RINGOWE WOJNY: MICHALCZEWSKI vs LAKATOS
Redakcja, Universum
2010-07-21
Zapraszamy do obejrzenia jednej z najbardziej dramatycznych ringowych wojen w karierze Dariusza Michalczewskiego (48-2, 38 KO) - jego urodzinowej walki z 2001 roku, w obronie pasa WBO w wadze półciężkiej, z niepokonanym wówczas Alejandro Lakatosem (obecnie 31-5-2, 23 KO).
On spedzil kupe lat w Niemczech.Skonczyl tam szkole trenerska w Kolonii,trenowal jakies zespoly itd.
Niestety do walki wszechczasów w wadze półciężkiej, czyli Royem Jonesem Juniorem nie doszło. Podobnie, jak dzisiaj wiadomo jakiej ;)
Tylko i aż trzy :) Przede wszystkim nigdy nie miał tego najwazniejszego - WBC. Najważniejszego, bo nalezącego w tym okresie do Roya Jonesa. WBA i IBF nigdy nie bronił pozostajac przy WBO a dlaczego pozostał przy tej najmniej cenionej organizacji, zorientowanym nie trzeba wyjaśniać. Walka z Lakatosem dobrze obrazuje przypadej Darka. To był naprawdę ogromnie efektowny fighter natomiast nigdy nie wzniósł się na prawdziwie mistrzowski pułap, takiego lakatosa powinien jednak zwyciężyć bez takich problemów. W końcu ten rumuński Hiszpan był i jest mr Nobody nawet w Europie. Darek na wojnach z takimi rywalami zrobił jednak wielką karierę
kuba2
To,że ktos jest w boksie mr.Nobody nie znaczy od razu,ze jest fiutem do szczania.Wielu się wzięło znikąd...
O, Her Michalczewsky. Pierwszy raz jakaś wzmianka o nim na tym serwisie.
Pokażcie lepiej tą walkę z Rocchigianim, jak się pięknie podłożył jak szmata bo nieregulaminowym ciosie (czy raczej klapsie) oponenta. Aktorstwo na najwyższym poziomie. Mistrzowskim, jak na mistrza przystało. Link:
http://www.youtube.com/watch?v=W9_Dxs51QvI
Deutschland, Deutschland über alles, über alles in der Welt!!!!
:D
tak, tak zapędziłem się z tym czwartym ;)
Pas WBO zostawił, bo najłatwiej było go bronić w Niemczech ;)
ty chyba masz 7 lat kolego ze takie glupoty piszesz - gdyby Darek nie wyjechal do niemiec i probowal kariery w Polsce to dzis nawet bys nie wiedzial kto to byl - takie byly czasy ze zawodowego boksu u nas nie bylo
Zenujace wypowiedzi co niektorych na temat Darka sa poprostu tak slabe ze az mdli..Kazdy normalnie myslacy czlowiek zrozumie historie Darka bo poprostu na tamten czas nie mial zbyt duzego wyboru..Uciekl z kraju w ktorym zylo sie biednie do kraju w ktorym zamiast laurow bylo zmywanie garow i praca po godzinach..Do tego zona i dwojka malych dzieci..Powrto raczej nie wchodzil w gre bo byl niezle podpadniety polskim wladzom sportowym i nie tylko..Niemcy nie daja nic za darmo..Tak jak piszesz w Polsce bylby teraz moze jakims trenerem w szkolce a tak jest bylym mistrzem swiata, ktory zarobil kupe kasy na ringu..W dodatku wpiera polski boks i mlodziez z ubogich rodzin..
Człowieku a kto tu mówi o wyjeździe do Niemiec? Chodz o zmianę obywatelstwa i narodowości dla kasy. Do Niemiec to wyjechało mnóstwo Polaków, jednak niewielu zrzekło się obywatelstwa. To pierwsza sprawa. Druga jest taka, że Gołota również wyjechał za chlebem- tyle że za ocean. Tyrał jak murzyn na budowach i później przy ciężarówkach ale do głowy mu nie przyszło by wyrzec się Polskości. Był świetny, ktoś to zauważył i wziął go do ringu. Jednak czy walczył wtedy kiedykolwiek pod inną flagą niż Polska? NIE. Tylko mi nie mów, że Michalczewski nie miał wyboru gdy wyrzekł się Polski. Bo przykład Andrzeja pokazał, że można to wsadzić między bajki.
Michalczewski ma dwa obywatelstwa i nie zrzekl sie polskiego!!Duzop poloni za granica tez ma dwa obywatelstwa i co nie oznacza ze nie sa polakami..Gdy zyjesz w obcym kraju to recza normalna jest ze latwiej sie zyje gdy posiadasz obywatelstow danego kraju..
Nie wiem skad takie bajki wyczytales ze Darek sie wyrzekl polskosci bo tak to to nie bylo..
nie przepadam za Michalczewskim ale on naprawdę nie miał wyboru niemiecki paszport to w tamtych czasach być albo nie być. Niemcy nie mieli swoich mistrzów więc rozdawali paszporty, chłopak łapał okazję poprostu, bo w polsce skończył by jak np. kosedowski. powtarzam jeszcze raz że go nie lubię i uważam że wiele walk wygrali za niego sędziowie ale bardzo spodobało mi się jak mówiło się o ewentualnym przejściu na austryjacką stronę adama małysza a michalczewski mówił żeby nie popełniał tego samego błędy co on.
Mam taką robotę że często jeżdżę do Niemiec na monterze i pracuję między innymi z niemiecką "polonią" uwierz coś takiego nie istnieję tam polak z polakiem nawet ojciec z synem gada po niemiecku i udaje że nie zna polskiego, szczególnie ci z okolic opola co mają niemieckie korzenie.
Wierze bo bylem w USA jak i mieszkalem trzy lata w UK wiec troszke kumam Polaka mentalnosc za granicami naszego kraju..Tylko ze akurat sedno w tym ze Michalczewski paszportu polskiego sie nie pozbyl a ze przyjal niemiecki to mu sie nie dziwie..Takie byly czasy niestety..
Tygrys to taki fajny lobuziak,zarowno w ringu jaki i zyciu prywatnym
Szkoda ze nie dano mu wygrac z Gonzalezem,ale i tak moze byc przykladem na bardzo dobra kariere.Oby wiecej takich walki i takich piesciarzy,a boks nie przegra konkurencj z MMA