TOMASZ ADAMEK PODCZAS TARCZOWANIA
Mike Gladysz, Nagranie własne
2010-07-29
Serdecznie zapraszamy na kolejny odcinek z cyklu nagrań video, w których zaprezentujemy fragmenty z przygotowań Tomasza Adamka (41-1, 27 KO) do walki z Michaelem Grantem (46-3, 34 KO). Pojedynek odbędzie się 21. sierpnia w Newark. Najlepszy polski pięściarz trenuje pod okiem trenera Rogera Bloodwortha w Rocky Marciano Gym, w Jersey City. Dzisiaj przedstawiamy tarczowanie z trenerem, a w kolejnych odcinkach, będziecie mogli zobaczyć trening siłowo-kondycyjny "Górala".
moze ktos z was pamieta?
Z Gmitrukiem tarczowania odbywały się w znacznie szybszym tempie, no ale to tylko krótki wycinek z treningu, zresztą pod koniec Tomek się zaczyna rozkręcać.
Jak zwykle dzięki za wideo Redakcjo.
jest filmik z tego tarczowania, gdzie używa tych butów
Przed walką z Arreolą wielu nie wierzyło, że Tomkowi tak łatwo pójdzie. A sam pojedynek, chociaż wyrównany, pokazał, że Arreola nie był aż tak straszliwie groźny jak zapowiadano.
Teraz większość prognozuje nokaut na Grancie. Mam nadzieję, że tego typu opinie (które z pewnością do Adamka docierają), nie uśpią czujności Tomka.
Grant może być cholernie niebezpieczny dla niego. Mimo wszystko facet dysponuje olbrzymią wręcz przewagą siły fizycznej. Dwu metrowy murzyn, warzący 115 kg, w dobrej formie - może być dużym zagrożeniem dla filigranowego Adamka. Tak naprawdę, jeżeli ustawią go na szybki lewy prosty, to Tomek może mieć problemy z łatwym skracaniem dystansu. Grant, gdyby umiał (co raczej wątpliwe), stanąłby dobrze na nogach, i mógłby obijać Adamka przez 12 rund ciosami prostymi z dystansu. Prawdopodobnie mu się to nie uda, ale nie jest niemożliwe, że przyjmie taktykę walki z dystansu, co znacznie utrudni punktowanie ze strony Tomka.
Poza tym walka na ciągłych doskokach i przepychanki z Grantem, mogą go zmęczyć dużo szybciej, niż zmęczyło uskakiwanie przed ciosami Arreoli.
Mam wrażenie, że wielu nie docenia Granta, patrząc przez pryzmat jego porażek z bardzo dobrymi przecież pięściarzami. Miał głupie wpadki, ale z pewnością nie jest to kelner, czy bokser, którego można traktować w charakterze testu do zaliczenia. To prawdziwie i realne zagrożenie.
Jeszcze jedno mi się narzuca. Grant ma jaja. Podejmował bez zastanowienia rękawice z takimi postaciami jak Gołota czy Lewis. Nad walką z Adamkiem też nie zastanawiał się ani chwili. Choć wiadomo, że jest to dla niego szansa, na dobry zarobek, to jednak facet wzbudza mój szacunek. Nie unika trudnych rywali, nie poddaje się po zaliczeniu gleby (np. z Lewisem). To jednak walczak.
I co by nie mówić, ale Gołotę pokonał. Może i przegrywał na punkty, ale potrafił skończyć walkę przed czasem. Wpakował mu takie ciosy, że Andemu odechciało się boksować. A nawet gdyby podjął walkę dalej, jest bardzo możliwe, że i tak zakończyłoby się to KO na Gołocie.
Zranił Gołote, to może zranić i Adamka.
Oczywiście w obecnej formie, to Adamek jest zdecydowanym faworytem, ale niedocenianie Granta może się skończyć nieciekawie.
a co do czujności Tomka to ja uważam że czy walczy z kelnerem czy z czołowym bokserem zawsze przygotowuje się tak samo i tak samo poważnie traktuje każdego przeciwnika, więc o czujność nie powinniśmy się martwić.
Najlepsze tarczowanie zawodnika wagi cięzkiej jakie kiedykolwiek widziałem, nawet trener był w eufori:-)
Nie zaczynajmy kolejnej odsłony dyskusji, o tym co mogło być, a nie miało miejsca! Gdyby babcia miała kółka, to byłby wózek... Ale nim nie jest! Andrzej miał jednym ciosem wysłać Adamka na trybuny... Jak było, każdy widział! "Waciak" Estrada miał wybić Adamkowi HW z głowy i odesłać go do crusiera... Rzeczywistość pokazała co innego! O tym co Tomkowi zrobi Arreola, możnaby napisać niezły dreszsczowiec :) Było inaczej... Oczywiście można stwierdzić, że to przypadek, fart, czy korzystny wpływ fazy księżyca... Niestety fakty są takie, że Adamek w HW sprawdził się jako bokser i udowodnił swój potencjał! Ma szybkość, dynamikę i niezły czas reakcji. Świetną celność i powtarzalność kombinacji. O tym, że puncherem w HW nie jest, powszechnie wiadomo. Gdyby nim był, prawdopodobnie już dziś mówilibyśmy o nim jako o posiadaczu mistrzowskiego pasa... Granta lekceważyć nie można, bo sto kilkanaście kg mięśni umiejących boksować - to wystarczający powód. Tyle, że w przypadku Tomka o to jestem dziwnie spokojny! Nawet na Guna, był przygotowany optymalnie, a o lekceważeniu nie było nawet mowy. Poczekajmy do 21, choć mam wrażenie, że wygrana Tomka niektórych i tak nie przekona...
tutaj masz filmik z tarczowania Haye: http://www.youtube.com/watch?v=rH52v2mXRL0&feature=related
gołym okiem widać, że Tomek jest szybszy, dynamicznijeszy, Haye jakos szłaputnie wyprowadza te ciosy, nie chodzi tak fajne na nogach jak Tomek, kowadło to może i ma w łapie, ale co z tego, Arreola to ma dopiero kowadło! ale co mu to dało? :-)
Myśle, że Tomek jest ogólnie lepiej wyszkolonym technicznie bokserem, jest sprytniejszy no i na 100% ma twardszą szczęke, do tego ma dusze wojownika i nie gubi się jak przeciwnik przycisnie, a Haye? wystaczy spojrzeć na jego walke z Fragomenim, włoch jak szedł do przodu to Haye nie wiedział gdzie ma bić:)
pozdro
Data: 29-07-2010 17:27:50
Haye do tego kowadło straszne.
- Arreola ma kilka krotnie większe kowadło w łapie, kilka razy trafił i jakoś Tomka na tyłku nie posadził.. więc jak Haye'a kowadło słabsze to i za wiele nie zwojuje, a szklana szczęka której Haye jest właścicielem może nieco zmienić przebieg walki :)
Kowadlo w lapie to ma Wladek, Tua, Peter i Haye a Arreola jedynie dosc mocny cios..
Pierwszy test w HW, lizniecie wagi ciezkiej. Zalozenie: "zobaczymy co bedzie".
Adamek vs Estrada:
Test na 12 ciezkich rund w HW, sprawdzenie szbkosci. Zalozenie: "na punkty".
Adamek vs Arreola:
Test przeciwko puncherowi, jak Adamek zniesie sile ciosu HW. Zalozenie: "na punkty".
Agamek vs Grant:
Pokazanie, ze Adamek jest w stanie skonczyc przez KO w HW. Zalozenie: "KO".
Adamek vs Haye:
Pierwsza walka o tytul. Zalozenie: ?
Adamek vs Kliczko:
Unifikacja. Zalozenie: ?
Pierwsza walka o tytul. Zalozenie: ?"- ringowa wojna na wyniszczenie
"Adamek vs Kliczko:
Unifikacja. Zalozenie: ?"- darowac sobie te walke..
Pozniej nie bedzie zadnego eliminatora, tylko walka z Hayem. HBO wylozy na to masakryczna kase i wlka odbedzie sie w Stanach. Moga byc KO po obydwu stronach, aczkolwiek to Tomek posle Davida na deski, tak ze ten juz nie wstanie - tym samym zdobedzie pas w HW.
Czy bedzie obrona z kims z czolowki HW? Nie sadze, Tomek wezmie dluzszy urlop i ugadaja sie z Kliczkami na walke. Z ktorym z braci? Nie mam pojecia - mysle, ze ze starszym.
I moim zdaniem to bedzie wojna na wyniszczenie - bo Adamek bedzie underdogiem i Kliczko bedzie przewazal - Tomek jednak to straszny "uparciuch" w ringu. To bedzie krwaw pojednek.
Nie mam pojecia kto wygra.
psychox
W sumie racja, ale nie zgadzam się z opcją Adamek vs Grant jakoby miało chodzić o nokaut. Założeniem jest test z dryblasem.
Tylko kibice wciskają z tym knockoutem, ani Roger ani Adamek nie nastawiają się na to, szczególnie Adamek dementuje co chwile że niby nastawia się na KO.
A co mam Tomek mowic? Musi tak mowic - prawda jest jednak taka, ze on "musi" miec w rozpisce prawdziwe KO w HW, jesli chce nie tylko walczyc o tytul ale pozyskac amerykanska publicznosc.
Test z duzym facetem? Zgadzam sie. Niby przed Kliczkami - pewnie i tak, ale to tylko jedno z zalozen jak sadze.
Haye nie tyle ma szczególną siłę, co ma szczególny sposób boksowania. Jego boks zakłada małą ilość ciosów, atak z dystansu, ciosy mocne powstają w dystansie z balansu ciała, siła wynika więc z rozpędzanej masy i drogi jaką ta masa przebywa - stąd uderzanie głównie zamachowe, czyli sierpy czasem haki.
Haye ma niższą wydolność niż Adamek, nie jest w stanie walczyć w dużym tempie, oszczędza siły stojąc w dystansie bez trzymania gardy z często luźnymi ramionami. Zdecydowanie przegrywa jakością ciosów prostych i faktycznie czas gra szczególnie na jego niekorzyść.
Ta taktyka jest dobra o dziwo na Kliczków, zwłaszcza Wladimira, który unika zwarć i półdystansu. Haye może go po prostu ustrzeliwać a lewe proste Wladimkira w większości będą pruły powietrze.
Haye nie lubi jednak idących do przodu i dobrze zorganizowanych techników, którzy wyprowadzają dużo ciosów. To go wytrąca z jego stylu. Tutaj stwierdzę, że Adamek jest faktycznie bardzo szybki jak na HW i niezwykle ruchliwy. Większość HW przy nim to statyczne kołki.
Moim zdaniem siłę systematycznie poprawia, co raz lepiej kontroluje i używa nowej wagi - można powiedzieć, że dobrze wykorzystuje te dodatkowe kg. W obecnym stanie zajechałby Estradę a Granta wykończy fizycznie. Wcale go też nie zlekceważy - szacunek dla przeciwnika i cholerna konsekwencja prowadzi go na szczyty.
Może dużo tych peanów ale facet znakomicie wykonuje swoją robotę. Nie ma fuszerki, przygotowania zaczyna z b.dużym wyprzedzeniem, co powoduje, że wygrane walki wygrywa... na treningach. To chodzące 100kg dobrze wytrenowanych mięśni w znakomitej proporcji siła-prędkość.
Wystarczy to na bardzo dużo. Oby na najwięcej.
będzie chciał skończyć obijanie Granta to przyspieszy ,pociśnie i skończy się tak jak z Gołotą
swoją drogą ciekawe jakich sparingpartnerów udających Tomka Grantowi załatwili :)
Co do Davidka. Ja już pisałem nie raz. Dla mnie to szczur z dobrym marketingiem. Tarczowanie ładnie wygląda, ale na tle trenera. Zobaczcie jak dużo czasu potrzeba żeby te wszystkie ciosy doszły celu. Davidek wszystko wali z pełnym skrętem i to się sprawdza na tle bardzo wolnego Valueva albo Ruiza. Oni czekali, aż Davidek skończy kombinację. Tomek nie będzie czekał, bo jest na to za szybki i skontruje panienkę, a że ten odporności nie ma zbyt kolorowej to będzie płakał.
Tak, gdyby Adamek Haye'a przycisnął to ten byłby w problemie. Nie widzę go w technicznej wymianie z Tomkiem ani w walce o szybkim tempie.
Haye walczy w miarę sprytnie ale nie jest to ładny boks choć pewnie Anglicy za te słowa powiesiliby mnie za jądra na Big Benie. Jeszcze nic rewelacyjnego nie pokazał w HW. Nie jest ani wybitnym strategiem, ani wyjątkowy technicznie. Cios ma silny ale co z tego, to nie obijanie się maczugami a boks. Cios musi najpierw dojść celu a łażenie z nisko opuszczonymi rękoma na dłuższą metę nie wróży nic dobrego, żeby podać chociażby przykład Pana Greena i Pana Jonesa rozpłaszczonego jak żaba już w pierwszej rundzie.
Piepszyc Haye, walka z nim bylaby latwiejsza, ale pasek po tym gosciu zapewne smierdzi tchorzostwem, zalem i przypadkiem
http://img705.imageshack.us/img705/4615/24547197.jpg
a jesli chodzi o "intratne"(uzywaj jak najwiecej tego typu slow, dzieki temu sie przynajmniej czegos ucze przed tym monitorem) propozycje to takich raczej nie bedzie, albo nawet jesli sie pojawia to nie predko a czas gra spora role, Adamek ma juz ile 34 lata?
Nie wiem dlaczego ale wsrod wielu forumowiczow panuje przekonanie ze Haye boi sie Adamka.Ja osobiscie nie znam zadnych faktow ktore mogly by o tym swiadczyc.Jezeli w przypadku Anglika mozna mowic o obawie przed walka z Kliczkami,to nijak sie to ma do Adamka
Obaj piesciarze maja raptem po kilka walk na koncie jako ciezcy.Wiec kiedy to niby Haye mial unikac Gorala? Wiec dlaczego to niby Hayemaker ma zrobic wszystko zeby do tej walki nie dopuscic.Moze byc wprost przeciwnie,jezeli Adamek ugruntuje swoja pozycje na rynku amerykanskim bedzie ciekawa opcja dla Davida w przypadku fiaska rozmow z obozem braci K.
Jezeli mialo by dojsc do tego pojedynku i byl by on rozegrany w U.K to stawialo by Gorala w niekorzystnej sytuacji.Z drugiej jednak strony jest stare powiedzenie ze mistrza trzeba mocno obic zeby odebrac mu pas.Adamek to twardy piesciarz wiec osobiscie watpie ze bal by sie przyjac walke na terenie Haye.Zreszta walka rownie dobrze mogla by sie odbyc w stanach.Anglik jest tam dosc popularny,a i Polak zyskuje coraz wieksze grono zwolennikow.Ameryklanie cierpia na brak emocjonujacych walk z udzialem zawodnikow H.W wiec czemu nie
Wiesz w boksie tak sie zdarza ze mozna wygrac nawet przypadkiem:)
ps.troszke ten Roger zaczyna mnie draznic,wymysla jakies cwiczenia ktorych jeszcze nigdy niesprawdzil a widze ze Tomek wiezy mu i jesli dojdzie do poraszki to mistrz Roger szybko przestanie byc autorytetem trenerskim.Prawda jest taka ze to Tomek robi z trenerow bohaterow,gdzie jest Gmitruk teraz????
Masz racje, to, ze Haye bedzie unikac Adamka jest moim dumaniem. Z drugiej strony, czy nie jest ono uzasadnione? Walka z Adamkiem, nie przynioslaby wiekszego zarobku niz walka, z ktorymkolwiek Klitschko a co do walki z nimi cos sie na kwapi.
Tak jak napisalem wydaje mi sie, ze na Tomaszu ciazy presja uciekajacego czasu, tzn zostalo mu kilka walk a chyba teraz jest w zyciowej formie. Haye, zanim wpusci kogokolwiek do swojego krolestwa, posiedzi sobie jeszcze troche na swoim wyimaginowanym tronie.
Nie wierzysz chyba w to, ze Haye bedzie walczyc po za granicami Anglii?
Trener powinien mieć pas do ćwiczeń ciosów na schaby.
Rewelacyjny trening tarczowania miał Paweł Wolak:
Kiepskie warunki ale dobry trener.
http://www.youtube.com/watch?v=uT8JDRwumMk&feature=player_embedded#!
Fajne akcje w 8:40.