CABALLERO: JUANMA I GAMBOA NIE MIELIBY SZANS

Mistrz wagi super koguciej, Celestino Caballero (34-2, 23 KO), jest sfrustrowany niemożliwością zorganizowania pojedynku z którymkolwiek championem kategorii piórkowej. "Pelenchin" od pewnego czasu ściga Juana Manuela Lopeza (28-0, 25 KO) i Yuriorkisa Gamboę (18-0, 15 KO).

- Boks nie jest już tym, czym był kiedyś. Nikomu nie zależy na robieniu dobrych walk dobrych pięściarzy. Managerowie liczą pieniądze i starają się wybierać swoim mistrzom możliwie najłatwiejszych przeciwników. Ja mogę walczyć z każdym. Skoro Juanma i Gamboa uważają się za najlepszych, to dlaczego nie chcą przyjąć mojego wyzwania? Prawdopodobnie boją się, bo każdy mój przeciwnik dostaje straszliwe lanie - prowokuje 34-letni Panamczyk.

- Nie mam pretensji do Lopeza. To jego team blokuje tę walkę. Wiedzą jak jestem niebezpieczny. Prowadziliśmy już negocjacje z Gamboą, ale on chciał kosmicznej sumy. Pewnie zdawał sobie sprawę z tego, że byłaby to jego ostatnia wypłata. Jeśli uważają się za najlepszych, to czekam na oferty. Żadnemu nie odmówię - zapewnia Caballero.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 04-07-2010 13:00:19 
I za to kocha się takich pięściarzy. Caballero ma swoje słabe strony i jest do ogrania, ale serce pcha go do największych, którzy szczerze powiedziawszy, omijają go rzeczywiście. Już dużo wcześniej wyzywał obu rozsławionych po jednej walce panów Gamboa i Lopeza.
 Autor komentarza: McCall
Data: 04-07-2010 14:46:11 
Caballero jest unikany przez te znane nazwiska, głównie z powodu swoich nieludzkich jak na tą kategorię warunków fizycznych. Nie przypominam sobie innego featherweighta, który ma 180 cm wzrostu. Jest to 15 cm więcej niż taki Gamboa i 10 więcej niż Lopez. Mi się wydaje, że Caballero pozostanie iść do super-piórkowej i zdobyć tam pas na Jorge Solisie, tak jak było mówuione
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.