CORLEY DOSTANIE OSTATNIĄ SZANSĘ

Jeszcze kilka dni temu Marcos Rene Maidana (28-1, 27 KO) ogłosił, że w sierpniu wybierze sobie łatwiejszego rywala, by dobrze przygotować się na grudniową potyczkę z kimś z dwójki Amir Khan bądź Timothy Bradley. Nikt jednak nie spodziewał się, że wybór padnie na DeMarcusa Corleya (37-13-1, 22 KO), który co prawda zastopował w minioną sobotę Damiana Fullera, ale wcześniej przegrał dwie walki z rzędu, a w latach 2006-08 miał takich kolejnych porażek bez zwycięstwa aż sześć.

Maidana (na zdjęciu) spotka się z Corleyem 28 sierpnia w swoim mieście, Buenos Aires. Dla mistrza będzie to już trzecia obrona tymczasowego tytułu federacji WBA w wadze junior półśredniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: McCall
Data: 13-07-2010 23:38:31 
Nigdy nie uważałem Maidany za jakiegoś topowego zawodnika, owszem ma niezły rekord, to na 28 zwycięstw, 90 % było odniesionych nad anonimowymi journeymanami z Argentyny. łatwo zrozumieć wybór Corleya, bo on przez swój mega nudny styl walki jest niełatwy do wykończenia, czyli Maidana będzie miał okazję dłużej poboksować. W swoim prime Corley mógłby go śmiało wypunktować, ale na tą chwilę to się dziwię jak WBA może ten sparing sankcjonować jako walkę mistrzowską. Przecież Corley ma szansę wygrania równe 0. Nawet jak wytrzyma 12 rund, to w słynącej z wałków Argentynie nia ma szans na pozytywny werdykt
 Autor komentarza: tonka
Data: 14-07-2010 00:03:03 
McCall
Podzielam Twoje zdanie do pierwszej do ostatniej litery.
Maidana...owszem, miał swoje błyski, potrafił pokazać, że stać go na duże osiągnięcia, zapewne jeszcze co nieco pokaże, ale nie sposób się nie zgodzić, że Marcos "jakimś topowym zawodnikiem" nigdy się nie jawił. Albo z promocją coś nie halo, albo jest po prostu nieco przeceniany. Cayo w ostatniej walce obnażył słabości Argentyńczyka. Dlatego zawsze uważałem, że Khan byłby faworytem, gdyby doszło do konfrontacji tych pięściarzy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.