DIBELLA: GAMBOA NIE ZGODZI SIĘ NA 50-50
Przedstawiciele Yuriorkisa Gamboy (18-0, 15 KO) i Celestino Caballero (34-2, 23 KO) zasiedli do stołu i bardzo szybko okazało się, że negoacjacje nie będą tak przyjemne, jak mogłoby sie wydawać po wypowiedziach "Pelenchina".
Lou DiBella, promotor panamskiego pięściarza, rozmawiał z reprezentującym Kubańczyka Bobem Arumem o możliwości zastąpienia kontuzjowanego Elio Rojasa (22-1, 13 KO). Jedyny warunek stawiany przez Caballero to równy podział zysków z walki.
- Rozumiem Celestino i wiem dlaczego uważa, że należy mu się połowa zysków. Jest podwójnym mistrzem świata, czołowym pięściarzem P4P i osiągnął więcej, niż jakikolwiek inny pięściarz tej kategorii. Żeby jednak dostać walkę z Gamboą, trzeba go jakoś zwabić. Złożyłem propozycję Arumowi, lecz nie jest nawet bliska podziałowi 50-50. Gdyby obóz Caballero znał te cyfry, uznaliby, że to za mało. "Pelenchin" bardzo chce tej walki. Gamboa dostanie za nią olbrzymie pieniądze. Jeżeli nie przystanie na naszą ofertę, to nie będzie można go usprawiedliwiać. To byłby przejaw strachu - oznajmił DiBella.
Kto to jest Pelenchin a kto Panamski piesciarz? Nie mozna po nazwiskach, czy cos? :)
Co się czepiacie Dudasa, przecież to DiBella tak powiedział.
Można się tylko domyślać ile "towaru" w siebie wciągnął przygotowując się do tej kwiecistej wypowiedzi ;)