ARUM: PACQUIAO MOŻE WALCZYĆ Z 'TONYM' W MEKSYKU
Godziny dzielą nas od deadline'u jaki wyznaczył Top Rank obozowi Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO). Jeżeli "Money" nie zdecyduje się na podpisanie kontraktu na walkę z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO), to Filipińczyk 13 listopada zmierzy się z Antonio Margarito (38-6, 27 KO) lub Miguelem Cotto (35-2, 28 KO). Bob Arum bardziej skłania się ku tej pierwszej opcji, wszak nie od dziś wiadomo, że "Tony" jest jednym z jego ulubieńców.
Pojedynek nie może jednak odbyć się na terenie Stanów Zjednoczonych, bo Meksykanin stracił tutejszą licencję. Jeżeli "Pacman" wybierze Margarito, stawką walki będzie wakujący pas WBC w wadze junior średniej.
- To byłby prawdziwy hit. W Monterrey jest nowy, bardzo pojemny stadion. Gubernator chce te walki, miasto chce tej walki i najważniejsze - Manny nie boi się pojechać do Meksyku - twierdzi Arum.
- Nie wiem czemu Mayweather nie odpowiedział, ale staram się wytłumaczyć to racjonalnie. Jeżeli chodzi o problemy Rogera, to rozumiem jego postępowanie. Floyd nie odezwał się do nikogo. To jednak nie koniec świata. Jeśli nie w tym roku, to może w następnym.
Z tego co twierdził Manny uprosił mamę na tylko jedną walkę z Floydem, a potem miał zakończyć karierę... teraz mówi się o Cotto, MArgarito i ewentualnie o Floydzie w przyszłym roku, hm.. ?
Poczekajmy do deadlinu 19 lipca, aż przemówi Floyd. Niektóre amerykańske źródła twierdzą, że walka już dograna, więc POCZEKAJMY.
jakies chore usprawiedliwienie sie zawsze znajdzie
Jak Floyd nie podpisze kontraktu to bedziesz sie mogl dumnie bic w piers...Jesli nie wyjdzie to spekal ale zobaczymy jaki bedzie odzew z obozu FMJ.
A gdzie jest Laik ..? ;)
Jeśli Floyd nie odpowie, a na to wygląda posypią się gromy. Nagonka na Haye'a to przy tym będzie nic. Moim zdaniem będzie to większy wstyd niż gdyby po walce przegrał z Mannym. Wyszedł na ring, przegrał, normalne w boksie. Ale jeśli spęka to okaże się tylko wyszczekanym pozerem, maluczkim narcyzem kochającym nader wszystko własny rekord a nie wojownikiem.
W takiej sytuacji Pacman powinien na chwilkę posłużyć się językiem Mayweatherów, wyśmiać palanta w oficjalnym wystąpieniu i zakończyć karierę.
Przeciez Antonio nie dostanie licencji a pazera Arum kombinuje jakby tu z chlopakow jeszcze troche grosza wycisnac..
Championn to jest forum bokserskie a nie pudelek. Może odbieram to zbyt osobiście, bo sam ten sport uprawiałem. Cenię sobie, że jest taki portal, w którym mogę poczytać newsy ze świata tego wspaniałego i wymagającego sportu. Cenię też opinie wielu forumowiczów. Nic mnie tak nie wkurza jednak, jak głupie, bezwartościowe i idiotyczne wypowiedzi typu "Pacman może sobie kupę w nocnik zrobić". Co takim stwierdzeniem chcesz tu przekazać? Jedyne co pokazujesz, to poziom intelektualny. Można wiele rzeczy napisać, ale kiedy chce się być poważnie odbieranym, należy je umieć uargumentować, bo w przeciwnym razie jest się tylko głośno szczekającym kundelkiem, a nie poważnym facetem.
" oczywiscie ze mayweather jest wyzej od mannego koniec kropka"
Wyżej w czym?
Kto ma 7 pasów w 7 kategoriach? Kto jest któryś już raz bokserem roku? Kto podejmuje każde trudne wyzwanie?
Apeluję o trochę rozwagi w pisaniu, bo w przeciwnym razie z tego forum będzie tylko kolejny polski portal dla pyskaczy.
No i jak, odezwał się mały Floyd lub jego stary czy też swoim milczeniem potwierdzili to, o czym każdy wie? ;)
Data: 15-07-2010 19:32:27
Hmm.. jasne ze Arum jest jednym z najlepszym propotorow..pamietaj jednak ze Ci ludzie za darmo tego nie robia..poprostu drazni mnie akurat slabosc Aruma do Margaritto nawet po aferze bandazowej!!Mimo iz sam nie jestem za tym zeby Antonio dyskwalifikowac na wieki, po glebszych przemysleniach, to nie uwazam ze rok po aferze zasluguje on na walke z kims takim jak Manny choc z drugiej strony chce tego pojedynku..To kwestia moralnosci..Z jednej strony nalezalo by Maragaritto przekreslic na wieki za afery bandazowe a z drugiej strony glod kibica boksu podpowiada cos innego..Trudno w tej sytuacji achowac jakas jedna wyrazista postawe..
No proszę, dobry wpis poparty argumentami, aż miło! Czytam i się nie denerwuje to jeszcze większa rzadkość! :-) Pozdrawiam kolegę!
A dla mnie PACMAN to bezapelacyjnie numer jeden!!! Jest niesamowitym pięściarzem i człowiekiem!
A na Floyda i jego ekipę to brak słów!
pozdr
Melock,
Nikt o zdrowych zmysłach nie siedzi o 15-stej w taki upał przed kompem ;)
Na pewno Money nie pęka przed Pacmanem,bo niby dlaczego??Obił jak psa,Marqueza,nie dał najmniejszych szans Mosley'owi,przeciwko któremu tatuś Freddie nigdy Mannego nie odważyłby się wystawić.
Floyd to najlepszy bokser świata,czy się to komuś podoba,czy nie.A Pacmana też przyjdzie czas obić,tylko to Money zadecyduje kiedy podpisać kontrakt...
ja ostatnio rzadko śledzę info i nie wiem nic na ten temat.jakiś link??