WYGRANE FAWORYTÓW
Trójka faworytów wygrała swoje pojedynki podczas gali w Filadelfii, choć nie wszyscy pokazali się z dobrej strony. Największe wrażenie zrobił na pewno na wszystkich Felix Diaz (6-0, 4 KO). Mistrz olimpijski z Pekinu (na zdjęciu) przez siedem rund obijał niemiłosiernie Brodericka Antoine'a (10-11-1, 5 KO), stopując go ostatecznie na początku ósmej odsłony.
Mizernie wypadł za to "junior ciężki" Ran Nakash (25-0, 18 KO). Nieoczekiwanie Victor Barragan (11-6, 3 KO) stawił mu zacięty opór, przegrywając minimalnie po dziesięciu wyrównanych starciach 96:94, 97:93 i przy zupełnie niezrozumiałem punktacji 99:91. Dzięki temu zwycięstwu Nakash (WBC #13) zapewnił sobie wrześniową potyczkę ze starym znajomym Tomka Adamka, Bobby Gunnem.
"Czasówkę" swojemu rywalowi zanotował także srebrny medalista mistrzostw świata (2007) i brązowy Igrzysk Olimpijskich (2008)Wiaczesław Glazkow (6-0, 4 KO). Ważący w okolicach stu kilogramów Ukrainiec napoczął Marka Browna (15-4, 7 KO) krótkim prawym sierpem w trzeciej rundzie, po chwili poprawił jeszcze dwukrotnie tą samą akcją i było po wszystkim.