może nie potrwać to długo. Tylko że uważam że to Peter dostanie baty.