BOENTE: NIE MA POROZUMIENIA
Redakcja, boxingscene
2010-07-13
Menadżer Witalija Kliczki (40-2, 38 KO), Bernd Boente, zaprzeczył jakoby starszy z braci w kolejnej obronie miał spotkać się z Shannonem Briggsem (51-5-1, 45 KO).
Jak twierdzi Boente, nie ma ustalonej jeszcze konkretnej daty ani nazwiska rywala. Briggs co prawda jest jedną z opcji, ale pod uwagę brani są również Odlanier Solis, Nikolai Walujew oraz... Tomasz Adamek.
Briggs to porażka...
Olać Nikolaja, nikt tego nie chce oglądać.
Tomek albo Odlanier !
Briggs - chetnie bym taka walke zobaczyl, ale pod warunkiem, ze Kanon pokona najpierw kogos z czolowej 20 HWD. Jesli tego nie potrafi, to nie ma sensu rzucac sie na Kliczke.
Ze sportowego punktu widzenia najwiecej sensu mialaby wiec walka z Walujewem lub Solisem. Osobiscie stawiam na Walujewa, bo on na zwienczenie kariery powinien podjac takie wyzwanie, podczas gdy Solis moglby sie spalic, a szkoda tak dobrze rokujacego boksera.
xionc wiesz późna jesień, czemu nie. Wszystko zależy od warunków, jeżeli jesteś obowiązkowy P. to wtedy masz na papierze podział dla mistrza taki i taki i dla obowiązkowego, żadne rewanże, żadne kontrakty z K2 czy jak Haye z Sauerland. Tomek na to też zwraca uwagę, i ogółem lepiej żeby Tomek poboksował w HW z walki na walkę lepiej w niej będzie się czuł
"...a ja właśnie bym chciał zobaczyć Vitię z Shannonem,chłopak ma kopa w łapie,nie jest taki jak kiedyś,ale z tych wszystkich czereśniaków z którymi wcześniej walczył,jest najlepszy.na górala przyjdzie czas."
Shannon niech najpierw zawalczy z kimś z Top15 lub niech pokaże, że jest w stanie przeboksować pełen dystans, bo w swoich ostatnich 5 walkach z bumami, łącznie przeboksował coś koło 3 minut. On nie zrobił nic, żeby można było o nim mówić w kontekście walki o mistrzostwo.
Co do Tomka, to jaki czas na niego przyjdzie ? Przecież on już lepszy nie będzie. Jest teraz w gazie, niech bierze walkę po Grancie z którymś z braci, bo ponowna okazja może się już nie nadarzyć.
Mysle ze moglby wiec dac wyrownany pojedynek ale na tytul szans z Vitem nie ma..
Dla Vitka fajna opcja jest Walujew, Solis i oczywsicie Haye..Z tych trzech oponentow najwieksze szanse na pokonanie Vitka dalbym Solisowi pod warunkiem ze schudnie..Haye raczej nie pokona Vitka w sumie z tych samych powodow co Adamek..Walek bedzie mocno punktowany ale ten pojedynek chcialbym obejzec..
W zadnym wypadku Briggs..Fakt to gora miesni i mocny cios ale kondycji pewnie starczylo by do max 5 tej rundy a potem rozpoczela by sie egzekucja kolejnego goscia, ktory swa najlepsza forme ma juz za soba a w czasach najlepszej swietnosci mysle tez zostal by obity przez Vitalija..
Lukaszenko,
Haye nie zawalczy z Adamkiem. Czekanie i liczenie na taką walkę nie ma sensu.
Mistrzami świata są bracia - niech Tomek bierze title shot, to waga ciężka, nikt nie mówił że będzie łatwo. Zgadzam się z Tobą, że na punkty w Niemczech nie wygra, ale trzeba próbować.
A niby to dlaczego ma nie zawalczyc z Adamkiem??
Lukaszenko,
Haye walczy chyba najrzadziej z mistrzów świata ostatniej dekady!
2008-03-08 Macca
8 miesięcy później
2008-11-15 Barrett
Rok później
2009-11-07 Valujev
5 miesięcy później
2010-04-03 Ruiz
Teraz mówi się o następnej walce w kontekście późnej jesieni (wiadomo jacy przeciwnicy są rozważani...). Trafić na termin Haye i bycie branym pod uwagę graniczy z cudem. Liczyć na taką walkę i obijać Grantów, to nie jest zbyt dobry pomysł.
Adamek to za duże ryzyko w porównaniu do kasy z takiego pojedynku. Pisałem o tym setki razy, napiszę i 101.
Haye ma plan - 2 łatwe obrony, któryś z braci i emerytura. Za braci dostanie taką wypłatę, że nawet jak mu przestawią buźkę nie będzie musiał dorabiać na boku.
Adamek to bardzo niewygodny przeciwnik dla Haye, na pewno nie był by stroną broniącą się, czekającą na kontrę tylko cały czas wywierałby na Haye presję i obawiam się, że David takiego tempa by nie wytrzymał. Co by nie mówić o sile ciosu Tomka, to czysta kombinacja jest w stania zachwiać Haye, a kolejne ciosy mogą go skończyć. Walka z szybkim, świetnym technicznie Adamkiem, który na pewno zostawi serce w ringu dla Haye nie jest najlepszą opcją.
a ja jednak myśle że Haye jednak obawia się Tomka i zdaje sobie sprawę z tego iż to mogłaby być walką pożegnalna z tytułem. Ja do walki Tomka z Arreola oraz Haye z Ruizem kilka procent więce dawałem Hayowie, teraz zdecydowanie odwrotnie. Haye każdego powazniejeszgo oponenta bedzie odprawiał z kwitkiem w negocjacjach, a pas będzie dzierżył do momentu kiedy za obowiązkowego predententa nie będzie miał albo Solisa albo Tomka.
co do walki Tomka z Vitem to radziłbym się nie pchać tylko poczekać (z przyczyn jakie wymienił lukaszenko) a jesli walczyć to z Władimirem bo tutaj akurat widzę szansę na zwycięstwo.
"Po tym Grancie, niech walczy z kimś wysoko postawionym, Haye byłby dobry. Potem rozgrzewka na Eddie Chambersie, następnie Odlanier Solis, potem Czagajew i na końcu Powietkin. No i jeszcze z Peterem gdzieś pośrodku wyżej wymienionych. Po tych walkach może stawić czoło braciom. Na pewno po nich będzie miał trochę większe szanse niż teraz, przynajmniej tak mi się wydaje. Ale nie jestem ekspertem, ten mój post to tylko moje domysły ..."
Przyczajony,
Sorry, ale ręce opadają :) 4-5 walk mówisz ? A ile to zajmie ? 2,5 roku ? Chcesz boksera, który bazuje głównie na szybkości, refleksie, pracy nóg i kondycji w wieku prawie 37 lat, po ciężkich bojach z czołówką którą wymieniłeś posyłać na Władka ?:) - Vito za 2 lata nie będzie już walczył.
Przecież to paranoja... Poza tym, Tomek nie jest mistrzem, nie może dyktować warunków, a walki które wymieniłeś Chambers, Solis, Chagaev, Powetkin to nie koncert życzeń, nie każdy układa swój kalendarz pod Górala z Polski:)
Dla mnie adamek niech lepiej zacznie rozwalac Povietkinow, Chagajewow, peterow, Solisow, wtedy bedzie wielkim bokserem wagi ciezkiej okazja na pasek i tak sie nadazy..Powinien zapolowac na Haye badz przeczekac Vitka..
Haye,Chambers, Solis, Czagajew, Povietkin i kto jeszcze?
Tomek ma 34 lata a Ty chcesz zeby on w wieku 37 lat walczył o mistrzostwo?! no gdyby się spreżył to może 36 lat, tyle że byłby wyboksowany na maksa i taka walka nie miałaby najmniejszego sensu.
Walka z Grantem i może jeszcze jeden eliminator i po tema
Lukaszenko,
Ok. Tylko jak dla mnie z Vitkiem Tomek miałby dużo większe szanse niż z Władem. Tomek na pewno po przyjęciu mocniejszego prawego nie przyjąłby taktyki 'ala Chambers - czyli żeby tylko przetrwać. Tomek znany jest z tego, że z każdą rundą podkręca tempo i o ile pewnie pierwsza część pojedynku należałaby do Vitka, to w drugiej części mielibyśmy naprawdę ładną walkę. Tyle tylko, że wygrać na punkty w Niemczech z dotychczasowym dominatorem HW to zadanie prawie niewykonalne.
Co do obijania Povetkinów, Chagaevów, Peterów... to waga ciężka, tutaj jedna bomba może zamknąć większość dotychczas otwartych drzwi, chwila słabości z takim Peterem i od nowa wspinaczka w rankingach... jest szansa na walkę o tytuł, trzeba brać. Niejeden z braćmi przegrywał i wcale nie cofało to ich kariery, a nadal utrzymywali się w czołówce. Przegrać z braćmi po wojnie i świetnej walce to nie ujma.
Coz podejscie w sumie moze zrobic pod Vitalija teraz..Jesli da dobra walke a wierze ze da i wierze ze nie da sie znokautowac to na pewno w przyszlosci bedzie jeszcze szansa powalczenia o pasek..
Nie chcialbym jedynie aby po Grancie byl jakis Hollyfield, Botha itp..
Dla mnie trzy opcje kariery Adamka na dzien dzisiejszy w ciezkiej.
1. Po walce z Grantem negocjacje z Haye, badz walka z kims pokroju chocby Chagajewa.
2. Negocjacje z Vitkiem i po porazce tez ze dwie walki z kims lepszym i nastepna walka o tytul.
3. Szukanie dobrych przeciwnikow i czekanie cierpliwie na okazje do zdobycia paska.
"Dla mnie trzy opcje kariery Adamka na dzien dzisiejszy w ciezkiej.
1. Po walce z Grantem negocjacje z Haye, badz walka z kims pokroju chocby Chagajewa.
2. Negocjacje z Vitkiem i po porazce tez ze dwie walki z kims lepszym i nastepna walka o tytul.
3. Szukanie dobrych przeciwnikow i czekanie cierpliwie na okazje do zdobycia paska. "
Lukaszenko,
Ad1.
Negocjować zawsze można, tylko czy David będzie chciał w ogóle rozmawiać... to już zupełnie inna kwestia. Mówiło się ostatnio, że po walce z Grantem może być Peter (jeśli wcześniej nie dostanie szansy w walce o tytuł).
Ad.2
Zgadzam się.
Ad3.
Jeśli chodzi o mnie to niezrozumiałym jest, że o takim Briggsie po pokonaniu 5 bumów mówi się w kontekście walki o mistrzostwo, a ktoś taki jak Adamek, musi przebyć mozolną wspinaczkę w rankingu pokonując 3-4 pięściarzy z TOP, żeby chociaż przymierzać go do mistrza... no ale cóż...
w takim razie na czym opierasz te większe szanse z Vitem?
Bo jak dla mnie to Wład byłby łatwiejszy z tego względu iż ma słabszą szczękę, a przy dynamice i szybkości Tomka jest szansa na zejście pod długimi rękami Władka i zadanie mocnego kontującego ciosu a nawet serii bo której Wład może różnie się zachować. Na Witku ciosy nie takich puncherów nie robiły wrażenia a nie sądze aby Tomek Vitka
zajechał i zamęczył seriami tak jak Arreole.
Co do drogi lukaszenko:
1. To zdecydowanie najlepsza droga. Tomek powinien pchać się do Haye jak tylko się da, albo obijać tych z rankingu WBA, żeby dojść do oficjalnego pretendenta do Haye.
2. To jest bezsensu. W HW każda przegrana cofa cię bardzo daleko. Arreola po porażce z Vitem bił się z Minto, Adamkiem, a gdyby wygrał to i tak nie stawiło by go do od razu do walki o pas.
3.Z dobrymi przeciwnikami jest bardzo duża szansa na przegraną, a to też może cofnąć.
Neme,
Wład to nie ten sam zawodnik z walk z Purritym, Brewsterem czy Sandersem. Manny wykonał z nim kawał dobrej roboty, nauczł go tak jak Lennoxa korzystać ze warunków fizycznych, poprawili obronę oraz dodatkowo Wład rozwinął się bardzo pod względem tecnicznym - nie jest już takim drewnianym robotem jak to było w początkowej fazie jego kariery. Na dzień dzisiejszy Wład jest lepszy od Vitalija. Do tego cios Tomka nie jest na tyle silny żeby nim zachwiać, bez przesady nie róbcie z Włada aż takiej szklanki.
Vitek trochę zardzewiał, to widać. Nie porównuj świetnego technicznie Tomka do surowego Arreoli, którego żeby zatrzymać Vitek jedyne co musiał zrobić to wyprostować lewą ręką i poprawić prawą... Jasne, że Tomek nie ma szans na znokautowanie Vitka, ale jego szanse upatrywałbym w drugiej części walki, podkręcaniu tempa i punktowaniu - Tomek jak nikt w obecnej HW jest zdolny do wyboksowania Vitalija.
Poza tym przed Arreolą też było kilka opinii, że za wczesnie, że Tomek powinnien stoczyć jeszcze ze 3 walki "aby poczuć sie pewniej". I tak jest przed każdym mocniejszym rywalem. Gdyby słuchać tych rad to Adamek zawalczyłby w końcu o mistrza w wieku 45 lat. A w walke z Haye co raz bardziej wątpie. Jak jego menadżer zaczał wymieniać potencjalnych rywali dla Haye i zaczał od nazwisk: Rahman, Toney, Briggs, to zrozumiałem w końcu w co oni grają (obijanie wypalonych sław za dobrą kase). Ktoś tu dobrze napisał. Haye stoczy jeszcze ze 2 walki (w tym chagaev) a potem wypłata z Kliczką. Adamek mógłby Hayowi zrobić kuku i wtedy nici z takich pieniedzy.
"2. To jest bezsensu. W HW każda przegrana cofa cię bardzo daleko. Arreola po porażce z Vitem bił się z Minto, Adamkiem, a gdyby wygrał to i tak nie stawiło by go do od razu do walki o pas."
Nie każda... mogę Ci od tak z rękawa podać kilku bokserów, którzy po przegranych walkach dostawali jeszcze lepsze, daleko szukać nie trzeba - przykład nasz Endriu.
Co do przegranej z braćmi w dzisiejszych czasach to nie ujma, zobacz ilu bokserów przegrywało z jednym bratem i dostawali szansę z drugim..
To jest poukładany i mądry chłopak, a w dodatku ma kontrakt z HBO.
Na pewno nie rzuci sie na walke z klitschko teraz skoro mam mniej wiecej zaplanowany rok 2010.
Takze nie ma sie co jarać. na walke w listopadzie czy pazdzierniku o mistrza HW z udziałem Tomasza.
Ale tak szczerze to cieszy mnie fakt ze Adamek wybrał taką droge do mistrzostwa - tzn eliminator. Lubie oglądac jego walki:)
jaki kontrakt z HBO ?
"Nie porównuj świetnego technicznie Tomka do surowego Arreoli, którego żeby zatrzymać Vitek jedyne co musiał zrobić to wyprostować lewą ręką i poprawić prawą..."
Widziałeś gdzieś u mnie takie porównanie???
Dybal,
Adamek nie podpisał żadnego kontraktu:)) Telewizja HBO wyraziła WSTĘPNE zainteresowanie wyłożeniem kasy i pokazaniem eliminatora Adamek-Peter. Zresztą pokazywanie HW nie jest obecnie priorytetem HBO, co potwierdza ostatnia wypowiedź jej włodarzy.
Szansa na walkę o pas weryfikuje wszystkie plany i "kalendarze na rok 2010" - przykład Dragon, zwakowanie EBU i przyjęcie propozycji. Oczywiście Adamek nie musi zachowywać się tak desperacko jak Albert, bo i jego pozycja w ciężkiej jest zupełnie inna, ale umówmy się - czasu również za wiele nie ma.
Neme,
Racja - źle zrozumiałem zdanie:
"Na Witku ciosy nie takich puncherów nie robiły wrażenia a nie sądze aby Tomek Vitka
zajechał i zamęczył seriami tak jak Arreole."
Kłania się czytanie ze zrozumieniem :)
spoko:)
jakby nie patrzeć to przed Tomkiem bardzo trudne zadanie jesli chodzi o zdobycie Mistrzostwa wagi ciężkiej, aby pokonać Braci należałoby wznieść się "wyżej niż wyżyny swoich umiejętność" :) a i to może być mało aby zniwelować różnice fizyczną i bądź co bądź nie przeciętne możliwość Vitka lub Władka a na dobijanie się do pretendenta WBA to jednak kwestia czasu którego Tomek z racji wieku niestety nie ma.
Na porozumienie się z Hayem w negocjacjach nie wierzę.
Zadanie trudne ale nie niemożliwe i mocno to wierze że Tomek będzie pierwszym polskim zawodowym Mistrzem Świata wagi cięzkiej.
Jesli chodzi o WBC i Witalija, to zdaje sie w tej federacji jest formalny problem ze statusem Austina i jakos o organizacji Eliminatora sie tam ostatnio nie mowi.
a moze frytki do tego ?
ONET sie robi