WAŁUJEW: SZANSE KLICZKI I POWIETKINA SĄ WYRÓWNANE
Nikołaj Wałujew (50-2, 34 KO) podzielił się swoim zdaniem na temat zbliżającego się pojedynku o mistrzostwo świata organizacji IBF, IBO oraz WBO pomiędzy Władimirem Kliczko (54-3, 38 KO) i Aleksandrem Powietkinem (19-0, 14 KO).
- Oczekuję interesującej konfrontacji. Postaram się przyjechać do Frankfurtu, aby wspierać swojego rodaka i przyjaciela, Aleksandra Powietkina. Ciężko będzie się przeciwstawić Władimirowi jeśli chodzi o plan taktyczny oraz mądrość boksowania. W końcu uważa się go za najlepszego pięściarza wagi ciężkiej – powiedział były czempion federacji WBA.
Rosjanin uważa, że współpraca z Emanuelem Stewardem wyraźnie wyszła Władimirowi Kliczko na dobre, jednak twierdzi, że Ukrainiec, tak jak każdy pięściarz, ma również swoje słabości.
- Jestem przekonany, że sztab trenerski Aleksandra doskonale wykorzysta tę szansę. Prognozowanie przed tą walką to niewdzięczne zadanie, jednak mogę powiedzieć, że szanse obu zawodników są wyrównane – zakończył Wałujew.
- teraz mozemy juz tylko wygrac, przegrac lub zremisowac
szkoda,że Haye to tchórz...Bo wolalbym walke Haye vs Władimir
Dan Rafael(bezstronny) o Hayemakerze gdy miał walczyć z Harrisonem
David Haye powinien zmienić dyscyplinę na lekkoatletykę, bo jest tak dobry w sztuce uciekania przed Kliczkami. Najpierw obrażał ich bez przerwy i błagał o walkę, ale kończył gadanie, kiedy w minionym roku otrzymywał konkretne propozycje. Teraz siedzi cicho, jak wreszcie dostał to, czego chciał - podziału puli po 50 procent, bez konieczności opcji, czyli związywania się na dłuższą serię walk z promotorami Witalija. Zamiast tego będzie bronił nic nie znaczącego paska przeciwko rodakowi, Audleyowi Harrisonowi. Tysięczne nudy.
Jednak po zastanowieniu myślę, że 81/19 dla Wlada xD
a co ma powiedziec? ze jego rodak i przyjaciel nie ma szans i nie
powinien wogole do wlada wychodzic
A co do walki to Povietkin nie ma dużych szans ale to boks i wszystko się może zdarzyć.
Wlad walczy niezgodnie z przepisami na non-stop wyprostowanym dyszlu. Już kiedyś o tym pisałem. On dosłownie trzyma dystans - niestety niezgodnie z przepisami. Powinien uderzać, czyli zginać rękę - prostować. Tymczasem on ustawia przeciwnika na prostej.
pain3hp -> nie zachowuj się jakbyś miał 14 lat i skończ z tymi bezsensownymi postami.
po prostu go ignoruj, urwal sie z onetu i dokazuje.
Mysle iz Powietkin to jednak wieksze zagrozenie niz Chambers zas z kim mialby walczyc Kliczko? Adamek ma walke z Grantem, zreszta czy on jest gotowy na brata? Peter, to zawsze zagrozenie ale dal troche dupy i musi odbudowac pozycje zreszta to juz bylo. Jest jeszcze Solis, ale co on zrobi, jak bedzie sie prezentowal to wielki znak ? Poza tym to Solis w swiecie nie jest znany. Oczywiscie jest jeszcze Haye, ale ten jak Money wymysla coraz to nowe glupoty aby byc wiecznym mistrzem i z zadnym z braci nie walczyc. Jakos o Davidku cicho, powienien zawalczyc z kims slabszym ale znanym jak Halyfield dla kasy pozniej moze Adamek/Solis/Povetkin/Peter/Arreola i dopiero jak jeszcze bedzie mial pas to z jednym z braci dla kasy i przed emerytura.
Alexander niema szans z Władymirem.
Walka może być bardzo ciekawa... Ale z góry wiadomo kto ją wygra:-l