CZAS UCIEKA, A FLOYD WCIĄŻ NIE PODPISAŁ
Leszek Dudek, Informacja własna
2010-07-16
W sobotę o godzinie dziewiątej czasu polskiego upływa termin, jaki Top Rank wyznacza Floydowi Mayweatherowi Jr. (41-0, 25 KO) na złożenie podpisu pod kontraktem na walkę z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO).
Na oficjalnej stronie grupy pojawił się zegar, który odlicza godziny, minuty i sekundy, które zostały Amerykaninowi. Jeżeli "Money" nie zgodzi się na ustalone wcześniej warunki, Filipińczyk 13 listopada zmierzy się z Antonio Margarito (38-6, 27 KO) lub Miguelem Cotto (35-2, 28 KO).
Floydowi troche siano do łba uderzyło.
fraimbaud,
Na onet zapraszamy.
Nie wiem,czy Floyd podpisze ten kontrakt,ale do walki na pewno dojdzie,jeśli Manny zgodzi się na testy.
Kolejny temat z cyklu:
"PRZYPOMINAMY - FLOYD JESZCZE NIE PODPISAŁ KONTRAKTU, KOLEJNY DZIEŃ - TERMIN UPŁYWA 19 LIPCA. ZAPRASZAMY DO OBRAŻANIA BOKSERA, KTÓRY OSIĄGNĄŁ WSZYSTKO CO BYŁO DO OSIĄGNIĘCIA".
Poczekajmy do jutra...
Ważna jest inna sprawa-PacMan chce tej walki,a Floyd nie(wyskoczył z testami,które PacMan zaakceptował.Co nie umniejsza Floydowi tego co dokonal,a takie są fakty.
http://www.toprank.com/
" Money Time: Mayweather's decision - "
Money sra na ten ich zegar.Taką propagandę sobie mogą wsadzić,nie z Floydem te numery,będzie chciał to podpisze 21-go.
Ja się mu dziwię, bo o ile jestem za Pacmanem, to uważam, że Mayweather jest w stanie oszukać piekielnie groźne ataki Filipińczyka swoją maestrią defensywy. Manny woli walczyć z zawodnikami idącymi do przodu, dlatego myślę, że miałby spory problem z wirtuozerią Moneya.
Wpisujcie miasta, które są za.. :D
Pisano tutaj że termin już upłynął, a tymczasem okazuje się że nie. Wszystko oparte jest o Floyda, Pacman nic nie zyskuje i nic nie traci.
Laik chyba trafil w sendo, tzn zgadzam sie z tym, ze to co robi kompania Boba Aruma to jest zart. Trzeba przyznac, ze Floyd swoim brakiem robienia czegokolwiek robi spore zamieszanie, ale od kiedy padl pierwszy pomysl zorganizowania walki Pacquiao-Mayweather, Floyd nie byl tym jakos podekscytowany. Oczywiste jest to, ze sie obawia bo moze i jest przemadrzaly, pewny siebie ale nie jest glupkiem i doskonale zdaje sobie sprawe z zagrozenia od strony filipinczyka.
Poczekajmy az popadnie w kolejne dlugi, wtedy sam pobiegnie do Mannego
Hahahha
Do tej walki musi dojść , nie widzę inaczej .