KONIEC ODPOCZYNKU - CZAS DO PRACY
Mistrzyni świata boksu amatorskiego i dwukrotna mistrzyni Europy po krótkiej przerwie wraca do treningów. - Moje wakacje trwały krótko bo tylko dwa tygodnie. Byłam w domu i musiałam zająć się też uczelnią. Zaliczyłam dwa ostatnie egzaminy i jestem już na trzecim roku - cieszy się Karolina Michalczuk.
Po ułamku czasu wolnego mistrzyni pojechała na zgrupowanie kadry do Wałcza. Była razem ze swoim opiekunem, trenerem Władysławem Maciejewskim. Obóz trwał jedenaście dni. - Takiego typu wyjazdy są dla mnie bardzo ważne. Jeśli mam zaplanowane na wyjeździe cztery treningi, to muszę je zrobić. Między treningami wypoczywam. W domu zawsze coś wypadnie i to nie jest to samo. Tym bardziej, że teraz jeżdżę razem z trenerem i jestem bardzo zadowolona - opowiada zawodniczka Klubu Paco.
Obecne treningi Karoliny w domu i w klubie Paco to solidnie przygotowywania do mistrzostw świata. To też nie koniec z wyjazdami. - Już niedługo, bo piątego sierpnia wyjeżdżamy z Karoliną do Karpacza. Będziemy tam przez dwa tygodnie. Treningi będą pod kątem bardzo specjalistycznym opartym na sparingach i ogólnych przygotowywania do mistrzostw świata - relacjonuje Władysław Maciejewski. Kilka dni w domu i kolejne przygotowywania w Cetniewie. Stamtąd Karolina bezpośrednio odleci do Barbadosu. Mistrzostwa świata będą trwały od 9 do19 września.
Po miesiącu laby do formy wraca też jedyny lubelski pięściarz zawodowy. Łukasz Maciec (11-1, 2 KO), który miał ostatnio skrzyżować rękawice z Anthonym Ukehem (5-3-1, 2 KO). Niestety nie pozwoliła mu na to kontuzja łokcia, której nabawił sie w ostatnim dniu sparingów. - Przez dwa tygodnie miałem zabiegi laserowe, a kolejne dwa tygodnie odpoczywałem w pięknym Manchesterze. I jedno, i drugie bardzo mi się przydało. Z ręką jest wporządku więc mogę zająć się treningami - cieszy się Łukasz - Razem z Karoliną i trenerem Maciejewskim jadę też na obóz do Karpacza. Cieszy mnie to, że mój promotor Pan Andrzej Stachura dał mi możliwość uczestniczenia w obozie - dodaje zawodowiec.
Do starcia między Maćcem a Ukehem jednak dojdzie. - Żałuję, że do walki nie doszło w Kielcach. Skrzyżuję rękawice z Anthonym 17 września w Opolu. Wystartuję w wadze 67,600 kilogramów. Walka będzie zakontraktowana najprawdopodobniej na osiem rund - kończy pięściarz Paco.
Co to za zdjęcie przy artykule? Powinni dać zdjęcie chyba z tą dziewczyną?
A Karola jest the best.