KAŻDY MA KIEDYŚ SŁABSZY DZIEŃ

David Tua, przynajmniej na papierze, był zdecydowanym faworytem w sobotniej walce z Monte Barrettem w kasynie "Tropicana" w Atlantic City. Zamiast tego był tylko remis i "Tuamator" na deskach w dwunastej rundzie. Poprosiłem o spostrzeżenia na temat tego pojedynku trenera Tua, znanego wszystkim również jako trener Tomka Adamka - Rogera Bloodwortha. Przy okazji, Roger podzielił się swoimi bardzo celnymi spostrzeżeniami na inny gorący temat: dlaczego nie mamy jeszcze zakontraktowanej superwalki Manny Pacquiao - Floyd Maywether Junior...

- Tua pracował ciężko podczas obozu treningowego. Był szybki, w znakomitej formie fizycznej. W ringu, walcząc przeciwko Barrettowi, który dwie z ostatnich trzech walk przegrał przez nokaut, nie było tego widać...
Roger Bloodworth: To prawda, to nie był David którego wszyscy - przede wszystkim ja - się spodziewaliśmy. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale Tua wyglądał jakby to nie był jego dzień by wyjść na ring. Podczas przerw między rundami prosiłem go by stosował więcej kombinacji, bił więcej lewym prostym i szybko będzie po walce. Nic nie pomagało, choć z drugiej strony czapki z głów przed Monte Barrettem, który znakomicie się przygotował, walczył jeden z najlepszych pojedynków w życiu. Był bardziej zdesperowany, jakby bardziej głodny zwycięstwa.

- Czy ostatnia runda, podczas której Barrett zaliczył nokdaun zadecydowała o punktacji?
RB: To i na pewno odjęty wcześniej Davidowi punkt. Mimo wszystko liczyłem na przychylny werdykt. Ktoś po walce zaczął mnie pocieszać, że "remis to jak wygrana, bo Tua nie przegrał". Bzdura - remis to remis. W tak twardym sporcie jak boks nie ma miejsca na osładzanie.

- Trudno jako trenerowi oglądać z narożnika walki, kiedy z niewiadomych powodów pięściarzowi nie wychodzi...
RB: Każdy ma swój zły dzień - pięściarze także. Przypomnijmy sobie Lennoxa Lewisa z pierwszej walki z Hasimem Rahmanem i to jak wyglądał później ich rewanż w Las Vegas. Pewnie, że to ciężko dla mnie, ale jeszcze trudniej dla boksera, który trenuje przez dwa miesiące i nie widać efektów. Chciałbym, żeby doszło do rewanżu, bo bo Monte i David na niego zasługują. Nie wiem jaka będzie po tej walce przyszłość Davida, za wcześniej oceniać. Na razie on musi sam, w spokoju, usiąść i pomyśleć co dalej z jego karierą.

- Przed walką z Barrettem były dyskusje na temat ewentualnego, kolejnego pojedynku Tuy, na gali Tomka Adamka 21 sierpnia w Prudential Center.
RB: Były, ale jeszcze przed walką z Monte wiadomo było, że do Tua nie zawalczy 21 sierpnia. Zabrakło porozumienia pomiędzy promotorami - Main Events i Cedricem Kushnerem.

- Jeśli już jesteśmy przy promotorskich nieporozumieniach - od roku trwają pertraktacje w sprawie superwalki Pacquiao - Mayweather. Ciągle brakuje podpisu "Pięknego Chłopca"...
RB: Zwykle powiedziałby, że do tej walki musi dojść, bo chodzi o olbrzymie (gwarantowane ponad 40 mln dolarów dla każdego z zawodników - przyp. PG) pieniądze. Ale Manny już raz powiedział takim pieniądzom "dziękuję", więc to odpada. Moim zdaniem brak podpisu Mayweathera jest związany z prawnymi problemami jego trenera i wujka, Rogera Mayweathera, który może trafić lada dzień do więzienia. Jeśli to jest powód, to ja całkowicie się zgadzam z postępowaniem Floyda. Nie można przygotować się do walki, która ma olbrzymie znaczenie dla historii jaką po sobie pozostawisz, nie mając w narożniku człowieka, który tyle ciebie nauczył. Czy Pacquiao walczyłbym z Mayweatherem, gdyby nie miał do dyspozycji Freddie Roacha? Wątpię. Chciałbym bardzo zobaczyć ten pojedynek, to na pewno będzie klasyk. Moim faworytem był i będzie Mayweather...

Rozmawiał: Przemek Garczarczyk

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 20-07-2010 12:23:39 
Oby teraz z Tomkiem podszedł ambicjonalnie i przygotował go na 110%!
 Autor komentarza: kubasso
Data: 20-07-2010 12:52:29 
Tomek w tej chwili jest na fali więc to jest zupełnie inny poziom niż Tua, ale szkoda Davida bo widać że to swój chłop : )
 Autor komentarza: glaude
Data: 20-07-2010 13:46:03 


Czas pokaże, czy to była wpadka Davida- czy tzw. zespół "SKS".

Oby to pierwsze.


 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-07-2010 14:29:39 
Hmm..W sumie to przeciez Tua nie przegral tylko zremisowal to raz..Dwa to ze Barret to nie jest jakis ostatni bum..Owszem osatnio prezentowal gorszaw forme, ale tez w walkach z dobrymi zawodnikami..Teraz troszke sie umotywowal, troche lepiej sie przygotowal i dal dobry wystep..Bokser o pewnych umiejetnosciach czasem ma powroty do formy a Barret najwyzarniej mial swoj dzien..Tua nigdy nie byl znowu jakims wirtuozem..Forma mysle ze u Dawida jakas jest..Nie byl jego dzien ale wciaz uwazam ze jest on grozny..naprawde choc wynik dosc sensacyjny to jednak nie skanadaliczny i wcale Tuy w niczym nie skersla..Przypominam ze inny tez miewali podobne wpadki w rekordach..A chocby Sultan i jego remis z Austinem??..kim byl Austin pokazal Wladek..
Tua gdzies tam sie ociera o te szeroko rozumiana czolowke no a w pierwszej 10 tce juz chyba i tak nigdy nie bedzie mimo miernoty w HW, co nie znaczy ze nie moze pokonac nikogo z tej pierwszej 10 tki..
 Autor komentarza: xionc
Data: 20-07-2010 15:24:04 
Miernoty w HW nie widze, jesli mam byc szczery. Pierwsza osemka (Kliczki, Haye, Ademek + challengerzy) jest naprawde b. silna. Potem rzeczywiscie troche slabiej, ale walka Tuy z Arreola zelektryzowalaby publicznosc (obaj maja duzo do stracenia, ale Tua chyba wiecej).

A propos - Witalij Kliczko wczoraj mial urodziny i oficjalnie jest 39-letnim bokserem. Ciekawe ile obron jeszcze przed nim i czy da rade Walkowi (to wcale nie takie oczywiste, ale pamietajmy - Niemcy).
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-07-2010 15:28:40 
Miernota spowodowana jest tym ze zawodnicy nie walcza ze soba..Pisalem o mozliwowsciach konfrontacji bokserow w roznych konfiguracjach..Bylo by conajmniej 15 super ciekawych pojedynkow..Waga ciezka jednak zdycha bo do tych pojedynkow nie dochodzi..
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-07-2010 15:35:20 
gale organizowałby Kliczko, jest aktualnym mistrzem bardzo lubianym w Niemczech. Wałujew do tego nie jest perspektywiczny. Dla Kinga i Sauerlanda wystawienie Wałujewa na Kliczke jest jak ostatnie wyciśniecie soku z cytryny. Dla mnie jest oczywiste, że Wałujew przegra, chociaż nie obstawiam klasycznego KO ani TKO. Wałujew zostanie poddany przez własny narożnik miedzy rundami lub w trakcie walki.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 20-07-2010 15:52:37 
Wedlug mnie Tua przegral tylko sedziowie dali mu remis.Nawet naroznik Barreta po ostatnim gongu byl pewny ze Barret zwyciezyl,mowili"Wygrales,brawo"(czy cos w tym stylu).A tu remis.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 20-07-2010 15:59:04 
A czemu Ronie Shield nie przygotowuje też Tomka ??
 Autor komentarza: provokator
Data: 20-07-2010 16:09:25 
Bo Ronnie jest w Houston. Po za tym pierwszym trenerem jest Bloodworth, chociaż wolałbym, żeby było inaczej.
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-07-2010 16:09:59 
On był tylko w zastępstwie przed walką z Arreolą, bo Roger w tym czasie trenował Tue w Nowej Zelandii.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 20-07-2010 17:18:23 
Tua jak długo jest zdrowy tak długo jest groźny
co niezmienia faktu że nadal jest łatwy do objechania
na warunki HW jest to mikrus ,przeciętnej szybkości w dodatku nie posiadający dobrej kondycji
nie ma nawet takiego cwaniactwa, by walczyć ekonomiczniej czy lepiej skracać ring -będzie mu cholernie ciężko straszyć nawet w pierwszej 20stce jeżeli znacznie się nie poprawi
Cameronem zamydlił troche oczy fanom, potem z Friday'em nie było już tak pieknie, a teraz z Barrettem upokarzający remis
Przeciwnicy nieznacznie lepsi a problemy z nimi są coraz większe
nie widać efektu z treningów tzn jakby utrzymywał formę i umiejetności a nie je poprawiał
Myśle że teraz wielu potencjalnych rywali zobaczy szanse na posiadanie Tuy w swoim rozkładzie -jeżeli Barrett potrafił z nim skutecznie walczyć to bez trudu znajdą się inni ,lepsi technicznie
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-07-2010 18:43:48 
Nie macie wogóle racji i jetescie zaślepieni fanowstwem do Tuy.

Po pierwsze ten kogo pokonuje Tua,to jest podobno super zawodnikiem-nieprawda.

Barret to nie bym,ale czołówka go rozjechała a Tua nie.

Tua vs haye ? Haye znokautowałby Tuę-Tua to cień tego boksera co kiedyś.

Klawesyn Ike gdzie jesteście ?
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-07-2010 18:53:07 
Tua miał zły dzień ???

Nie miał złego dnia,ale jest teraz PAST Prime...

Arreola vs Tua ? Arreola znokautuje Tuę...
 Autor komentarza: waldi
Data: 20-07-2010 18:54:34 
Wynik tej walki ma duże znaczenie dla Adamka.Wydaje się oczywiste, że Tua zleci w dół w rankingu WBO. Przy założeniu, że Powietkin przegra
z Kliczką (gdyby nioczekiwanie wygrał to pewnie w kontrakcie Wład ma zagwarantowany rewanż) Adamek wskakuje na pierwsze miejsce listy rankingowej WBO i może spokojnie szykować się do walki o tytuł.
Zakładam oczywiście , że gładko poradzi sobie z Grantem.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-07-2010 19:04:44 
Tua zaprezentował się lepiej z Ahunanyą i Cameronem,bo to o wiele gorsi bokserzy od Barreta...


Tua nie zdobędzie pasa na bank...
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-07-2010 19:06:08 
Trochę to smutne,bo oprócz Adamka nie ma nikogo na horyzoncie.

Solis spasiony

Haye marketingowy PR

Tua stary i słaby

Povetkin no comments...

Nie oszukujmy się to koniec Tuy,Barreta musiał zniszczyć,a leżał na dechach...
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-07-2010 19:18:09 
Fajnie i niefajnie. Fajnie, że sytuacja sprzyja Adamkowi, niefajnie że to akurat może być Wladimir.

Mam swoje wyobrażenia i kalkulacja podpowiada mi, że to Vitali Kliczko najbardziej pasowałby Adamkowi. Z kilku powodów: jest starszy, jest o wiele wolniejszy, słabszy technicznie. Mam przeczucie, że on Adamka nie znajdzie w ringu. Co innego Haye czy Wladimir. Haye jest bardzo szybki. jak sie prześleddzi kariere Adamka to łatwo można dostrzec, że z szybkimi rywalami zawsze toczył trudne pojedynki. Haye jest również silniejszy. Wladimir jest szybszy od brata, lepszy technicznie i ma strasznie wymęczający styl - lubi wieszać sie na rywalach. Mniejszy Adamek mógłby spuchnać, spadła by szybkość, a wtedy Wład zaczałby ostro kłuć. Oczywiście istnieje możliwość nokautu Kliczki, chociaż w jego mega szklana szczeke nie wierze. Na 3 pojedynki raz przegrał z mocno bijącym Sandersem, pozostałe walki przegrał, bo sie wystrzelał, spuchł, spadła odporność, szybkość i był łatwiejszym celem.
 Autor komentarza: klawesyn
Data: 20-07-2010 19:23:11 
Hammerfist - ja już skomentowałem w odpowiednim wątku całą sytuację, przyznałem że przeceniłem obecną formę Tuy, ale wcale się od niego nie odwróciłem. Będę mu kibicować do końca i sądzę, że jeszcze nam się pokaże z dobrej strony. Będę mu kibicować, bo nie mam komu innemu. Całej tej wschodnioeuropejskiej zbieraninie? Papierowemu mistrzowi Haye? Wolne żarty. Kibicuję starym dobrym latom 90, których ostatnim bastionem jest Tua. Może to sentymentalne, ale pieprzę to, czasem można sobie pozwolić na sentymentalizm, zwłaszcza gdy odnosi się on do naprawdę fajnych chwil.
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-07-2010 19:26:46 
A i jeszcze. Nikt tak Vitkowi nie pasuje lepiej jak Arreola czy Peter. Kolesie którzy stoją w miejscu i zbierają jaby. Z Sosnowskim Vicio sie bawił, ale miał też pewne problemy gdy Sosnowski nie stał w miejscu. Albert nie ma takiej techniki jak Adamek. Adamek nawala po całym ciele: głowa, tułów, ramiona, rękawice rywala. Może to nie robi zawsze wielkich szkód, ale przy dobrych unikach taka postawa może być doceniana przez sędziów. Lepiej punktować ciosy które dochodza gdziekolwiek, niż te które są przestrzelane.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 20-07-2010 19:29:16 
Wiele razy dawałem upust agresji na Hayemakerze,ale ludzie Tua vs Haye ?
Jakie argumenty miałby dzisiejszy Tua z hayem ? Cios ? Ten cios co na Barreta i Ahunanyę nie zadziałał ? Haye ma lepszą pracę nóg niż Barret,siłę ciosu,wszystko.Nic tylko Haye KO na Tule.

Tua nie ma szans z TOP 10-jeżeli dalej was to nie przekonuje,to polecam ostatnie walki Tuy...To nie przypadek.

Oczywiście chciałbym walki Tua vs Arreola-i mówie dziś Arreola znokautuje Tuę..
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 20-07-2010 20:08:41 
Walki jeszcze nie widzialem.Wynik jest duzym zaskoczeniem.Chociaz to ze Ustinov nie zdolal powalic Barretta powinno byc dzwonkiem ostrzegawczym dla obozu Tuy.Jezeli David chce jeszcze dostac walke o mistrzostwo swiata to takich Barrettow powinien wciagac nosem.Chociaz paradoksalnie ta walka moze Tuamanowi otworzyc szanse na walke z kims czolowki bo jak pokazal Monte nie taki on straszny,a i na dupie moze usiasc jak kazdy
Lukaszenko
Wladek zarowno pokazal miejsce w szeregu Austinowi,jak i Sultanowi:)
 Autor komentarza: waldi
Data: 20-07-2010 20:18:28 
W WBC czyli do Vita trudniej się będzie Adamkowi dobić, bo wyprzedzają go Solis , Wałujew, i zdaje się Bojcow, a ostatnio na 1 miejsce w rankingu powrócił Austin. W WBA jeszcze gorzej i tylko _dobra wola_ Haye daje walkę.
 Autor komentarza: Luton
Data: 20-07-2010 20:37:57 
waldi żartujesz

Tam nikt nie chce walczyć z Vitkiem. Jestem pewny, że jeśli Adamek tylko zasugeruje chęc walki z Vitkiem, to Vitek sam sie do niego zgłosi. Bedzie to jednak walka dobrowolna i na 99% w Niemczech. W przypadku przetargu także prawdopodobnie walka odbyła by sie w Niemczech. Bracia Kliczko mają tam spore plecy, robią walki na stadionach i każdego mogą przelicytować. Zresztą wystarczy poczytać newsy. Adamek jest jedną z opcji dla starszego braciszka.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 20-07-2010 21:40:04 
andrewsky
Tak..pradoksalnie moze byc jak mowisz..Tua to wciaz nazwisko..Tua to wciaz gosc na ktorego ludzie przyjda czyli gwarancja w miare dobrej kasy acz Tua juz nie ten sam co kiedys..W tej sytuacji wydaje sie bardzo mozliwa konfrontacja Arreoli z Dawidem..Dla Arreoli po Qezadzie bedzie to szansa na odbudowanie, dla Tuy jakas tam szansa na wejscie do czolowki w przypadku wygranej ale te bardziej skok na kase..Czuje ze drogi tych bokserow moga sie skrzyzowac w niedalekiej przyszlosci..
 Autor komentarza: bonkers
Data: 20-07-2010 22:35:58 
Arreola jest chyba najłatwiejszą opcją Tułańskiego na wejście do dziesiątki ale i tak David nie byłby faworytem po tym co pokazał z Barrettem
nie zdziwiłbym się też gdyby Haye złożył mu propozycje bo znowu szuka łatwego do ogrania rywala z nazwiskiem
 Autor komentarza: waldi
Data: 20-07-2010 22:44:41 
Luton nie żartuję.
Strategia teamu Adamka preferuje walkę o pas z pozycji obowiązkowego pretendenta a nie dobrowolnej obrony.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.