DIMITRENKO: Z CHAMBERSEM TO BYŁ ZŁY DZIEŃ

Już w sobotę walka Aleksandra Dimitrenko (29-1, 19 KO) z Jaroslawem Zaworotnym (14-4, 12 KO). Pierwotnie mówiło się, że jej stawką będzie tytuł Unii Europejskiej, ale ostatecznie EBU zgodziło się sankcjonować ją jako pojedynek o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej. Wczoraj obaj zawodnicy spotkali się na ostatniej konferencji prasowej promującej galę w Hamburgu, którą - przypomnijmy - polscy kibice będą mieli okazję zobaczyć na żywo za pośrednictwem Polsatu Sport. Początek transmisji już od godziny 18:00.

- Nie mogę już doczekać się tej potyczki. Ostatni raz pokazałem się dokładnie rok temu i teraz nadszedłczas powrotu na ring. Boksowanie o tytuł mistrza Europy to świetna sprawa i jestem szczęśliwy. Z Chambersem miałem po prostu zły dzień, tak to już bywa. Dla mnie najważniejsze jest teraz to, że znów mogę walczyć. Razem z trenerem Michaelem Timmem zupełnie zmieniliśmy mój trening - mówi podekscytowany ponownym występem Dimitrenko.

- To zdecydowanie najważniejsza walka mojego życia. Obiecuję, iż zrobię wszystko by wrócić z pasem do domu."Sasza" to bardzo duży i silny zawodnik, a ja mam dla niego wiele szacunku - odpowiedział za to skromnie Zaworotny, który nie tak dawno temu sparował jeszcze z naszym Andrzejem Wawrzykiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: xionc
Data: 27-07-2010 02:50:39 
Sasza wygra z Zawrotnym rownie latwo, jak Eddie wygral z nim. :)
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 27-07-2010 07:01:13 
ta z chambersem byl zly dzien,to byl pokaz twojej bezradnosci na tle szybkosci eddiego drugi raz by bylo dokladnie to samo poprostu pewnego pułapu sasza nie przeskoczy i tyle
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 27-07-2010 07:53:50 
Dimitrenko jest bardzo przeciętnym bokserem. Jest wolny, balans ma fatalny, bije tak, jakby przed każdym ciosem zastanawiał się kilka sekund. Nic szczególnego. Jezeli ten bokser jest przymierzany do topu, to ciężka jest już martwa. To średniak.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-07-2010 08:02:25 
ale skoro wezmie EBU to moze byc fajna walka Sasza-Sosnowski bo mysle ze Albert bedzie probowal odebrac "swoj" pas no chyba ze dostanie lepsze propozycje bo w koncu jest wysoko w rankingach tyle ze i tak musi najpierw cos wygrac bo do walki o pa nie moze stanac po porazce
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 27-07-2010 10:01:49 
"Zły dzień?" Eddie obnażył wszystkie słabości Dimitrienki, no ale na ringu niemieckim cuda się zdarzają, takim cudem było punktowanie tej walki na remis przez jednego z sędziów, po dwóch knockdownach Eddiego i jego wyraźnej przewadze
 Autor komentarza: xionc
Data: 27-07-2010 10:26:43 
Punktowanie na remis to typowa niemiecka robota. :)

Moim zdaniem po pierwszej przerwie w walce powinno byc liczenie i TKO.

Ale Eddie byl tak pewny zwyciestwa, ze nawet mu nie zalezalo. :)
 Autor komentarza: Daw
Data: 27-07-2010 10:32:34 
Byl to po prostu zly dzien,no jakos sie trzeba usprawiedliwic,ale moim zdaniem to nie byl zly dzien tylko jestes po prostu gorszym bokserem od Eddiego i tyle!
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 27-07-2010 10:35:32 
juz mogl wymyslic cos innego a nie tak jak inni to samo
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 27-07-2010 12:21:14 
Slabszy dzien??..Przeciez Chambers, ten maly tlusty cruiser osmieszyl Dymitrenke i to na jego terenie..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.